Autor |
Wiadomość |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-08-14, 21:58 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
nikt nie zacznie chemii bez oceny stanu wyjściowego najlepiej tk, to wbrew regułom, również konieczne będzie zrobienie tk po 2-3 miesiącach, lekarz musi mieć pewność że ta trucizna którą wpycha w pacjenta przynosi mu korzyść. Już Ci pisałam że nerki jeżeli nie mają organicznych uszkodzeń to naprawdę wiele zniosą jeżeli są dobrze nawadniane. Po operacji przecież sprawdzili jej parametry nerkowe i nie pisałaś żeby coś było nie tak. Od tego czasu nic się groźnego dla nerek nie wydarzyło. |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-08-05, 10:21 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Super, udało się jeszcze raz! Widzę coraz więcej podobieństw z moim przypadkiem (łącznie z barwieniami) i niskim CA125. Tylko takiej córki mi brak. Trzymam kciuki |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-07-14, 13:26 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Tak z góry, mam nadzieję że nie zapeszam, ale wygląda mi to na kolejny ciężko wychodzony cud. Jesteś niesamowita. |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-06-08, 20:18 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Jest białawy najwyżej czasami lekko kremowy piszą policykliczny ale w rzeczywistości to nie są takie okrągłe wypustki raczej coś takiego jak jest na kaktusach ostrosłupy. To tak ogólnie , ale naprawdę sytuacja w tej chwili wydaje mi się bardzo bardzo ciężka. Jestem ciekawa co wymyśliłaś, teoretycznie to po prawie dwóch latach platyna powinna dobrze podziałać .Ale wszystko zależy od czasu jak długo będzie się utrzymywał ten ucisk na pęcherz i trudności z oddawaniem moczu .Z chirurgami ciężka rozmowa ale może będzie to tylko cięcie na dole brzucha .Naprawdę bardzo trudno coś tutaj wymyślić. Jak zawsze apeluję o rozmowy z mamą bo jej zachowanie na SOR i te myśli typu mam tego dosyć chcę już umrzeć nie robią wrażenia że jest gotowe na następną operację.Trzymam kciuki za wszystkie Twoje plany. |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-04-30, 19:34 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Nie rozumiem dlaczego chora aż tak bardzo unika kontrastu. Jeżeli nie było epizodu uczuleniowego, to przy kreatyninie w normie nie ma żadnego powodu żeby dopuszczać możliwość że kontrast uszkodzi nerki. Przy prawidłowym nawodnieniu nawet duża ilość kontrastu jest wypłukiwana bez żadnego uszczerbku na zdrowiu. Opić się przed badaniem i sporo pić 2 doby po. CT wyjaśniłoby co się dzieje w brzuchu, Zawsze lepiej podejmować decyzje w oparciu o twarde dane.
Twoja Mama ma same dobre doświadczenia pooperacyjne i dużo spodziewa się po operacji. A chirurg (doświadczony i znający przypadek "od wewnątrz") może wiedzieć że tym oczekiwaniom nie sprosta. Też postawił swoje wymagania "pozbyć się tłuszczu trzewnego" - nierealne u osoby w tym wieku. Sytuacja bardzo trudna, spróbuj porozmawiać z nim sama, powie więcej jakie widzi trudności i nawet jeżeli będziesz szukać innego ośrodka (może nowocześniej wyposażonego) to warto wiedzieć w czym tkwi problem. CT tutaj też wydaje się konieczne.
Spróbuj żelaza hemowego, jest znacznie lepiej przyswajalne więc dawki są znacznie niższe, w rozsądnych ilościach nie powinno dawać żadnych sensacji w jelitach.
Pozdrawiam i jak zawsze podziwiam. |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-04-13, 21:21 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Siemienia nie trawię i obrzydza mnie sam widok, ale konieczność mnie zmusiła. Więc tak: moczę siemię i sam śluz dodaję do gotowanego z wiśni (kompot lub mrożone) kisielu. Nic nie przebija, kisiel ma "wytrawny" smak i jest ok. Jelita to w ogóle trudny problem, ja zauważyłam że na moje bardzo dobrze wpływa marsz (3,5 km na godz. i ja to teraz nazywam marszem na to mi przyszło!). Tylko to nie może być spacer po ulicy gdzie są światła i wystawy, to ma być równy krok - może jakieś kółka w parku. Jeżeli mama jeszcze w miarę chodzi to radzę spróbować. Kciuki trzymam i pozdrawiam. |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2021-03-27, 11:19 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Takim lekiem jest papaweryna, ale to musi potwierdzić lekarz któremu dokładnie się opisze co się naprawdę dzieje (m.innymi zwiększa perystaltykę). |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2020-08-28, 10:43 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
trzymam kciuki |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2020-08-18, 09:21 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Wszystko zależy od ilości tej wydzieliny, masy kałowe to nie jest jednolita miazga, każdy słyszy czasami jakieś kruczenia czy bulgotanie w brzuchu. Niedużo tej rozwodnionej frakcji może wydostawać się razem z gazami. Kolor zależy od diety i od ilości i składu żółci. Tak naprawdę to organizm pozyskuje wodę jelitem grubym i czasami może na jakimś odcinku nie odciągnąć całej wody, czy to poważne zaburzenie to zależy właśnie od ilości.
Wg mnie po 2 tyg od operacji w trakcie kaszlu żaden szew nie powinien już puścić.
Pozdrawiam |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2020-06-03, 14:40 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Dzwoń i załatwiaj już. Wszystko odmraża się szybko i kolejki będą gigantyczne, zwłaszcza na badania. Przecież jeżeli oficjalnie ogłoszą "przyjmujemy" to okaże się że już jest dwumiesięczna kolejka, to trochę tak jak kiedyś ustawiali się ludzie od 5 rano do rejestracji otwieranej od 7.
U mnie okazuje się że wizyta jest uzależniona od zdolności do przekonania lekarza że trzeba i właściwie przyjmują prawie tyle co przed koroną. Zwłaszcza należałoby atakować chirurga, zmiany w okolicy operowanej zawsze trzeba wyjaśniać możliwie szybko.
Pozdrowienia dla chorej, mnie się też chce więcej leżeć (niekoniecznie spać) ale zwalam to na ogólny marazm związany z koroną. |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-10-29, 20:10 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Immunofenotyp to właśnie komplet wyników barwień, normalnie służy do postawienia rozpoznania jaki to rak (ale jak widać nie zawsze się to udaje) i jeżeli jest przerzut lub wznowa to powinno się badać nowe ognisko i takie same wyniki świadczą o tym samym punkcie wyjścia. Niektóre wyniki (tylko nieliczne) mogą ukierunkować leczenie np ER+ w raku piersi wskazuje na celowość hormonoterapii ale w raku jajnika to raczej nie.
A tak dla uściślenia: co to znaczy "podtrzymanie poprzedniego rozpoznania" bo o ile dobrze pamiętam to nie wykryto komórek nowotworowych.
Życzę żeby jak najdłużej nie trzeba było korzystać z tej z takim trudem zdobytej wiedzy. |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-10-29, 11:56 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
To znaczy że nadal nie ma w preparatach ewidentnych śladów raka. Bez diagnozy można żyć. Teraz liczy się tylko klinika, jeżeli jest dobrze to tylko dbać żeby trwało. Naprawdę ciekawe będzie przebadanie szkiełek z cytologii bo jak na razie to jedyny konkret.
Teraz to bieg długodystansowy nie możesz pozwolić Sobie na tak silne emocje przy każdym okrążeniu bo jeszcze dużo przed Tobą. Pytaj Siebie przy każdym zakręcie "Co to zmienia?" I tak postępowanie w przyszłości jest takie samo: powrót do chemii przy oznakach nawrotu, z diagnozą łatwiej ale i bez diagnozy jakoś to pójdzie.
Trzymaj się |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-10-18, 17:21 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
O jakiej docince piszesz? Nie spiesz się z PET, im później tym większa wartość diagnostyczna. W sumie to na razie wyleczone nie wiadomo co. W jakimś sensie mam podobnie tylko moje nie wiadomo co rośnie wolno ale za to jest platynooporne. Nic nie napisałaś jak mama ogólnie się czuje i sprawuje. Czy jest zadowolona że to tak poszło?
A swoją drogą to dokładnie przeczytałaś forum skoro dotarłaś do AK. Fajne rzeczy pisał.
Pozdrów Mamę. |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-09-28, 19:10 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
to może jednak pójdziesz wcześniej spać? |
Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
gaba
Odpowiedzi: 168
Wyświetleń: 70207
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2019-09-26, 21:32 Temat: Chemioterapia paliatywna - rak jajnika w IV stadium |
Chyba trafiła na doświadczonych lekarzy którzy wyczuli "ostatni moment", jak znam życie zakładają że przeżyje te 30 dni, Chyba będziesz przy niej zanim nie powróci do pełnej świadomości, bo to wbrew temu co innym się wydaje trwa kilka dni w czasie których chory normalnie rozmawia, nawet coś tam ustala ale nic później nie pamięta. Wiesz czego Ci życzę na najbliższe (i dalsze też) dni - spokoju, żeby wszystko toczyło się wolno i było przynajmniej w jakimś stopniu przewidywalne. |
|