Znalezionych wyników: 3

No więc teraz schowaj to co zrobiłaś w tej przychodni, idź do centrum, powiedz że nie mogłaś w lipcu być, a tu Ci się tak pogorszyło i pokaż tylko ten ostatni wynik usg.

Tak to napisałaś że nie rozumiem który lekarz (przychodnia czy centrum) porównywał jakie wyniki - podaj daty.

W marcu było 4 mm, teraz jest 20 mm. Wróć na Strzałkowską postaraj się o szybką wizytę i powiedz lekarzowi że ma Ci jednoznacznie powiedzieć czy to rak czy nie. Ja to już komuś doradzałam: jak lekarz nie odpowiada na pytania, nie zleca badań i ogólnie udaje greka - to należy siedzieć. Nie można zrywać się na każdy sygnał że wizyta skończona, siedzieć i domagać się swego. Musisz przed wizytą Sobie to powyobrażać jak mówisz: Ale ja muszę mieć pewność że to nie rak, wygląda na raka, trzeba to przebadać, dlaczego to tak szybko rośnie itp Powtarzaj to sobie tak długo aż Ci te słowa będą wychodziły z ust automatyczne.

Nie wiem gdzie był badany materiał z biopsji, ale opis jest trochę za oszczędny nie wspomniano czy widoczne były czy nie cechy stanu zapalnego.

Usg z marca nie wskazywało nic groźnego, to najnowsze jest już niepokojące i wyjaśnić to trzeba i powinien to zrobić onkolog.

Czy ta wizyta w lipcu się odbyła? Jeżeli chcesz żebyśmy coś Ci wyjaśnili to staraj się opisywać wszystko bardzo konkretnie. Zamiast "on to olał" pisz co konkretnie powiedział.

No przecież w Szczecinie na ul. Strzałkowskiej jest Breast Cancer Unit - zgłoś się tam szybko, mają doświadczenie w leczeniu piersi. Sprawa jest tym pilniejsza im jesteś młodsza. Upieraj się o biopsję wycinającą (usunięcie i przebadanie całego guza). Nie potrzeba skierowania. Jeżeli masz powyżej 35 lat to można spróbować mammografię, rak daje w obrazie dosyć charakterystyczny obraz (chociaż obraz w usg jest na tyle niepokojący że wynik biopsji należy potwierdzić).