1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą |
jaena
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 9343
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-08-03, 22:29 Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą |
Gaba, nie są bogami i nikt od nich cudów nie wymaga. Ale od specjalisty jednak oczekuję szerszej wiedzy w dziedzinie, wcale nie trzeba być jasnowidzem żeby wiedzieć że rak może mieć różne symptomy, nie tylko te najbardziej oczywiste- tyle lekarz chyba powinien wiedzieć?
gaba napisał/a: | A tak na marginesie: jeżeli weźmiesz przypadkową osobę z ulicy i przebadasz ją na różne sposoby za ok 20 tys zł to i tak nie możesz wykluczyć że nie ma raka. Dobrze byłoby żebyś o tym wiedziała. Na raka zbyt późno zdiagnozowanego umierają miliarderzy którzy mają do dyspozycji swojego własnego lekarza i nieograniczony budżet na badania.
|
Gaba rak im wcześniej zdiagnozowany tym większa szansa na dłuższe życie/wyleczenie. Dlatego ważna jest starannośc przy diagnozowaniu. Nie mówimy o badaniu w ciemno przypadkowych osób, mówimy o pacjencie z konkretnymi objawami, owszem nie najbardziej typowymi i oczywistymi, ale jednak.
[ Dodano: 2016-08-03, 23:49 ]
gaba napisał/a: |
A dla Ciebie na pewno zdrowiej będzie jeżeli idąc do lekarza będziesz w nim widziała specjalistę od konkretnego kawałka organizmu, a nie wszechmocnego opiekuna który uzdrowi duszę i ciało. |
Uzdrawiania duszy od lekarza wcale nie oczekuję .
Natomiast od specjalistów jak najbardziej oczekuję łączenia faktów i wiedzy nieco szerszej niż tylko nt "konkretnego kawałka organizmu". Przynajmniej na tyle żeby doradził wizytę i innego specjalisty. I na szczęście na takich trafiłam . |
Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą |
jaena
Odpowiedzi: 19
Wyświetleń: 9343
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-08-03, 20:11 Temat: Drobnokomówkowy rak płuc - problemy lekarzy z diagnozą |
OLILB napisał/a: | Jak mam nazwać Panią doktor laryngolog, która przy objawie krwioplucia zaleca brać rutinoscorbin nie zlecając żadnych badań. Jak mam nazwać Pana doktora neurologa, który podczas wizyty wpisuje objawy w wyszukiwarkę google i diagnozuje u Mamy klasterowe bóle głowy? Jak mam w końcu nazwać szpital, który wykonuje zabieg na zdrowej nerce i wypuszcza pacjenta z potwornym bólem bez postawienia diagnozy i skierowania dalej? Czy to wina służby zdrowia czy konowałów nazywających siebie lekarzami?
|
Uważam, że zawalili, tym bardziej że jak piszesz, nie byłoby problemu z wykonaniem badań odpłatnie (wiem że lekarze niezbyt chętnie wydają skierowania na badania na NFZ z racji limitów i tu rozumiem, że mają ręce związane, ale mogli zasugerować że warto dla spokoju i pewności zrobić jeszcze takie i takie badanie).
gaba napisał/a: | Pretensje możesz mieć takie ogólne że pracuje się jak pracuje (nie tylko w służbie zdrowia) ale do odwiedzanych specjalistów to już tylko o to że nie wykazali nadzwyczajnej troski, bo zwyczajnymi metodami to trudno było wydedukować coś złego w płucach jeżeli chora nie zgłaszała dwóch podstawowych objawów: kaszlu i duszności. RTG stosunkowo niedawne było czyste. I przeważnie lekarze wierzą w wynik RTG, ale ja słyszałam doświadczonego pulmonologa który stwierdził że na rtg z różnych przyczyn (bardzo często stare aparaty) wykrywa się dopiero bardzo zaawansowane raki.
|
Gaba, litości, to kto jak nie lekarz ma tę nadzwyczajną troskę wykazać? Pacjent który studiował może sztuki artystyczne, albo filologię chińską albo pierdylion innych rzeczy, ale nie medycynę i idzie z ufnością do lekarza, a ten jak koń z klapkami na oczach musi mieć podane na tacy ewidentne objawy żeby dobrze zdiagnozować? Tak to każdy sam mógłby się zdiagnozować z pomocą wujka google, instytucja lekarza nie byłaby potrzebna.
Wiesz, jednak w zawodzie lekarza często stawką jest życie ludzkie i moim zdaniem nie ma tu miejsca na szablonowe rozwiązania. A w przypadku kiedy nie można jednoznacznie postawić diagnozy i znaleźć przyczyny ogromnego bólu, wykluczenie tak niebezpiecznej i popularnej choroby jak rak, to nie jest żadna nadzwyczajna troska, to powinno być zwykłe logiczne postępowanie każdego odpowiedzialnego lekarza.
[ Dodano: 2016-08-03, 21:21 ]
A jeszcze do tego chciałam się odnieść:
gaba napisał/a: | I przeważnie lekarze wierzą w wynik RTG, ale ja słyszałam doświadczonego pulmonologa który stwierdził że na rtg z różnych przyczyn (bardzo często stare aparaty) wykrywa się dopiero bardzo zaawansowane raki. |
No ale to lekarze tego nie wiedzą?? Inteligentni ludzie, którzy pracują w tej branży? Nie jest to przypadkiem takie trochę olewactwo: rtg nic nie pokazało to ja jestem kryty, nikt się nie przyczepi? |
|
|