Znalezionych wyników: 2

No więc na tym przykładzie można wskazać jak stworzyć wrażenie i sprzedać marzenia.
1.Udowodniono, zbadano, jest zalecany itp ale bez żadnych konkretów a w rzeczywistości wszystkie te grzybki były w jakiś sposób badane ale głównie w szkle, żadne z tych badań nie przyniosło jednoznacznych rezultatów i nie ma doniesień o jakiś testach na szerokich grupach chorych. (trzeba pamiętać, że na całym świecie różne grupy badaczy sprawdzają praktycznie wszystkie "ludowe i tradycyjne" środki po kątem ich ewentualnej przydatności w leczeniu onkologicznym, ale znalezienie czegoś konkretnego to loteria)
2. Synergizm, żeby stwierdzić czy występuje to trzeba znać dokładnie reakcję jaką w organizmie wywołuje dany środek i zmierzyć, że dodanie tego drugiego powoduje jej wzmocnienie. A nie wiemy co dokładnie te grzybki robią w organizmie i tego nie zmierzymy - więc całe to gadanie o synergizmie i wzajemnym oddziaływaniu jest z sufitu.
3. Skoncentrowany wyciąg - ale znowu nie podano jaki i ile, jakby byli uczciwi to by podali że zawartość kapsułki odpowiada 3g tego i po 2 g tamtego, ale takich informacji to udzielają tylko poważni producenci, ci co sprzedają coś na całym świecie.
4. Jeżeli mamy uwierzyć jakiejś rekomendacji to trzeba sprawdzić kto ją daje.Na dyplomach wszystko wygląda ładnie. Forum i konferencja to nie jest żadna organizacja, w tym wypadku była to zorganizowana przez wyspecjalizowaną firmę impreza (komercyjna) o charakterze szkoleniowym, zaproszono kilku wykładowców, reszta uczestników płaciła za udział i ewentualnie zabierała głos w dyskusji. Nic nie wiadomo kto i na jakiej podstawie decydował o tym wyróżnieniu. W programie tej konferencji było tylko 0,5 godziny na uroczyste ogłoszenie wyników w kilku konkursach (o żadnych komisjach ani wzmianki). Wśród zaproszonych gości i wykładowców lekarze stanowili mniejszość - o uczestnikach nic nie wiadomo, więc tak naprawdę nie wiadomo czy jakiś lekarz maczał w tym palce - stworzono tylko takie wrażenie. To naprawdę nie to samo co napisy w stylu "produkt posiada akceptację Instytutu Kardiologii im.."
5. Jedyny plus tego suplementu - jakkolwiek zapewnia bardzo godziwy zysk producentom i sprzedawcom, to jego cena nie jest drastycznie wysoka i nieproporcjonalna do surowca

Kasiu
W supermarketach można kupić grzyby shitake, są nawet smaczne, teraz są modne bo podobno dodają energii i "zadowolenia z życia" po co Ci wątpliwe suplementy?
Pozdrawiam

W tym dziale pojawia większość pytań o "nowe i cudowne" środki. Nie ukrywam, że post o ovosanie sprowokował mnie do napisania niniejszego.

Mam bardzo tolerancyjne podejście do suplementów diety: są przeważnie bezwartościowe, ale jak ktoś chce coś stosować to czemu nie (tylko niech się nie łudzi), należy sprawdzić czy podany jest skład ilościowy a nie np "wyciąg z kaktusa", kupować z pewnego źródła (apteka) i nie stosować zasady "więcej to lepiej". Ale ww ovosan i parę innych to nie suplementy, to OSZUSTWO. Ceny tych preparatów nie mają nic wspólnego z kosztami ich wytwarzania ani z osiąganymi za ich pomocą rezultatami. Nie wiem dlaczego wzmianka (całkowicie bez pokrycia), że coś może wspomagać kurację antynowotworową powoduje zwyżkę ceny o kilka tysięcy procent. Z przerażeniem obserwuję degradację roli farmaceuty, który kiedyś pełnił rolę doradcy pacjenta, a dziś jest sprzedawcą wciskającym chorym ludziom specyfik o którym wie że jest bezwartościowy i sprzedawany po zawyżonej cenie.

Co robi pacjent? - Przeszukuje internet - Co znajduje? - Całą kupę stron poświęconych zdrowiu, na każdej szereg "artykułów sponsorowanych" dotyczących suplementów diety które mają rozwiązać wszystkie problemy zdrowotne. "Naukowo udowodnione" zbadane przez "amerykańskich uczonych", jak "liczne przykłady wskazują" wywody te z niewiadomego powodu znajdują zrozumienie i później widzę starszego człowieka który w reklamówce ma najtańszą śmieciową wędlinę, a kupuje "lekarstwo na.." Na tych stronach internetowych nie można znaleźć informacji kto je firmuje, telefonów kontaktowych itp. Autorzy pisujący te "artykuły sponsorowane" podpisują się inicjałami lub pseudonimami, forum to często tylko kilka osób wymieniających pochlebne opinie o jakimś preparacie. Ja doradzić mogę jedno nie czytajcie stron "anonimowych", powinien być podany adres organizacji (w realu nie wirtualny) lub przedsiębiorstwa i telefony. Należy mieć na uwadze czy artykuł podpisał lekarz czy dziennikarz. Jeżeli ktoś przywołuje badania to podaje nazwiska badaczy (to minimum) oraz nazwę pisma naukowego w którym to opublikowano i rok. Amerykańscy badacze, czescy badacze, chińscy uczeni bez nazwisk to to samo co znajoma pani Krysi z bazaru. Proszę zwrócić uwagę, ile razy w tych artykułach powtórzona jest w różnym układzie ta sama informacja (podobno mamy tendencję do przyswojenia na stałe czegoś co powtórzono 8 razy). Jesteśmy manipulowani.

Suplementy diety, to przeważnie preparaty z szeroko rozumianej żywności i ich cena powinna pozostawać w relacji do surowca z którego są wytwarzane. Powyżej 50 zł to powinien być bardzo renomowany i szeroko uznany producent i duże opakowanie. Należy zawsze dokładnie obejrzeć pudełko (nie przejmować się farmaceutą), musi być podana nazwa i ADRES podmiotu odpowiedzialnego (producent lub dystrybutor), ja dla pewności nigdy nie kupuję niczego jeżeli nie ma kraju produkcji.

Ciekawostka na zakończenie: Food and Drug Administration (FDA) - jednostka regulująca warunki sprzedaży w USA leków i żywności jak na razie stosuje proste kryterium - jeżeli coś działa jak lek to ma być sprzedawane jako lek (ze wszystkimi badaniami i restrykcjami) a jeżeli nie działa to może mieć taryfę ulgową jako żywność. Wg tego kryterium nie ma tam suplementów leczących raka - proste.