Znaleziono 1 wynik

Moj tato wzial dzis pierwsza chemie... Trafilam na forum totalnie przypadkiem poszukujac informacji na temat rokowan fazy IIIB niedrobnokomorkowego raka pluc. O chorobie taty (59 lat bez zadnych powazniejszych problemow zdrowotnych) dowiedzielismy sie 12 grudnia. Dzien pozniej znalazl sie w szpitalu, a ja tego samego wieczora poronilam. Bylam w 3 miesiacu... 17 mial biopsje i wynik METASTATIC LARGE CELL NEUROENDOCRINE CARCINOMA. Przetlumaczylam to jako niedrobnokomorkowy rak, ale nie wiem czy trafnie. Zaatakowane wezly chlonne 2R, 4R i 7. Do operacji sie nie kwalifikuje przez te przezuty wlasnie. Niestety nie podano dokladniejszego opisu, ale moj maz ma jutro spytac lekarza o dokladna klasyfikacje. Dzis dostal te pierwsza dawke, jutro kolejna, a w srode 3 i ostatnia. Pozniej 21 dni przerwy. Dostaje Cisplatin i Etoposide. Moj brat, ktory mieszka w Polsce namawia tate na leczenie w Polsce, ze niby 'chemia' jest lepsza, a wyglada na to, ze chemia i tu i tam taka sama. Dzieki, ze moge tak po prostu sie tutaj wygadac w ojczystym jezyku.... To bardzo pomaga.
Dajcie znac czy ktos sie orjentuje czy moje tlumaczenie jest poprawne, czy tez ten rak po polsku to jednak inny rodzaj.