1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 21
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Guzy na węzłach chłonnych
gonia29

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 21673

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2012-04-09, 18:16   Temat: Guzy na węzłach chłonnych
Dziękuję za dobre słowo. a_skowro taka drobna uwaga z autopsji. Jeśli Twój tata będzie poddany naświetlaniom to po skończonych cyklach trzeba koniecznie zadbać o stan kości. Naświetlania mogą naruszyć strukturę kości co może doprowadzić do silnej osteooporozy. Tak się niestety stało w przypadku mojej mamy. Teraz przyjmuje zwiększone dawki wapna, ale trochę jest już za późno. Oczywiście nie sugeruję, żeby przyjmować coś na własną rękę, ale po skończonym leczeniu warto zapytać o to lekarza i przebadać kości, żeby czegoś nie przegapić tak jak ja.Trzymajcie się cieplutko.
  Temat: Guzy na węzłach chłonnych
gonia29

Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 21673

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2012-03-31, 23:48   Temat: Guzy na węzłach chłonnych
Witam po dłuższej nieobecności na forum. Chciałam się podzielić swoimi przemyśleniami w walce z chorobą. Jak narazie cieszę się remisją choroby i wracam do normalnego życia. Nadal walczymy z różnymi powikłaniami leczenia. Po naświetlaniach mama ma silną osteoporozę, która spowodowała połamanie kręgów kręgosłupa, ale dzielnie się trzyma i nie załamuje się. Chociaż po drodze nie obyło się bez psychiatry, bo bezpośrednio po leczeniu przyszedł moment załamania. Teraz wszystko jest na dobrej drodze. Wiem, że żyjemy z bombą, która w każdej chwili może wybuchnąć, ale cieszymy się każdym dniem, który udaje nam się wydrzeć kostusze. Wiem jedno, że nie można tracić nadziei, nawet jeśli rokowania są nie najlepsze. Każdy dzień jej życia jest dla mnie darem, z którego się cieszę. I wciąż żyję nadzieją, że będzie dobrze.
  Temat: Okłady borowinowe a chłoniak
gonia29

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7294

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2011-06-27, 20:33   Temat: Okłady borowinowe a chłoniak
Najdziwniejsze jest to, że lekarz pierwszego kontaktu nie skierował nawet mamy na morfologię, żeby faktycznie ocenić podstawowe parametry krwi. Sugerował się chyba ostatnim wypisem ze szpitala. W marcu miała wycinany woreczek żółciowy i te wyniki pewnie nie były najlepsze. Dziękuję Wam.Dałyście mi nadzieję, bo już powoli pogrążałam się w bezradności. Idziemy zatem do onkologa. Mam nadzieję, że tym razem nie spotka nas znów bagatelizacja jej problemu.Pozdrawiam. :)
  Temat: Okłady borowinowe a chłoniak
gonia29

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7294

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2011-06-26, 19:54   Temat: Okłady borowinowe a chłoniak
Dziękuję za informację. Szczerze nie wiedziałam, że istnieją poradnie leczenia bólu. Spróbuję zadziać w tym temacie. Onkolog prowadzący mamę zlekceważył problem, stwierdzając że są to zmiany zwyrodnieniowe i nie można ich wyleczyć. Miała wykonane RTG kręgosłupa, które widział ortopeda i onkolog.Ponadto badanie TK i USG wykluczyły inne przyczyny bólu. Onkolog nie przepisał niestety nic mamie na te dolegliwości. Poszła więc do lekarza pierwszego kontaktu, który stwierdził, że mama nie może przyjmować żadnych silniejszych środków przeciwbólowych. Zalecił Panadol 3 razy dziennie. Stwierdził, że skoro mama choruje na chłoniaka to ze względu na zmniejszoną ilość krwinek czerwonych nie może jej zapisać nic mocniejszego. Trochę to dziwne, ale chyba powinnam udać się na konsultację do innego onkologa, może on inaczej spojrzy na sprawę. Z tą borowiną masz rację, też nie będziemy nic robiły bez konsultacji z lekarzem.
  Temat: Okłady borowinowe a chłoniak
gonia29

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7294

PostDział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego   Wysłany: 2011-06-26, 16:15   Temat: Okłady borowinowe a chłoniak
Witam. Moja mama jest chora na chłoniaka węzłowego strefy brzeżnej. Przeszła chemioterapię i przeszło pół roku temu zakończyła radioterapię. Choroba jest w fazie remisji.Niestety prawdopodobnie leczenie spowodowało zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, co wiąże się z bardzo dużym bólem pleców.Lekarze rozkładają ręce. Nie przepisują jej żadnych leków tłumacząc, że nie ma leków na to schorzenie. Nie może również przyjmować silnych leków przeciwbólowych. Przyjmuje więc Panadol, który niestety nie pomaga. Mama nie może chodzić bez odczuwania bólu. Koleżanka kosmetyczka zaproponowała mi załatwienie okładów borowinowych w celu zmniejszenia bólu. Przeczytałam jednak, że borowina nie powinna być stosowana u cierpiących na schorzenia nowotworowe. Czy to dotyczy również maści borowinowej? Jeśli faktycznie nie można stosować borowiny to co można zrobić. Czy faktycznie nie można ulżyć jej w bólu? :?ale?:
  Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
gonia29

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 10165

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-11-17, 20:00   Temat: Płyn w jamie opłucnej i przenona wyżej ustawiona
Witam. Moja mama jest po chemioterapii chłoniaka NMZL i po radioterapii. Wszystkie zmiany chorobowe ustąpiły już po 5 chemii.Po radioterapii odczuwała przez 2 tygodnie ból w lewym boku, który pojawiał się podczas poruszania się. Została skierowana na RTG płuc i otrzymała leki przeciwzapalne. Ból ustąpił po lekach , ale niepokoi mnie opis RTG. Proszę o informację, co może oznaczać " Przepona po lewej stronie wyżej ustawiona na wysokości 8 żebra. Obecna niewielka ilość płynu w lewej jamie opłucnej. Prawa jama prawidłowa wolna od zmian". We wcześniejszych obrazach RTG nie było żadnych istotnych zmian i płynu. Czy ten opis może sugerować nowotwór płuc, czy też jest możliwe, że płyn jest wynikiem skutków ubocznych radioterapii?

[ Komentarz dodany przez: Richelieu: 2010-11-17, 20:13 ]
Nawet jeśli są zmiany nowotworowe w płucach, to najprawdopodobniej miałyby one charakter przerzutowy od pierwotnego chłoniaka, dlatego post scalam do tego - zasadniczego - Twojego wątku. Pozdrawiam.
  Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
gonia29

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 10165

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-11-17, 17:45   Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
Witam wszystkich. Proszę o pomoc w interpretacji opisu RTG płuc mojej mamy. Mama jest chora na chłoniaka strefy brzeżnej (NMZL). Przeszła 7 chemioterapii, po których zmiany się cofnęły całkowicie i dodatkowo 17 radioterapii. Obecnie minęły 3 tygodnie od radioterapii i mamie prześwietlono płuca. Co może oznaczać ten opis " Przepona po lewej stronie wyżej ustawiona na wysokości 8 żebra. Obecna niewielka ilość płynu w lewej jamie opłucnej. Prawa strona prawidłowa." Wcześniejsze badanie RTG wykonane bezpośrednio po cyklach chemioterapii nie wykazywały żadnych istotnych zmian. Ponadto brak jest zmian w innych organach. Jestem przerażona. Czy to może oznaczać raka płuc? :uuu:

[ Komentarz dodany przez: jusia: 2010-11-17, 19:20 ]
Gonia,zgodnie z regulaminem przeniosłam Twój post do Twojego wątku.Pozdrawiam!
  Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
gonia29

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 10165

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-08-17, 16:39   Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
Na szczęście ognisko na wątrobie to torbiel. Niepokoi mnie jednak coś innego.Pierwotnie lekarze informowali nas, że mama dostanie 6 kursów chemii. Po 6 cyklu zdecydowali o przedłużeniu leczenia o 1 kurs. Trochę tego nie rozumiem, bo skoro po 5 kursie chemii miała wykonaną kolejną TK, która nie wykazała żadnych zmian to po co. Pod koniec sierpnia mama ma przyjechać do szpitala na konsultację z jakimś profesorem z Wrocławia. Lekarze chcą potwierdzić , czy będzie potrzebna radioterapia, w celu ewentualnego zapobiegnięcia nawrotowi choroby. Trochę to wszystko dziwne, czy chemia lub radioterapia jest stosowana, gdy pacjent nie ma już żadnych oznak choroby?
  Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
gonia29

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 10165

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-07-22, 18:10   Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
Mama już jest po badaniu TK. Wyniku nie mam przed nosem, bo zostanie przesłany bezpośrednio do szpitala. Lekarz wykonujący badanie powiedział jednak, że nigdzie nie ma już żadnych powiększonych węzłów chłonnych. Największy, który miała w śródpiersiu i rodził ryzyko konieczności podjęcia radioterapii zniknął. Jest więc dobrze. Lekarz przyjrzał się tej zmianie na wątrobie i stwierdził, że to raczej jest torbiel. Nic się z nią nie dzieje i podobno nie ma co panikować. Czekam jednak, aż sama przeczytam opis i dopiero zacznę się cieszyć. We wtorek jedziemy na ostatnią chemię. Trzymaj kciuki. Pozdrawiam. :)
  Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
gonia29

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 10165

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-07-10, 21:41   Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
Witam. Pragnę podzielić się nadzieją, która mnie natchnęła po rozmowie z lekarzem mamy. Uspokoił mnie trochę, twierdząc, że na jego oko to torbiel a nie zmiana przerzutowa. Podkreślił jednak, że nie można zmiany meta wykluczyć przy chorobach onkologicznych, więc ryzyko chociaż znikome w jej przypadku jest. Za kilka dni będzie miała wykonaną kolejną TK i mam nadzieję, że wygląda to dobrze. Jeżeli wszystkie węzły się zmniejszyły i nie będzie niepokojących zmian na wątrobie to można będzie przyjąć, że mama jest wyleczona. Trzeba się przygotować, że ten typ chłoniaka lubi nawracać, ale nikt nie przewidzi kiedy. Wróciła nadzieja, mam nadzieję że na długo. :)
  Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
gonia29

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 10165

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-07-04, 19:40   Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
Nie wiem jeszcze, ale pewnie po zakończeniu chemii będzie miała zleconą kolejną TK. TK jest bardzie dokładna niż USG i faktycznie może okazać się, że ognisko się nie zmniejszyło. A jak się nie zmniejszy to co dalej? Czy kolejna TK wskaże wprost co to jest?
Jaki jest dalszy etap diagnozowania takiej zmiany? Czy jeżeli to przerzut i zmiana jest jedna to wycina się ją?
  Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
gonia29

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 10165

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-06-25, 20:52   Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
Zuziu wiem, że trzeba wyjaśnić, ale na razie dopóki trwa chemia lekarze nic nie będą z tym robić. Na TK robionej przed rozpoczęciem leczenia też była ta zmiana tylko 13 mm. Teraz w USG jest jakby trochę mniejsza bo ma 10 mm. Trudno odnieść się do tej zmiany, bo tak naprawdę mama miała robioną TK tylko raz w życiu kilka miesięcy temu a USG 10 lat temu i wtedy nie wiem, czy coś tam było. Teraz nie miała wykonywanej TK, bo lekarze mówią, że jest za wcześnie. Nie mogę wytrzymać tej niepewności i muszę gdzieś dać upust emocjom. Oby to było coś innego niż zmiana meta. Teraz to jest dla mnie najważniejsze, bo z chorobą mamy już się pogodziłam. Trzymaj za nas kciuki.
  Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
gonia29

Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 10165

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-06-22, 20:42   Temat: Ognisko hypodensyjne w wątrobieprzy chłoniaku
Witam po dłuższej nieobecności. U mojej mamy chorej na chłoniaka NMZL TK klatki piersiowej jest opis "w części centralnej na pograniczu segmentu 4 i 5 B obecność hypodensyjnego ogniska o średnicy 13 mm gorzej wzmacniającego się po podaniu kontrastu niż otaczający miąższ- obraz może odpowiadać zmianie metastatycznej związanej z chorobą zasadniczą". Wtedy tak bardzo tym się nie przejęłam. Lekarz powiedział, że to teraz nie jest najważniejsze. Po 3 chemii mamie wykonano USG i ognisko jest nadal,trochę tylko się zmniejszyło do 10 mm. Opis jest "torbiel " lub "zmiana typu meta". Zmiana meta o przerzut. Czy jest nadzieja na pozbycie się przerzutu z wątroby jeśli to faktycznie to? Naczytałam się nie najlepszych informacji na ten temat. :uuu:
  Temat: Małe węzły chłonne na szyi
gonia29

Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 36865

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-05-04, 14:03   Temat: Małe węzły chłonne na szyi
Kerni bardzo się cieszę, że to nic poważnego. Obserwuj siebie, ale jeżeli coś Cię będzie działo z tymi węzłami nie odpuszczaj. Myślę, że warto za parę miesięcy zrobić np. USG węzłów. Będzie można sprawdzić, czy coś się z nimi nie dzieje. Tak dla spokoju.
  Temat: Małe węzły chłonne na szyi
gonia29

Odpowiedzi: 42
Wyświetleń: 36865

PostDział: Nowotwory układu krwiotwórczego   Wysłany: 2010-04-25, 21:35   Temat: Małe węzły chłonne na szyi
Kerni. Ja niestety mam nie najlepsze doświadczenia. U mojej mamy w ubiegłym roku w lipcu pojawił się powiększony węzeł na szyji. Lekarze bagatelizowali problem zamiast pilnie zlecić biopsję węzła.W ten sposób zmarnowano nam kilka miesiący. Chcę tylko przez to powiedzieć, że trzeba drążyć temat, aż do rozwiania wszystkich wątpliwości. Gdy coś Cię niepokoi nie daj się zbyć. Niepewność jest najgorsza. Wierzę, że to nic poważnego i tego Ci życzę z całego serca.
 
Strona 1 z 2
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group