Znalezionych wyników: 37

Witajcie. U nas wszystko dobrze. Wakacje mieliśmy przepiękne nad jeziorem. Wiele atrakcji. Ja czuję się super. Upały już troszkę mnie męczą ale się nie daję. Leczenie cały czas to samo, przebiega spokojnie. Leczę się na wspaniałym oddziale z cudownymi ludźmi, którzy mnie wspierają. Cmoczki

Zapomnialam Wam napisać, ze rente oczywiście otzrymałam:)
Pozdrawiam

No to..uznana za całkowicie niezdolna do pracy.
Pozdrawiam

Przysięgam, że jeśli w ZUS mnie uzdrowia to pójdę do mojego lekarza i zazadam tego samego;-) Cmoki i dzięki:-D

Witaj
U nas wszystko w jak najlepszym porządku, czasem zapominam, że jestem chora:)
Czuję się świetnie!!
Korzystam z pięknej pogody:)
We wtorek kontrola markera więc troszkę stresu jest.
Cmokamy Wszystkich!!!!
Magdo (DSS) czas na Wrocławską kawę!!!! :heart:

( Serduszko od Kacperka, prosił o narysowanie:)

[ Dodano: 2014-05-02, 18:47 ]
No i 8 maja komisja w Zus...

Dzięki za pamięc:) Cmoczki :littlehs:

I ja mają mi dać znaczny stopien niepełnosprawności skoro nawet wyniki badań coraz lepsze;))))))))))))
Pozdrawiam

Jakos przezyłam ta komisje, trudno....mam ich gdzieś...
Mój syn od 4 tyg nie chodzi do przedszkola, wiecznie jakies choróbsko. Zaraził mnie jakimś paskudnym kaszlem ale jakoś daję radę.
Pozdrawiamy:)

heheh, komisja stwierdziła, ze jestem zdolna do samodzielnej egzystencji...
Pojechałam na komisje z mamą ale moj wygląd jest mylący. Nikt mi nie wierzy, że jestem chora....
Mam kolegę, ktory jest lekarzem orzecznikiem ale nie we Wrocławiu i on od razu mi powiedział abym nie liczyła na znaczny....
Pozdrawiam:)

Umiarkowany mam na 2 lata...
Postanowiłam złożyć odwołanie.
Czasem mam wrażenie, że grupe dają na wyglad. Ja wygladam świetnie, nigdy lepiej nie wyglądalam.
Pozdrawiam wspierających:

Dostałam orzeczenie o stopniu niepełnosprawności-umiarkowany.
Przyznam, że liczyłam na stopień- znaczny.
Ehhh widocznie zbyt zdrowa jestem:)

Bardzo chcę pojechać ale sie boję, Bywają dni, że czuję sie świetnie a np wczoraj ledwo chodziłam (miałam komisje lekarska:). Dzis już lepiej.
Jak się przedostanę na tej audiencji do papieża to będzie cud, choć biorąc pod uwagę, że w moim życiu zdarzają sie tyko rzeczy "niezwykłe" to szansa jest duża;)))))))))
Nosi mnie już w tej Polsce i szukam wrażeń;)
Cmoczki dla Wszystkich:) ***************************

Witajcie
Chemia w tabletkach dziala bo nic już mnie nie boli:)
Mam szanse pojechać do Rzymu a dkładnie do Watykanu na audiencje u papieża...
No i problem, jak to pogodzić z leczeniem.
Termin wyjazdu nie jest jeszcze ustalony...jak to zrobić?
Boję sie,ze tam na miejscu coś się będzie działo..
Wyjeżdzaliście gdzies w czasie chemioterapii??
Pozdrawiam Wszystkich!!!!!!

Dziękuję, że pamiętacie.
U mnie nie za ciekawie, ból wraca czyli chemia przestaje działać plus kilka innych spraw sie wali...ehhh
Pozdrawiam

Dziękuje Wam, chwilowy spadek formy spowodowany złymi wiadomościami:(
Kuna chwilowo dochodzę do siebie po chemii, postaram się jak najszybciej doprowadzić do porządku.
Pozdrawiam