Znalezionych wyników: 2

Nie ma co dyskutować od diagnozie. Na podstawie samych występujących u Ciebie objawów nie da się stwierdzić lub wykluczyć raka, krew utajona też jest niespecyficzna, o bólu czy zaparciu nie wspominając.
I nie o to chodzi, tylko o leczenie, co by to nie było, wymaga interwencji na szybko.
NFZ - jaki jest wiadomo. Też bez dyskusji. Trzeba walczyć o swoje.
Więc bierz się do szybkiego działania, tylko to Cię uspokoi i umożliwi diagnozę i leczenie:
- jutro rano dzwoń po wszystkich lokalnych przychodniach gastroenterologicznych, najlepiej takich co mają umowę z NFZ i też wizyty prywatne
- albo/i pójdź tam, gdzie dostałaś skierowanie na kolonoskopię i porozmawiaj z lekarzem, narzekając na długi termin badania, może zna kogoś i podpowie gdzie iść
- proś, nalegaj wszędzie, by Cię gdzieś skierowali - tzn. wskazali gabinet prywatny, nieocenione są tu panie w rejestracji, mają wiedzę "podprogową"

- zapisz się jak najszybciej - tzn, już jutro do wskazanego specjalisty prywatnie, tu też prośby w rejestracji o przyspieszenie wizyty wiele dadzą
- proś lekarza, nalegaj na wszelkie sposoby o szybkie badanie - kolonoskopię, tomografię lub rezonans, opisz dokładnie objawy, mów, że jest coraz gorzej, zwróć uwagę na ich nagłe wystąpienie oraz obciążenia rodzinne, itp.
Choć nie jestem specjalistą, to raczej więcej nikt Ci nie pomoże.
Dopiero jak będziesz miała jakieś wyniki badań, to fachowcy na forum je wyjaśnią.
Powodzenia i bądź dobrej myśli !

Nelta - nie wpadaj w panikę i nie załamuj się - przecież nie masz jeszcze diagnozy.
Twoje objawy są dość niespecyficzne i wcale nie są jednoznaczne dla raka !
Identyczne objawy ma osoba z zespołem jelita drażliwego, innymi schorzeniami od banalnych po bardzo poważne (ale też nie nowotworowe), ja miałam krew utajoną ze względu na krwawiące nadżerki na dwunastnicy. Wszystko to się leczy, wprawdzie często długotrwale, ale nie umiera się od tego, szczególnie "na już".
Współczuję Ci i rozumiem Twój strach, o siebie i Rodzinę, lecz opanuj się i działaj skutecznie i rozsądnie.
Mam w rodzinie liczne osoby z problemami z przewodem pokarmowym (z nowotworami włącznie) i sama jestem w grupie ryzyka, więc jestem nieco "wyedukowana" i znam osobę, która pracuje w poradni gastrologicznej, ale nie w Twoim regionie.
Do programu badań przesiewowych nie kwalifikujesz się faktycznie, ale ze względu na młody wiek poniżej 40 lat, a osoby między 40-55 muszą dodatkowo mieć obciążony wywiad.
Drogi do szybszej diagnozy są - jak w poście powyżej - przez wizytę prywatną i np. przyjęcie na oddział, wówczas kolejki nie obowiązują.
Kolonoskopia prywatnie kosztuje ok. 400 zł, kwota spora lecz do ogarnięcia.
Ataki paniki i ciągły strach pogarszają Twój stan zdrowia. Jelita są bardzo wrażliwe na stres. Warto skorzystać z pomocy specjalisty - lekarz ogólny, który zna się na psychosomatyce lub psychiatra (to nie znaczy, że uważam Cię za osobę niezrównoważoną !!! - tylko, że Ci strasznie ciężko, o czym piszesz) - i przyjmować leki przeciwlękowe, co pomoże Ci lepiej się poczuć pod każdym względem i zebrać siły do walki z chorobą.
Serdecznie Cię pozdrawiam.