1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
kam
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 74821
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-01-12, 22:23 Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
moja mama ma wspaniałą opiekę lekarza z hospicjum, ale pielęgniarska tak jak napisałam wcześniej pozostawia wiele do życzenia. |
Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
kam
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 74821
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-01-11, 09:47 Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
straszne to co piszesz.
jak widać nie każdy nadaję się do takiej pracy. nie każdy jest z powołaniem.
smutne... |
Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
kam
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 74821
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-01-03, 14:46 Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
moja mama korzysta z opieki hospicjum od stycznia 2010 roku a te nieprzyjemne sytuacje się powtarzają, to nie było jeden raz. i nie bardzo wiadomo co zrobić i co powiedzieć by nie urazić tej pielęgniarki, że mama nie chce słuchać historii często naprawdę bardzo smutnych. moja mama to trochę taka zosia-samosia i nie chce by ją co drugi dzień ja odwiedzać od 7-8 rano (przecież moja mama nie pracuje więc mogłaby sobie pospać dłużej) i pytać jak się czuje. to bardziej jej przypomina o chorobie.
kam |
Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
kam
Odpowiedzi: 50
Wyświetleń: 74821
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2011-01-03, 11:24 Temat: hospicjum domowe - kto to wymyslił ten koszmar |
u nas z opieką hospicyjną też nie jest najlepiej, choć też nie najgorzej.
na tą chwilę stan mamy jest stabilny, a ogólne samopoczucie ok, więc nie ma potrzeby by lekarz i pielęgniarka z hospicjum przychodzili raz w tygodniu albo nawet częściej. mama powiedziała lekarce że w tej chwili nie ma takiej potrzeby. (mama wszystko robi sama, nawet wychodzi do sklepu w asekuracji kogoś z rodziny). i lekarka powiedziała że nie ma problemu i przychodzi rzadko, ale zawsze wcześniej telefonuje i pyta czy mama jej potrzebuje. natomiast pielęgniarka przychodzi bardzo często. a co najgorsze w jej wizytach to jest to że opowiada historie innych podopiecznych (a szczególnie ostatnie chwile przed odejściem). chyba to nie tak powinno wyglądać. zamiast człowieka podnieść na duchu, po takich opowieściach samemu można się załamać. poza tym wpisuje do zeszytu w którym zapisuję się każdą wizytę, wizyty które nigdy nie miały miejsca. jak tak można?! i to jest pielęgniarka z wieloletnim stażem.
opieka lekarska i psychologa na najwyższym poziomie, ale pielęgniarska zostawia wiele do życzenia.
pozdrawiam,
kam |
|
|