Znalezionych wyników: 116

Ile chlopak ma lat?
Czy były już wykonane inne badania? Jest szansa na operacje?

Kochana powiem na swoim przykladzie. Cała ciążę prawie przeleżałam, wszystko mi bolało, lekarze nie reagowali bo w ciąży to normalne. Porodu wyczekiwałam niczym wybawienia. Poród nastąpił a ból pozostał. Trwało to gdzieś do roku. Ginekolog mówił, że to hormony czasami tak robią, później dochodzi ból psychiczny, bo człowiek czeka i czeka a tu ulgi nie ma. Dodatkowo zaczynasz się stresować bo masz dzieci, musisz o nie dbać... a pomyślałaś, że to może hipochondria?
Idz przebadaj co masz przebadać i uwierz lekarzom

I daj sobie czas na regenerację organizmu po ciąży

Ściskam Was mocno :tull:

Ja nie chciałabym się wypowiadać, aby przypadkiem nie wprowadzić Ciebie w błąd. Zaraz pewnie wypowie się ktoś kompetentny.
Ja mogę tylko Ci napisać co mi mówiono gdy mój brat chorował na raka żołądka. Jak chcesz możesz napisać do mnie na priv.

Oj bardzo źle to wygląda :( musicie przygotować się na najgorsze. Starajcie się zorganizować hospicjum domowe. Ściskam Cię kochana bardzo mocno. Bądź przy mężu, ale i uważaj na siebie. W którym jesteś tc?

Witaj kochana, napisz wiecej szczegółów, tu są wspaniali ludzie, ktoś Was pokieruje.
Niestety z tego co tu napisałas, że jest to 4 stopień, to znaczy, że choroba jest bardzo zaawansowana i nie ma raczej szans na wyleczenie.
Jak się czuje mąż? W jakim jest wieku?

Czy rozmawiałaś w ogóle z lekarzem na temat choroby męża?

Spokojnie
Po pierwsze jakie badania miał tata? Załącz skany, albo przepisz wszystko dokładnie
Po druie rak to podstępna choroba, zabiera nam najbliższych w tempie błyskawicznym i czasami decyzja o nie leczeniu jest dla pacjęta korzystniejsza niż dobicie go leczeniem

Jesteśmy z Wami. Trzymajcie się. Tulę mocno

Stan Twojej mamy jest bardzo poważny. Majaczenie może świadczyć o przerzutach do mózgu. Musicie być silni. Wykorzystujcie wszystkie ostatnie wspólne chwile

Niestety nie mamy szczegółowych informacji, ale jeżeli piszesz o wodobrzuszu to znaczy ze stan jest brdzo poważny. Niestety być może jedyną możliwą formą leczenia może być tylko chemioterapia paliatywna.

Musisz jak najszybciej załatwić HD.
Niestety to już jest początek końca.
Moj brat zmarł na raka żołądka, na szczęście do ostatniej chwili nie brał prawie nic przeciwbólowego.
Uśmierzajcie ból, koniec nie musi boleć.
Trzymajcie się, czeka Was trudny czas

Chemia może zostać przesunięta, choć nie wiadomo czy w ogóle będzie podana.
A jak wyniki krwi? Kiedy były robione?

Liczcie się z tym, że jeżeli stan siostry się w ciągu tygodnia troszkę nie poprawi to mogą odmówić podania chemii

Wykorzystaj czas który Wam pozostał