1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-07-12, 13:16 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Bardzo mi przykro Honorato, niestety wiele kobiet przeżywa w ciąży depresję i stany lękowe. Ale o tym się nie mówi bo "no jak to nie cieszysz się". A co Ty biedna możesz zrobić, jak ci biochemia w mózgu siadła? Jestem bardzo przeciwna traktowaniu kobiety w ciąży jako inkubator jedynie, co nader często ludzie robią, nawet bez złej woli, bo często bez refleksji powtarza się takie wyświechtane hasła, nie zdając sobie z tego sprawy. Też mam taką koleżankę co bardzo źle psychicznie ciażę znosiła, na szczęście na razie bez dużych konsekwencji dla dziecka.
A z tym stresem w ciąży i czemu lepiej się nie stresować, to chodzi min. o to że jak się stresujemy to się nam zwężają naczynia - jak się zwężają naczynia, to jest słabe zaopatrzenie dziecka. Więc o tyle o ile się da w takich różnych traumatycznych sytuacjach warto robić ćwiczenia relaksacyjne.
Honoratko i jeszcze jedno, nie obwiniaj się, bo nie jesteś winna temu że masz tak ustawioną chemię w organizmie a nie inaczej. Bywa, depresja jest szeroko rozpowszechniona wśród kobiet w ciąży. Szukałaś pomocy itd. Zrobiłaś co mogłaś. Jeszcze jesteś w takiej trudnej sytuacji życiowej że masz chorą mamę. Czy przyczyną kłopotów dzieciątka jest taki a nie inny przebieg ciąży, tego nikt nie wie i nie masz pewności czy to nie to, czy nie jakieś inne kłopoty.
Mam nadzieję że skuteczna rehabilitacja pomoże Twojemu dzieciątku. |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-07-12, 11:25 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Jak napisałam wcześniej, krwioplucie może mieć wiele przyczyn, w tym żadną. Albo prawie żadną np. zapalenie oskrzeli, przekrwienie, refluks itd. Ale może też mieć bardzo poważne przyczyny, które należy wykluczyć.
Każdorazowo krwioplucie, jeśli nie towarzyszy zapaleniu oskrzeli i jeśli jest wyraźne należy konsultować w pulmonologiem i taka specyfika tego, że bez bronchoskopii, to jest jak wróżenie z fusów.
Psychika moim zdaniem nie ma tu nic do rzeczy oprócz jednego. Trzeba się trzymać się dzielnie i działać, to pomaga przetrwać. Trzymanie się w takiej sytuacji jest bardzo trudne i dlatego o tyle o ile potrafimy trzeba się kontrolować. Krwioplucie nie bierze się ze złego stanu psychiki
Moim zdaniem, choć oczywiście szanuję Twoją opinię, myślenie że kobieta w ciąży to powinna być szczęśliwa i zadowolona i w ogóle, w ogóle prowadzi w ślepą uliczkę, "a Ty jesteś w ciąży to na pewno nic Ci nie jest." Zapewniam Cię że jak kaszlesz tak, że wyrywa Ci płuca i co raz masz domieszkę krwi, to nie poczujesz się lepiej, tylko od tego że powinnaś czuć się szczęśliwa.
Dlatego należy diagnozować poważne objawy ciąża czy nie ciąża. Ja spotkałam się z 2 podejściami:
1. Jesteś w ciąży więc wszystkie wyniki powinny być szybko, żeby ew. móc działać i żeby Ci skrócić maksymalnie stres który na pewno przeżywać. I to cenię.
2. Jesteś w ciąży masz być szczęśliwa i nie wymyślać. Ciesz się że będziesz miała dziecko. No co Ty się tak na sobie koncentrujesz. Generalnie jest to traktowanie kobiety jak inkubator. Szkoda się rozwodzić. To jest taka różnica jak być ludzkim człowiekiem a nie być.
Myślę że dobrze jest jeśli każdy wypowiada się o tym, co sam przeżył, zwłaszcza że jest to forum o ciężkim kalibrze, a nie forum gazety "co dziś zjadłam na obiad". Sama znam wiele osób które mają zupełnie nieustające obawy o swoje zdrowie, zamęczające tym siebie i innych. Zamiast żyć to się dręczą nie wiem po co.
Ale jeśli ktoś ma objawy choroby, ewidentne, to czy to jest osoba właśnie z tej kategorii dręczących się bo taki typ, czy ktoś co wszystko bagatelizuje, działanie powinno być dokładnie takie samo: diagnozować. |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-07-12, 10:01 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Nikita, napisałam Ci wiadomość ogólną oraz na priv.
Ja ostatecznie nie mam gruźlicy.
Jak chcesz wykluczyć gruźlicę, to nie ma sensu np. próba turbokulinowa, wyjdzie dodatnia jak miałaś kontakt. A tak jak pewnie wiesz, pierwszy kontakt rzadko prowadzi do zachorowania.
Zdjęcie-no jak będziesz miała jamy, to będzie gruźlica, ale to raczej dobrych kilka miesięcy po zachorowaniu widać dopiero. Także zdjęcie, no, nie jest miarodajne.
Tylko bronchoskopia. Próbka, żebrać trzeba żeby wysłali też na genetyczne, bo ciąża.
To że miałaś kontakt z gruźlicą nic nie znaczy. Choć wiadomo, licho nie śpi i to jakieś ryzyko jest. Musisz mieć kilka czynników, osobę bardzo mocno prątkującą, ty musisz mieć bardzo osłabioną odporność itd. A i w takim przypadku kilka procent z tych co miało kontakt zachoruje, w ciągu kilkunastu lat!
Lekarze na pulmonologii nie chodzą w maseczkach, moja kuzynka pracuje w poradni gruźlicy i nie ma gruźlicy, ani nikt w jej rodzinie! I w ciągu kilku lat zachorował im tylko 1 pracownik (oczywiście ten co się najbardziej bał tej gruźlicy).
Jeśli jest krwioplucie, to nie jest normalne. Zawsze jest obawa o zatorowość płucną. Jeśli są masywne krwiplucia, to nie ma na co czekać, skierowanie do szpitala natychmiast. Nie do pulmonologa. Szpital, oddział pulmonologi natychmiast.
Ale jeśli mamy mówimy o podkrawieniach, takich że naprawdę trzeba się tych śladów dopatrywać, to często się okazuje że to jest nic. Jakieś przejściowe przekrwienie. Ale znów jeśli temu towarzyszy kaszel i twa to długo (tak jak u mnie), to znów coś jest nie halo.
Moje zdanie jeszcze o wizycie u pulmunologa w przypadku krwioplucia jest takie że praktycznie jest to wróżenie z fusów, bez bronchoskopii i zajrzenia do oskrzeli wiele pulmunolg nie zrobi. Można pobierać jakieś wymazy z krtani na pierwotniaki, na bakterie, koklusz itd. Ale to trwa tygodniami, bo to się hoduje i nikt poza szpitalem nie ma takiej opcji żeby zlecić Ci wszystkie badania na raz. A jak są sensowni w szpitalu to zrobią Ci to w 3-4 dni. I w ciągu paru dni wiadomo czy jest diagnoza czy nie.
I jeszcze o leczeniu gruźlicy w ciąży. Z tym leczeniem to nie jest tak że jest spoko. Tego stara się unikać jeśli np. prątków jest mało itd. |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-07-12, 08:54 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Hej, dostałam wiadomość na maila wczoraj, ale późno i nie zdążyłam odpisać.
U mnie ostatecznie gruźlicę wykluczono. Miałam w sumie 3 razy robioną bronchoskopię. Raz znaleziono jakieś prątki ale nic z nich nie wyrosło. Ostatecznie prawdopodobnie była to zanieczyszczona próbka, lub też błąd laboranta przy barwieniu. Bo to pierwsze barwienie przy bronchoskopii to jest oko ludzkie.
Potem miałam genetyczne i 2 razy hodowane. Nic nie wyrosło. 2 razy miałam RTG przód i bok. Jest jakieś małe zwapnienie, ale tyle. Zmian pomiędzy zdjęciami nie zanotowano.
Za to wyszły mi podwyższone miana przeciwciał przeciwjądrowych, ale nie ma podstaw do rozpoznania choroby tkanki łącznej. Żeby było ciekawiej, jakiś proces autoimmunologiczny się toczy, bo się okazuje że w rodzinie więcej osób ma wysokie te przeciwciała.
Teraz czekam cierpliwie aż zrobią mi CT wysokiej rozdzielczości i na tej podstawie rozstrzygnięte zostanie czy to nie rozstrzenie oskrzeli. Bo na razie takie jest podejrzenie.
Powiedzenie wiem co czujesz, będzie banałem, ale wydaje mi się że wiem co czujesz...
Podsumowując to co może być dla Ciebie właściwe:
Rozstrzygnięcie czy ślady krwi są maleńkie, czy są wyraźne. Jeśli wyraźne, to sprawa jest bardzo niecierpiąca zwłoki i postępowanie będzie takie żeby wykluczyć zatorowość płucną. Tak, tak, boimy się nowotworów, a przy zatorowości można zejść z moment. Będzie rozmowa czy nie było w rodzinie udarów, powinni zrobić wcześniej USG żył głębokich i CT. Nikt w ciąży bez zagrożenia życia CT Ci nie zrobi. Jesteś niby po 3 miesiącu, ale Twojemu dzieciątku rozwijają się dalej orany, mózg itd. Wiec wskazaniem jest tylko zagrożenie życia. Tak to jest i wątpię czy to można przeskoczyć i czy sama byś chciała. Dobre zdjęcie przód i bok odczytane przez kogoś kto się tym zajmuje powinno wystarczyć.
Jeśli wykluczona jest zatorowość, której nie da się wykluczyć bez CT tak naprawdę - ale to może się zrobić każdemu, umierają na to sportowcy, może się zrobić w późnej ciąży, po tabletkach anty itd. to procedura dalsza jest taka:
bronchoskopia, oczywiście leci z nią histopatologia, oraz bakteriologia, jak na rozmazie nie znaleźli prątków to idzie do hodowli, 6 tygodni i wynik. Jeśli prątki wyszły by atypowe, to nie jest spoko, bo leczy się to bardzo uciążliwie, ale się leczy. Ale te atypowe to bardzo rzadka sprawa, więc na 99,9% Cię nie dotyczy. Jeśli w rozmazie wychodzą prątki, to wtedy jak są ludzcy lekarze robią drugą i wysyłają na badanie genetyczne do Wa-wy i wynik jest b. szybko, następnego dania. Dobrze jak wykluczy się zespół antyfosfolipidowy, oraz zrobi autoimmunologię pod kątem chorób tkanki łącznej i takich typowych chorób w których występuje krwioplucie.
Jeśli chodzi o całą tą ścieżkę, to bronchoskopię robi się tylko w szpitalu i nie ma sensu się bronić i szarpać. Trzeba znaleźć dobry szpital. Ja mogę Ci polecić właśnie w Tarnowie bardzo dobrego lekarza. Nie wiem czy wypada to robić na forum, więc jak napiszę Ci na priv. Tak samo mogę Ci polecić bardzo dobrego autoimmunologa i On też jest w stanie Ci pomóc jak sądzę kierując do szpitala tyle że w KRK.
Mam nadzieję że to co ty piszę publicznie komuś jeszcze pomoże. Sama jeszcze nie mam diagnozy i trzęsę gatkami co to wyjdzie, bo kaszlę dalej okropnie, ale krew jest b. rzadko. |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-12-13, 16:27 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Jestem w szpitalu, po bronchoskopii. Diagnoza: gruźlica...
Nieliczne prątki w bronchosk.
Jest także cień bardzo dobrze wysycony na RTG we wnęce. Najprawdopodobniej zwapniały węzeł chłonny. Do dalszej diagnostyki po urodzeniu, bo nikt nie przypuszcza żeby to było coś niepokojącego. Był już na poprzednim RTG, tylko nikt go nie zauważył wcześniej. Na RTG gruźlicy nie widać.
Generalnie więc hasła że trzeba wyleżeć krwioplucie, czy herbacie z cytryną po prostu nie przystają do sytuacji, choć wiem że oczywiście intencje są dobre, ale boję się myśleć do czego doprowadziła by prowadzącąca mnie wcześniej pulmunolożka, której powinnam była przecież słuchać ze swoją teorią astmy, nadreaktynych oskrzeli itp.
Jeśli chodzi o RTG to robi się w ciąży bez problemu-osłona na brzuch. Tomografię też się robi, ryzyko jest nie dla dziecka tylko dla kobiety z racji dynamicznych zmian w piersiach.
Mamy przyczynę kaszlu i krwipolucia-po prostu gruźlica, więc tomografii nie robimy.
Dalsze leczenie, lekarze rozważają czy czekać na koniec trymestru, czy podać leki wcześniej.
Jeśli chodzi o szpital to panicznie się go bałam, a to najlepsze miejsce gdzie można trafić w takiej sytuacji jak ja. Żałuję że nie trafilam tu wcześniej. Jestem w szpitalu Jana Pawła i jestem pod wrażeniem zaangażowania, ciepła, zrozumienia, oraz kompetencji.
Pozdrowienia |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-12-07, 08:37 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Załączam wyniki spirometrii, morfologi, CRP
[ Dodano: 2011-12-07, 08:52 ]
Teoria pulmonologa nr 2, niestety u tej Pani dr będzie się ciężko leczyć, bo jest to związane z wyjazdami na Śląsk, czyli to raczej potraktować mogę jako konsultacje:
-osłuchowo czysto
Teoria nr 1:
-alergia, stan zapalny w drogach oddechowych
-wskutek stanu zapalnego błona śluzowa jest przekrwiona i staje się ranką oblepioną gęstym śluzem, który ja, zwłaszcza co rano muszę odksztusić. Jako że jest to stan zapalny, to pojawia się tam krew.
Teoria nr 2:
-gruźlica, na poprzednim RTG nie wyszła, ale to nic nie znaczy, bo teraz mogła by już wyjść, w sprawy nowotworowe p. dr nie wierzy raczej (czego nie wyklucza też), ale wiek, wywiad alergiczny, ataki duszności w dzieciństwie sugerują tło alergiczne. Nigdy nie pragnęłam żeby się alergia/astma potwierdziły.....
Zlecenia:
-zmiana Neplitu na Pulmikort, bo ma drobniejsze cząstki i nie będzie drażnił tak, w przypadku uczucia duszności Turbohaler-koniecznie wypróbować, bo jeśli nie pomoże to znaczy że duszności nie są związanie z drogami oddechowymi.
-jeśli po tygodniu ten stan się nie podleczy na tyle że ustąpi krwawienie, lub jeśli się bardziej zintensyfikuje-internista-pilna prośba o skierowanie do szpitala-przyspieszonej diagnostyki.
-po ew. podleczeniu do decyzji-czy robimy bronchoskopię, następnie RGT w specjalnie zwiększonym zabezpieczeniu. Rezonans wg Pani dr jest niemiarodajny, nie dopytałam o co chodzi. Bronchoskopia-ryzyko zarażenia jakimś syfnym opornym szczepem bakterii.
Wczoraj na dziś:
-dziś rano krew, więcej żywo czerwonej krwi zmieszanej z lepką żółtą plwociną-takimi kluskami, teoria o obklejeniu drzewa oskrzelowego miała by sens.
-dalej plamienia, USG w sobotę lub wtorek, biedna ta moja kruszyna, ogarnia mnie już rozpacz, ale postanowiłam się nie rozklejać, bo z tych nerwów te plamienia.
-dziś idę do pulmonologa nr 3, raczej już po skierowanie do szpitala, którego się boję, żeby mnie nie zarazili jeszcze jakimś nowym świństwem.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-12-07, 12:02 ]
Mam do Was pytanie, czy to nie jest tak że jeśli CRP jest niskie, to raczej zaprzecza to istnieniu choroby nowotworowej oraz gruźlicy? |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-12-06, 14:15 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
@andromeda
Dzięki bardzo, najbliższe dwa 2 dni pokażą, co się da zrobić z rezonansem, mam wizytę u 2 różnych pulmonologów. Ci którzy wstępnie twierdzą że robią okazuje się że tak robią ale kręgosłup piersiowy...Jeśli nie uda się wyjaśnić to zgłoszę się do Ciebie.
Co do TK, publikacje anglojęzyczne pokazują że najczęściej kobiety w ciąży mają zaawansowane nowotwory, a wynika to z niechęci lekarzy do x-ray i bardzo późnego diagnozowania. Fakt, zdrowe to to nie jest. Ale czy zdrowe jest krwioplucie? Jeśli nie będą mi chcieli zrobić TK, ani rezonansu, to po prostu każę im podpisać oświadczenie że odmawiają. W drugą stronę ja oświadczenie też podpisać mogę. Przemyślenie tego zajęło mi 2 przeryczne dni. Jednak zdrowie kobiety też ma wartość.
X-ray nie są zdrowe, ale dzisiejsza aparatura ma bardzo małe dawki, przy których ryzyko powikłań w dalszym ciągu jest bardzo niskie. Loty samolotem, chodzenie w słoneczne dni w górach, to też jest x-ray. Nikt nie jest przecież chory na umyśle żeby nie mając bardzo poważnego problemu się prześwietlać. Ale gdy jest problem, to trzeba i nie ma co wiele deliberować. Curie Skłodowska która naświetlała się gigantycznymi dawkami urodziła zdrową, genialną jak ona sama córkę.
Gdy rentgen nie dotyczy miednicy, dziecko można zabezpieczyć tak żeby ryzyko było naprawdę minimalne. A nawet przy prześwietlaniu miednicy, czyli wprost samego dziecka TK wciąż ma niski próg powikłań.
Tyle moich wypocin, jadę dziś na Śląsk do pulmonologa nr 1, może Ona coś wymyśli.
Pozdrawiam Was serdecznie.
[ Dodano: 2011-12-06, 14:32 ]
Języka polska być trudna języka.
O tych zaawansowanych nowotworach w ciąży to chodzi o to że często diagnoza jest postawiona bardzo późno, jest kilkanaście udokumentowanych przypadków kobiet w ciąży i raka płuca i wszystkie były zaawansowane ze względu na zwlekanie z badaniami. |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-12-06, 08:28 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Dziękuję Wam za odpowiedzi.
To że nie wykonują w ogóle żadnego rezonansu w ciąży w 1 trymetrze to fakt, ale w ciąży to generalnie nic nie wolno, nieważne że żyjemy w zanieczyszczonym środowisku, sąsiedzi mają azbest na dachu, jedzenie to śmieci itd., ale tu niech lekarz pisze na skierowaniu że tak ma być zrobione. Problemem jest że nie wykonują klatki piersiowej w KRK (na Kopernika też nie), wszyscy robią za to TK. Mam jeszcze 2 miejsca do sprawdzenia dzisiaj.
Problem z herbatą z cytryną polega na tym że ja się nie czuję na zapalenie oskrzeli, nie mam żółtej wydzieliny i całych symptomów, mam dobre CPR i w ogóle wyniki na wskazują na żadną infekcję. Pracy nie mam zbyt obciążającej, siedzę sama w pokoju w biurze, mam rzeczy do zrobienia ale nie mam nerwów, pośpiechu, mam blisko. Jak w domu. Przeszłam trochę zapaleń oskrzeli w życiu i to jest coś czego nie byłabym w stanie przegapić. Zapalenie to podobno jest, ale osłuchowo.
Dzisiaj rano krew x2. I cały czas ból w plecach.
Z ciążą to może się okazać że w ogóle nie będzie tematu, bo zaczęłam mocno plamić.
Jeśli nie znajdę rezonansu, to zrobię TK. Myślę że plując z krwią i żyjąc w takim stresie nie jetem i tak w stanie donosić ciąży, bo umieram ze strachu i ciągle płaczę. Niestety nie jestem super hero, i wiem też jak się zaczynają historie chorych na raka. |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-12-05, 22:40 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Żeby było na bieżąco, mój ginekolog jest zdania że diagnostyka obrazowa w postaci TK jest obarczona ryzykiem, ale o ile bronchoskopia stu procentowo nie odnajdzie przyczyny, to będzie konieczna. Jednak krwawienie powinno każdorazowo być różnicowane z rakiem.
Jestem załamana. Dzisiaj krew w niewielkich ilościach x2. Byłam dziś także u lek 1 kontaktu. Podobno mam zapalenie oskrzeli. Wyniki bakteriologii za 1,5 tyg. Jutro pulmonolog nr 2, pojutrze nr 3. Usilnie chcę wierzyć że to po prostu przekrwienie błony śluzowej + uporczywy kaszel o jakiejś nieznanej (ale nie bardzo poważnej) przyczynie. A kaszlę jak cały szwadron gruźlików. Rezonansu klatki piersiowej nigdzie nie wykonują, wciąż szukam. |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-12-04, 15:37 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Dzięki.
Ja twarda jestem, niech mi wkładają co chcą gdzie chcą , z przeżyć to najciężej znoszę emocjonalne. Jakby zaszła potrzeba to wzięłabym głęboki wdech, zamknęła oczy i pozwoliłabym się kroić na żywo gdyby miało mi to pomóc. Byleby mi nikt oczu nie otwierał i nie dłubał w moich zębach .
Myślę że poproszę o to skierowanie na bronchoskopię. Czy naprawdę będzie strasznie?
Bo ja jestem skłonna się zdecydować.
Jeśli nie ma dramatycznych problemów to w ciąży też nie jet normalne żeby być ciągle kaszlącym i chorym. Ostry kaszel może też się skończyć, bo ciężko donosić ciążę wciąż kaszląc tak że trudno się nie posikać.
Co do cytologii będę szukać.
Zastanawia mnie sprawa MRI, dlaczego nikt tego nie robi? Dlaczego nie diagnozuje się na tej podstawie? Może jednak ktoś wie coś więcej na ten temat?
Ja biorę już także pod uwagę że jeśli tak dalej pójdzie, objawy będą się zaostrzały i z bronchoskopii nie będzie jasnych wyników to być może trzeba będzie zrobić TK, poszukać jakiegoś najnowszego aparatu żeby dawka promieniowania była minimalna.
A jestem wściekła na siebie bo po tym krwawieniu pierwszym "nie chciałam się napromieniowywać, bo ciąża w przyszłości. Zamiast robić to głupie RTG trzeba było zrobić TK i miałabym jasność teraz. |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-12-04, 14:51 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Podczas antybiotykoterapii brałam flukonidazol, później nystatynę.
Plwocinę zaniosę na bakteriologię w tym tygodniu, jak mi się uda odkaszleć na czczo.
Ta różowa plwocina zdarzyła się 3 razy, więc szansa że akurat odpluję różowe i będzie czynna diagnostyka (dziś akurat niedziela) i że zrobię to do pojemniczka jest bardzo mała.
ja dotąd chciałam wierzyć że to astma itd, po co się zamartwiać na zapas itd.
Ale dzisiaj mnie zmroziło. Czuję się jakby mi ktoś wbił kołek w serce :(
Czy krwioplucie może być po prostu związane z tym że się dużo kaszle, więc drogi oddechowe są przekrwione?
Co robić, czy wiecie czy MRI jest w Krakowie gdzieś wykonywane?
Czy jest sens robić bronchoskopię bez wcześniejszej TK? |
Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
jd
Odpowiedzi: 30
Wyświetleń: 15937
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-12-04, 10:24 Temat: Podejrzenie nowotworu i ciąża |
Witajcie
Utknęłam z problemem którego rozwiązać nie potrafię, a lekarze też nie mają konceptu co do dalszej diagnozy.
Mam 32 lata. Jestem w 5/6t upragnionej ciąży.
W swej studenckiej mądrości przez 5 lat paliłam papierosy 10-20 dziennie. W dzieciństwie często chorowałam na zapalenia płuc, miałam alergię, ale wyrosłam, choć pokasływanie zdarzało mi się od zawsze.
3 miesiące temu zachorowałam na boreliozę, dołączyła się gorączka, kaszel, infekcja z powiększeniem węzłów chłonnych. W tym czasie zdarzył się epizod że podczas ataku kaszlu pojawiła się podbarwiona krwią wydzielina. W te pędy więc RTG, wyszło bez zmian.
Z powodu boreliozy zapakowano mnie na 2 miesiące intensywnej antybiotykoterapii, miesiąc 400 mg na dobę Doksycykiny, potem Duomox z Azitrolekiem miesiąc.
Od 2,5 miesiąca bardzo brzydko kaszlę, napadowo, najczęściej rano i wieczorem odpluwając wydzielinę głównie żółtawą lub szarą. Takie zbite glutki. Pobolewają mnie plecy pomiędzy łopatkami. W ciągu ostatniego tygodnia 2 razy zdarzyło mi się odpluć glutka lekko podbarwionego na różowo.
Osłuchowo nic nie ma. Pulmunolog ma teorię że to taka postać astmy, wykluczona została pneumocystoza, spirometria w porządku, wyniki krwi bardzo w porządku. Na leczenie lekami rozszerzającymi oskrzela typu ventolin nie idę, neplit nie działa na mnie specjalnie (choć na razie krótko jeszcze go zażywam).
D-dimery też są ok.
I teraz tak: testów alergicznych nikt mi nie zrobi w ciąży, Tk nie zrobię, zwłaszcza w 1 trymestrze, ponoć rezonans magnetyczny, nawet jeśli ktoś mi zrobi to i tak nie diagnozuje się na jego podstawie, tylko Tk. Bronchoskopii jeszcze nie miałam, cytologi plwociny nie wykonują w diagnostyce, chyba że w szpitalu.
Bardzo się boję że to jest takie przygłaskiwanie problemu, astma, astma, a krew to się proszę nie przejmować, za młoda jest Pani na raka itd. Tylko skąd ta krew? Nie jest to podbarwienie z gardła, bo wyplułam zalegający głęboko różowy glutek I ja naprawdę bym się nie przejmowała, gdyby nie ta krew. Jak się dalej diagnozować, skoro w ciąży generalnie nic nie można? Czy możecie polecić prywatnie jakiegoś sprytnego lekarza z Krakowa, który będzie miał coś więcej do powiedzenia niż "czekać"?
Pozdrowienia |
|
|