No wiesz każdy przeżywa to po swojemu, jeden załamie się i będzie pić, drugi będzie chciał zabawić się na całego, trzeci weźmie się ostro za leczenie.... no wiesz. każdy na swój sposób. Tylko wiesz co ? Dziwi mnie że chcesz jechać za granice. Myślisz że w innym kraju nie będzie problemu? To nie jest tak że polecisz do USA i już Ciebie uzdrowią. Ja uważam że to nie jest kwestia leczenia "zagranicznego"