1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 14
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-29, 22:44   Temat: Guz płuca
Proszę o zamknięcie tego wątku

[ Komentarz dodany przez Moderatora: alaslepa: 2014-12-29, 23:18 ]
Wątek zamykam.

  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-27, 13:39   Temat: Guz płuca
Nie wiem, gdzie mogłabym napisać bo temat o umieraniu został zamknięty ... a chyba potrzebuję to wszystko z siebie wyrzucić, wykrzyczeć. Jeśli to nie tu, to usuńcie ten wpis, albo przenieście do odpowiedniego działu.
Tatę do szpitala chorób płuc na dalszą diagnostykę przewoziliśmuy "zdrowego" bolała Go tylko klatka piersiowa i niewielkie problemy z oddychaniem miał ... ale zachowywał się normalnie, chodził normalnie, (mimo rozpoznania choroby - rak płuc z przerzutami do kręgosłupa i wątroby).
W środę 11.12 miał bronchoskopię i w sumie od tego dnia Jego stan zaczął się z dnia na dzień pogarszać. Najpierw zaczął bełkotliwie mówić - jakby był po paru głębszych, ale normalnie kontaktował, czytał gazety ... W niedziele 16.12 tato gorzej kontaktował, zaczął więcej spać, usypiać w połowie rozmowy - mama nawet na Niego się złościła, że my do Niego przyjeżdżamy, a On ma nas w nosie i idzie sobie spać. Zaczął też mniej jeść, za to bardzo dużo pić. Zaczynał też być agresywny wobec nas ... 19.12 jak byliśmy po wyniki bronchoskopii zaczął mieć problemy z poruszaniem ... bał się sam chodzić bo robił się słaby, coraz częściej newowy, coraz bardziej śpiący, zmęczony i taki inny. To był czwartek. W niedzielę było już źle ... tato chciał się ogolić, nie umiał ustawić sobie wody do golenia, nie wiedział jak ma się golić ... zapominał chwilami jak się chodzi - potrafił podnieść nogę aż pod samą brodę (czego w pełni zdrowia nie był w stanie zrobić, ze względu na ból w lędźwiowym kręgosłupie). Oczy miał jaby za mgłą, jakby nieobecne. W poniedziałek z kolei był pobudzony, chętny do współpracy i wszystkiego ... bo miał dostać przecież chemię. Ale gdy dowiedział się, że nie będzie jej ze względu na złe wyniki krwi siły z Niego odeszły. Gazety oczywiście jeszcze chciał bo będzie czytał, krzyżówki też bo będzie rozwiązywał. W nocy się przewrócił i już po tym przestał prawie wstawać. Poobrażał pacjentów na sali, pielęgniarkom też naubliżał -- przy wypisie sam stwierdził, że musi je przeprosić, więc miał fazy kiedy kontaktował. W Wigilię przyjechał z nami do domu, połamał ze wszystkimi opłatkiem, wnuki przytulił ... i na tym skończyła się Jego świadomość. W nocy majaczył, upierał się, że On będzie sam szedł do ubikacji, prowadzaliśmy Go, choć po 2-3 krokach na stojąco zasypiał. W Boże Narodzenie odmawiał już jedzenia i picia, ksiądz przyszedł z Ostatnim Namaszczeniem, pogotowie było, żeby podłączyć Mu kroplówkę, bo się odwadniał ... przy okazji strasznie przeklinał (co nigdy Mu się nie zdarzało) a wieczorem już w ogóle był nieobecny, spał. Po północy zaczął się dusić, przyjechało pogotowie, stwierdzili, że to już będzie koniec, że albo jest jakiś wylew abo jakiś mikroprzerzut doszedł do mózgu, a na CT głowy nie było go widać.
Zabrali tatę do szpitala, podłączyli tlen, kroplówkę o 1.00 ... a o 3:19 odszedł, spokojnie, cichutko - był już nieprzytomny, a my byliśmy z Nim do końca.
Trzymaliśmy za ręce, przytulaliśmy. Zaczął oddychać coraz rzadziej, najpierw przerwy były kilkusekundowe, później półminutowe, a na koniec 2-3 oddechy co minutę i serduszko się zatrzymało.
Mam do Was pytanie, czy jak był już nieprzytomny to Go nie bolało? A czy jak Go przytulaliśmy to tatuś to czuł? Bo zauważyliśmy, że w chwili gdy był przytulany to tętno momentalnie rosło. Czuł, że jesteśmy przy Nim?
Czy ja Go zapamiętam inaczej niż przez pryzmat ostatnich dni? Zatrze się to co ostatnio było, to jak się wobec nas zachowywał a pozostaną tylko te miłe wspomnienia?
To tak boli ;-(

Przepraszam za ten długi wywód, ale ciutkę mi lepiej ... po prostu ten ostatni miesiąc był dla nas bardzo ciężki, to wszystko tak szybko się potoczyło.

A mam jeszcze pytanie, czy ta bronchoskopia mogła przyspieszyć postęp choroby? Słyszałam coś takiego, że jak ten rodzaj raka (drobnokomórkowy) dostanie powietrza (u taty ponad godzinę trwało badanie) "złości" się bardzo i choroba szybko postępuje.
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-26, 09:22   Temat: Guz płuca
Mój tatuś odszedł dziś o 3.20. Nie przeżył nawet miesiąca od diagnozy :-( byliśmy z tatusiem do końca w szpitalu, aż serduszko przestało bić. Na szczęście nie udusił się, miał podawany tlen.
Dziękuję Wam wszystkim za pomoc i wsparcie.
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-24, 12:36   Temat: Guz płuca
A mam jeszcze jedno pytanie.
Tacie ciągle mimo brania leków na poprawę morfologii, hemoglobina spada. Z tego powodu na razie ma odłożoną chemioterapię do 4.01 w międzyczasie ma zrobić badanie i jak będzie ok,to ma się zgłosić na oddział,później jak tato wróci ze szpitala to napiszę co bierze i może do radzilibyście co jeszcze moglibyśmy zrobić żeby wyniki poprawić.
Życzę Wam wszystkim odwiedzającym mój wątek Wesołych,spojkojnych,rodzinnych świąt.

[ Dodano: 2014-12-24, 21:40 ]
T3 N0 M1 - czy to jest IV stopień zaawansowania? dobrze zrozumiałam tą rozpiskę odnośnie klasyfikacji? mogę spytać jakie są rokowania?
Muszę się Wam przyznać, że boję się choroby mojego taty, boję się Jego reakcji. Tato jest bardzo nerwowy, kłóci się z nami, nie chce brać leków, nie mamy pojęcia jak na Niego wpłynąć. No i nie chce jeść :-(
A co oznacza "zastoinowa niewydolność serca NYHA II 150.9 - tak ma tato na wypisie w rozpoznaniu obok raka drobnokomórkowego płuca lewego.
Tato dostał następujące leki: Megalia - 20ml; LIV-52 - 3x1tabl.; dexametazon 2x2 tabl.; controloc 20mg - 1tabl. rano; kalipoz - 2x1; furosemid - 1 tabl. rano; fraxiparinum - 1x0,6 poskórnie; lactuloza - 2x2 łyżki; mtriten plastry 100 ug/h co 3 dni; sevredol 3x1/2tabl; cloranxen - 5mg - 1tabl. w razie niepokoju, vitrum calcium 2x1 tabl..
ponad to ma swoje stałe leki na nadciśnienie i tarczycę
Co to jest nutridrink lub recomed? po co się to zażywa? w aptece się to kupuje?
Dostał jeszcze zastrzyk ZOMICOS 4mg 2 amp. - na co to? dostał to też 22.12 w szpitalu.
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-23, 18:50   Temat: Guz płuca
Może zadam głupie pytanie ... ale jak parzę po innych tematach to w wynikach badań są jakieś kody, grupy, a u mojego taty nic takiego nie ma. nie zbadali Go do końca? czy może nie jest wymagane pisanie np. IIIA czy tym podobnych oznaczeń.
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-23, 08:15   Temat: Guz płuca
Przepraszam, nie zauważyłam, że jest nazwisko.
A zadam może głupie pytanie, czy to wodobrzusze to jest groźne? wiem, że tato dużo pije i to nawet bardzo, a mimo to skóra na rękach jest szorstka, sucha
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-22, 16:56   Temat: Guz płuca
Witam po przerwie ... mam parę wyników badań, które załączam poniżej. W związku z tymi wynikami, opisami i zdjęciem konsultacji (niewiele umiem z niej odczytać), proszę o podpowiedz, co będą robić mojemu tacie? Jakie są dane statystyczne odnośnie długości życia?
Tato miał mieć dzisiaj podaną chemię (nie wiem jaką. czy PE to jakiś symbol chemioterapii?), ale za mało ma krwinek i nie podano Mu. Dostał jakiś zastrzyk, tabletkę i wieczorem ma mieć jeszcze jeden zastrzyk i jutro rano będą sprawdzać jeszcze raz morfologię i jeśli będzie ok, to przez 3 dni ma mieć podawaną chemię, a jeśli nie, to jutro ma wyjść do domu (a wcześniej ma mieć ewentualnie zrobione CT głowy-jest podejrzenie przerzutów do mózgu - w ciągu kilku dni tato bardzo się zmienił). No i tacie strasznie powiększył się brzuch - o jakieś 10cm ... tzn. że guz na wątrobie rośnie? czy może woda się tam gdzieś zbiera?
Dziękuję za odpowiedzi na nurtujące nas pytania.
Mogę dodać tylko tyle, że wszyscy lekarze, z którymi się konultowaliśmy, mówią, że to będą nasze ostatnie święta :-(







[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-12-22, 22:18 ]
Prosimy o usuwanie danych osobowych lekarzy z wklejanej dokumentacji.

  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-14, 16:30   Temat: Guz płuca
marzena66, dziękuję za radę.
Tata na razie jest w szpitalu, czekamy na wyniki i co dalej.
A żeby załatwiać Hospicjum Domowe to trzeba mieć jakieś skierowanie?
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-14, 10:48   Temat: Guz płuca
JustynaS1975 dziękuję za linki, poczytam jak ułożę dzieciaki na południową drzemkę :-)
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-13, 08:39   Temat: Guz płuca
Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Będziemy z niecierpliwością czekać na wyniki badań i informacje co dalej.
a czy taka chemioterapia zatrzymuje rozwój choroby? czy tylko jej skutki? tatę boli coraz bardziej, dostaje na razie jakieś kroplówki, od wczoraj dodatkowo z antybiotykiem, ale nie wiem dlaczego ten antybiotyk, ma jakieś leki przeciwbólowe i jakiś plasterek na plecach chyba z morfiną.
Czy my możemy coś jeszcze dla taty zrobić, prócz tego że jesteśmy przy Nim? Ciężko mi się z tym wszystkim pogodzić, tato nie jest jeszcze taki stary ... ma dopiero 61 lat ... małe wnuki którymi nie zdążył się jeszcze nacieszyć :-(

[ Dodano: 2014-12-14, 08:20 ]
A powiedzcie mi czy słyszeliście i jeśli tak to co sądzicie o witaminie B17 ... jak to mówią, tonący brzytwy się chwyta ...
Wczoraj wyniki taty konsultowała lekarz z polecenia i nie praktycznie pozbawiła nas złudzeń ... bronchoskopia była tylko po to, żeby dowiedzieć się czy guz est jednokomórkowy czy wielko (co to znaczy?), czy to ognisko na płucach to jest pierwotne czy przerzut no i jaką chemię zastosować.
Ale ogólnie nowotwór jest podobno zaawansowany, jakby tato nigdy do lekarzy nie chodził. Na prawdę tak źle to wygląda? Lekarz nawet zasugerowała że jeśli mamy jakieś sprawy spadkowe niewyjaśnione to najlepiej to jeszcze w tym miesiącu uregulować ...
Widzimy, że to wszystko się bardzo szybko posuwa, bo tato słabnie z każdym dniem, ma problemy ze złapaniem oddechu, żeby coś powiedzieć musi w trakcie zdania parę razy łapać oddech.
To wszystko jest bardzo trudne do ogarnięcia, bo parę tygodni temu był to jeszcze "zdrowy" człowiek :fucc:
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-12, 21:03   Temat: Guz płuca
M5 dziękuję za odpowiedź ... jakbym tylko miała skąd wziąć tamten wypis to bym tu zamieściła ... a czy ten nowotwór mógł dać przerzuty do płuc?
Z tego co nam wczoraj lekarka mówiła, to po tej bronchoskopii będzie wiadomo czy ten guz na płucach to jest pierwotny czy to przerzut. Tylko ostrzegała też że może nic nie wyjść i trzeba będzie jeszcze raz badanie przeprowadzić, bo zabieg był bardzo trudny, bo jakieś zwapnienia i naciekania są tam.

Nie dociera do mnie to wszystko ... niewiele ponad dwa miesiące temu tata jechał na rehabilitację na kręgosłup lędźwiowy "prawie" zdrowy, czuł się rewelacyjnie, a po powrocie stamtąd pojawiły się bóle klatki piersiowej i człowiek dosłownie gaśnie w oczach ... :-(

[ Dodano: 2014-12-12, 21:13 ]
a o co chodzi z tą grasicą jeśli mogę spytać? czy tam też to cholerstwo siedzi?
A czy też przerzuty które stwierdzili lekarze do tej pory to już koniec niespodzianek czy może coś jeszcze wyskoczyć jak królik z kapelusza?
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-12, 20:19   Temat: Guz płuca
M5 jak to złośliwy? mój tato prócz usunięcia tych zmian nie miał nic robione, żadnej chemii czy naświetlań. Ja dokładnie nie wiem jak to wyglądało, tak naprawdę o tym, że miał raka w lub na pęcherzu dowiedziałam się niedawno, przed postawieniem diagnozy o guzie płuc. Jak tato miał usuwane zmiany na pęcherzu czy w pęcherzu, to ja byłam w ciąży i nie mówili mi rodzice, żeby mnie dodatkowo nie stresować ... a potem, że niby po hist.-patcie wyszło, że nowotwór łagodny i żadnego leczenia nie było. Przezcewkowo tato miał to usuwane, mama coś mówiła że miał to urywane, ale jak to wyglądało to nie wiem ... teraz do wypisu nie uda mi się dotrzeć bo wszystko jst w szpitalu z tatą. Wiem też że raz miał w rok po zabiegu robione markery nowotworowe i lekarze uznali że więcej nie trzeba tylko co roku na kontrole chodził do szpitala i jakoś ten pęcherz badali.
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-12, 18:10   Temat: Guz płuca
operacja na pęcherzu była wykonana w VI.2009 roku, tego opisu nie mam, wszystko jest z tatą w szpitalu. Podobno zmiany miały łagodny charakter, a takie chyba nie dają przerzutów?
Na podstawie tego co załączyłam można przybliżyć ile jeszcze życia zostało mojemu tacie?
Mogę jeszcze dodać, że tato jest ciągle pod opieką lekarzy ... i w marcu 2013r miał wykonywane RTG płuc i nic nie wykazało. Ponad co roku ma kontrole tego pęcherza moczowego.
Czy możliwe jest, że coś zostało przeoczone? źle wykonane poprzednie rtg płuc? czy może choroba sama z siebie tak szybko postąpiła? Bóle tato zaczął miejć miesiąc temu po powrocie z rehabilitacji w związku z odcinkiem lędźwiowm kręgosłupa. Czy ta rehabilitacja mogła sprawić, że w końcu choroba dała znać o sobie?

[ Dodano: 2014-12-12, 18:11 ]
bardzo dziękuję za odpowiedź
  Temat: Guz płuca
gosiat

Odpowiedzi: 34
Wyświetleń: 13093

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-12-12, 17:29   Temat: Guz płuca
Dzień dobry.
Czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji wyników mojego ojca?
Chciałabym wiedzieć czy są jeszcze jakieś szanse na operację guza? Czy może zostaje już tylko chemioterapia poprawiająca komfort życia.
Co oznacza zapis Ca pęcherza w epikryzie?
Wiem, że nie ma jeszcze wszystkich badań.
W ostatnich dniach były wykonane badania ze śliny i moczu oraz wczoraj była wykonana bronchoskopia i wyniki mają być za tydzień. Na podstawie badania (bronchoskopii) p. doktor stwierdziła, że były liczne zwapnienia, nacieki, ciężko było pobrać materiał do badania, samo badanie trwało prawie godzinę.
Jak tylko będę miała następne wyniki badań to zamieszczę je tutaj.
Dziękuję z góry za pomoc.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group