To nie tak, ze nikt tu nie zaglada - ja to robie i pewnie inni tez , ale się nie znam i dlatego sie nie odzywam
Wiem, że jest Ci smutno i źle, ale sie dźwigniesz, bo musisz wspierac tatę!!
Trzymam kciuki, żeby sie sprawy powyjasniały i a Twojego tatę także!!!
A zachowanie lekarza....cóż ... .