Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-03-26, 21:25 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Witam ponownie.
Xeloda prawdopodobnie po 2 kursach spowodowała częściową remisję.
Przyplątała się za to neutropenia III stopnia.
Z tego co pamiętam, wskazaniem do zastosowania czynnika wzrostu leukocytów jest dopiero gorączka neutropeniczna. Prosiłbym kogoś zorientowanego o informację, czy istnieje możliwość zakupu tego typu leków bez refundacji i jakiego rzędu mógłby to być koszt?
Mamie przepisano "osłonowo" antybiotyk, nie wiem czy to właściwe postępowanie w tej sytuacji... |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-25, 02:19 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Dzięki za odpowiedź.
Mama zaczęła brać Xelodę.
Wydaje mi się że wybrała złą opcję, bo alternatywny plan leczenia zakładał potencjalne wykorzystanie tego leku dopiero w 3 linii.
Z jednej strony zaczyna do mnie docierać, że chyba po prostu niewiele tu już można zmienić, z drugiej wydaje mi się, że przy dobrym stanie ogólnym i wynikach badań krwi wciąż można zastosować bardziej agresywną chemię, choćby łączącą kapecytabinę z innym składnikiem, co zgodnie np. z tym artykułem podnosi szansę odpowiedzi na leczenie.
Bardzo prosiłbym o wypowiedź kogoś bardziej obeznanego w tej materii ode mnie... |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-23, 02:24 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Argumenty poskutkowały, wykonaliśmy badania. Niestety wyniki są miażdżące.
Zasięgnęliśmy opinii lekarzy spoza COI, m.in. w Magodencie, gdzie zaproponowano nam nieco inną koncepcję leczenia.
Lekarka mamy chce podać Xelodę, w Magodencie zaproponowano nam powtórzenie Doksorubicyny (mimo że po podaniu jej w CTH uzupełniającej nastąpiła wznowa po pół roku), a w przypadku pozytywnego wyniku BRCA1 próbę zakwalifikowania do badania klinicznego.
Z dnia na dzień jest gorzej, mama ma problemy z przełykaniem i trawieniem.
Sam nie wiem co jej radzić. Druga opcja wydaje się dawać większe szanse na powstrzymanie choroby przez dłuższy czas.
Jeśli dobrze rozumiem, warunkiem kwalifikacji do badania jest to, że w dotychczasowym leczeniu stosowano wyłącznie taksany i antracykliny.
Przeczesując internet, natknąłem się na artykuł porównujący mechanizmy oporności na paklitaksel (dostawała go mama zanim doszło do wznowy) i docetaksel. Wydaje mi się, że wynika z niego, że istnieje szansa na to że ten drugi zadziała, mimo doszło do wznowy podczas leczenia pierwszym.
www.termedia.pl/Journal/-...=Docetaksel.pdf
Jutro spróbuję porozmawiać o tym z lekarzami, powinien też być wreszcie wynik testu BRCA1.
Dwóch dobrych specjalistów ma zupełnie inne koncepcje leczenia. Na dalsze rozważania czasu brak. Bardzo proszę o wszelkie sugestie i argumenty za każdą z opcji dalszego leczenia....
Poniżej streszczenie wyników badania i propozycja dalszego postępowania z Magodentu:
Zalecenia:
|
Temat: Rak piersi - jak wygląda leczenie? |
kb1982
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5185
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-06, 20:43 Temat: Rak piersi - jak wygląda leczenie? |
Gaba,
pewnie ogólnie wiesz na ten temat więcej ode mnie, ale dyskusja nie jest czysto akademicka.
Zgodnie z najnowszymi wytycznymi, w przypadku mojej mamy należało zastosować chemię przedoperacyjną (guz 2,5 cm, wszystkie węzły zajęte). Ponieważ zaczęła od chirurga, zresztą znakomitego, nikt nawet nie rozważał takiej możliwości.
Co do definicji, zgodnie z Wiki, onkolog kliniczny to po prostu lekarz planujący wszystkie procedury poza chirurgią, czyli chemio-, radio-, i hormonoterapię.
Właśnie z uwagi na polski chaos, pomny naszych doświadczeń, przynajmniej odwiedziłbym onkologa klinicznego (zwanego potocznie chemioterapeutą) przed operacją. |
Temat: Rak piersi - jak wygląda leczenie? |
kb1982
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 5185
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-06, 18:00 Temat: Rak piersi - jak wygląda leczenie? |
Pozwolę sobie uwypuklić jedną istotną kwestię, wynikającą zresztą z poprzedniej odpowiedzi:
.
Leczenie prowadzi i koordynuje onkolog kliniczny, a nie chirurg onkolog - choć jego wybór też jest oczywiście istotny.
To on powinien zdecydować, czy w Waszym przypadku leczenie powinno rozpocząć się właśnie od zabiegu operacyjnego. |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-06, 16:37 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
W podobnych słowach jak Ty przedstawił to, jeszcze przed stwierdzeniem progresji, inny lekarz, u którego prywatnie skonsultowałem mamę.
Efektem była ogólna załamka i w dalszym ciągu brak zgody na leczenie.
.
Jestem bardzo chaotyczny; Fulwestrant zaproponowała lekarka mamie na początku października, po stwierdzeniu, że w wyciętych jajnikach był przerzut. Teraz zmieniła decyzję, nie wiem jeszcze dokładnie na jaką (wspomniana "chemia doustna").
.
Na mój chłopski rozum masz rację - skoro nowotwór nie zareagował na AC+T, szansę na to, że Xeloda coś pomoże wydają się zerowe.
.
Czekamy na wynik badania BRCA1. Wiem, że część uważa, za prof. Lubińskim ze Szczecina, iż w takim wypadku zasadne jest zastosowanie cisplatyny.
Zdaję sobie sprawę, że Lubiński jest postacią kontrowersyjną, i jego badaniom zarzuca się niepoprawność metodologiczną, niemniej opisuje on konkretne przypadki remisji nawet w tak zaawansowanych stadiach, z jakim mamy do czynienia.
.
Warto w ogóle rozważać zastosowanie schematu z cisplatyną w razie pozytywnego wyniku testu?
Wydaje się że do stracenia jest w tym momencie już naprawdę niewiele...
[ Dodano: 2015-01-06, 16:48 ]
Z lekarką oczywiście pogadam.
Nie mam już czasem siły do tego wszystkiego.
Sam jadę na prochach antydepresyjnych od pół roku.
Cóż, życie. |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-06, 11:52 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Dziękuję, wzajemnie.:)
.
Na pewne procedury mama nie wyraziła zgody. Nie było np. naświetlań po I operacji, tylko brachyterapia po wznowie miejscowej.
Zrobiła to świadomie, bojąc się obrzęku limfatycznego, mimo że wiedziała że to zmniejsza jej szanse.
Podobnie mimo zaleceń i świadomości groźby złamań patologicznych nie zgodziła się na podanie Bonefosu.
Poniekąd wiążę się to z przednowotworową przeszłością medyczną mamy, ale to odrębny temat.
.
Ogólnie ciężko coś narzucić ludziom o tzw. silnej osobowości, sama pewnie wiesz to najlepiej.
.
Niezależnie od NFZ z lekarką konsultujemy się prywatnie, uchodzi za dobrą specjalistkę, ma z matką bardzo dobry kontakt.
Wydaje mi się jednak, że zachowywała się zbyt pasywnie, nie zlecając żadnych badań w zw. ze zgłaszanymi przez mamę dolegliwościami ze strony układu pokarmowego.
To zresztą teraz bez znaczenia.
.
Z tego co wyczytałem, alternatywą dla gastroskopii jest kapsułka endoskopowa.
Ktoś z państwa orientuje się, jakie ośrodki w Polsce robią to w ramach kontraktu z NFZ?
. |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-06, 03:43 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Gaba, dzięki za pochylenie się nad naszym przypadkiem.
Leczenie hormonalne (Tamoxyfen) było stosowane przez 1,5 roku, po chemii. Wydaje się, że jego podanie spowodowało zahamowanie na ten czas progresji w kościach.
A.d. chirurga, pytałem o przyszłość oczywiście. I odpowiedź w zasadzie znam, ale kilka lat temu dużo czytałem na temat tej choroby i nigdzie nie spotkałem opisu raka piersi o takim przebiegu.
W związku z powyższym nasuwa mi się pytanie:
Czy jeżeli nowotwór w układzie pokarmowym jest ogniskiem pierwotnym a nie przerzutowym, operacja też nie miałaby sensu?
Jest też problem z zaleconą diagnostyką, mianowicie mama prawdopodobnie nie połknie sądy z uwagi na nasilony odruch wymiotny.
Prosiłbym o informację, czy istnieją jakieś alternatywne metody diagnostyczne w takim przypadku? |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-05, 21:13 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Faslodex był planowany zanim jeszcze pojawiły się ogniska w narządach miąższowych.
Chirurg nie miałby tu już nic do roboty? |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-01-05, 00:12 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Mamie zaproponowano chemię doustną, decyzja o rodzaju podanego środka ma zapaść po wykonaniu dodatkowych badań (gastroskopia, kolonoskopia).
Mam wrażenie, że jest to kwestia miesięcy, szczególnie że jeszcze przed zakończeniem poprzedniej chemii (AC + Taxol) nastąpiła wznowa miejscowa.
Załączam wyniki histopatologii z początku choroby i materiału po operacji (są różnice w receptorach) oraz 2 ostatnich tomografów.
Czy jest coś, co jeszcze można zrobić, by odwlec to co nieuchronne?
Wyniki:
|
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-12-24, 11:39 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Gaba, dzięki za rzeczową odpowiedź.
Faslodex planowano już po operacji. Do pojawienia się zmian w macicy mama była leczona Tamoxyfenem.
Pytanie, czy w tej sytuacji nadal jest to aktualne... Dynamika zmian wydaje się wysoka, skoro 3 miesiące wcześniej poza macicą w badaniu nie uwidoczniono żadnych ognisk.
Wkleję wieczorem hispat, ale z tego co pamiętam, guz był hormonozależny, natomiast pojawiła się nadekspresja HER2 (+), której wcześniej nie było.
Zastanawiam się, skąd lekarze mają pewność, że to przerzut raka piersi, skoro zmieniły się właściwości receptorów.
Wydaje mi się, że jeśli mielibyśmy do czynienia jednak z niezależnym rakiem jajnika, zasadne byłoby zastosowanie schematu opartego na cisplatynie (mama jest w b.dobrym stanie ogólnym), niezależnie od wyniku testu BRCA1, na który musimy czekać 3 tygodnie.
Oczywiście nie jestem fachowcem, ale zastanawia mnie bardzo nietypowe jak na raka piersi umiejscowienie przerzutów w obrębie układu pokarmowego (okrężnica, jelito)...
[ Dodano: 2014-12-24, 11:42 ]
Czy ktoś z Was się orientuje, gdzie w Warszawie jest możliwość zrobić prywatnie test na BRCA1 tak, by czas oczekiwania na wynik był krótszy niż 2 tygodnie? |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-12-23, 01:46 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Witam, ponownie prosząc o pomoc.
Sytuacja jest bardzo zła.
Latem tomograf wykazał u mamy powiększoną macicę. Lekarze podejrzewali zmiany niezłośliwe spowodowane działaniem Tamoxyfenu. Przeprowadzono resekcję jajnika i macicy.
Badanie hispatologiczne wykazało, że to jednak przerzut nowotworu pierwotnego.
Dzisiaj tomograf wykazał pojawienie się zmian przerzutowych na wątrobie, okrężnicy i prawdopodobnie w jelitach.
Od dłuższego czasu mama uskarża się na problemy z przełykaniem, uczucie cofania treści żołądkowej oraz problemy z wypróżnieniem. Mimo, że informowała o tym lekarza, nikt nie zlecił dodatkowych badań.
Wertując różne opracowania dochodzę do wniosku, że w tej sytuacji nie ma już prawdopodobnie możliwości żadnego skutecznego leczenia, mogącego w znaczący sposób wydłużyć życie. W chemioterapii I użyto Doksorubicyny i Taxolu, wznowa miejscowa nastąpiła jeszcze przed jej zakończeniem.
Lekarz, u którego byliśmy na niezależnej konsultacji jeszcze przed ostatnim tomografem, zalecił wykonanie testu pod kątem mutacji BRCA1. Z tego co pamiętam, wynik pozytywny przemawia za zasadnością użycia w chemioterapii cis-platyny, co daje jakieś realne szanse na dłuższą stabilizacje lub nawet remisję zmian.
Przepraszam za chaos w tekście, ale na razie próbuję pogodzić się z rzeczywistością.
Prosiłbym o ustosunkowanie się do następujących kwestii:
1) Czy jeżeli test wykaże brak mutacji BRCA1, jest w ogóle sens podejmować chemioterapię, skoro najskuteczniejsze obecnie preparaty nie dały żadnego efektu?
2)Czy zastosowanie hormonoterapii II linii byłoby w takim wypadku właściwym rozwiązaniem?
3)Proszę o wszelkie inne sugestie dotyczące innych możliwości skutecznego jeszcze leczenia, badań klinicznych czy innowacyjnych metod stosowanych w ośrodkach innych niż COI w Warszawie.
W najbliższym czasie postaram się wkleić wyniki badań, w tej chwili jednak zależy mi na ukierunkowaniu dalszych działań, ponieważ mam poczucie, że czasu zmarnowano już zbyt wiele.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady, sugestie i uwagi...
[ Dodano: 2014-12-23, 01:54 ]
Wcześniej forumowicze doradzili zainteresowanie się nową grupą farmaceutyków - epotilonami, w szczególności Iksabepilonem.
Czy ktoś z Państwa orientuje się, czy został on już zarejestrowany w Polsce, a jeśli nie, czy jakieś krajowe ośrodki prowadzą badania z użyciem tego leku? |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-11-11, 02:41 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Dziękuję za artykuły, jutro spróbuję porozmawiać z lekarką mamy na temat możliwości takiego leczenia... |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-11-05, 00:35 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Dzięki za szybką i rzeczową odpowiedź.
Co do wyników, do tej pory nie było z nimi żadnych problemów, więc obawiam się, że tym razem nie będzie dobrych wieści...
Czego w ogóle możemy spodziewać się w tej sytuacji?
Czy gdyby zmiany się (odpukać) powiększały, jest jeszcze szansa że rak okaże się wrażliwy na inną chemię?
[/b] |
Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
kb1982
Odpowiedzi: 52
Wyświetleń: 27586
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2012-11-03, 23:17 Temat: Rak piersi zrazikowy z przerzutami do węzłów chłonnych |
Witam ponownie.
Ponieważ w pierwszej fazie leczenia udzieliliście mi bardzo wartościowych informacji, ośmielam się ponownie prosić o pomoc...
Mama skończyła chemię na początku września.
W dzień ostatniego wlewu rehabilitantka (!) wyczuła guzek pod pachą.
Biopsja wykazała, że jest to wznowa, RTG wykazało również kilka mniejszych guzków.
Lekarze podjęli decyzję o leczeniu operacyjnym, a następnie brachyterapii.
Około miesiąca temu mama rozpoczęła hormonoterapię (Tamoxyfen).
W międzyczasie zrobiono TK klatki piersiowej i jamy brzusznej.
Wyniku nie widzieliśmy, lekarka twierdzi, że nie ma w nim nic istotnego, ale dla pewności zleci badanie PET, które zostanie wykonane już po zabiegu.
Ostatecznie przyznała, że badanie wykazało guzki w płucu (6mm), śródpiersiu (6mm) i tarczycy (3mm).
Przypuszczam że sytuacja jest bardzo zła, a badanie wykazało przerzuty.
Kilku rzeczy jednak nie rozumiem:
Dlaczego nie zlecono badania PET przed operacją/nie wstrzymano zabiegu?
Z wiedzy, którą posiadłem czytając forum i fragmenty różnych publikacji wynikałoby, że jedynym sensownym leczeniem w zaistniałej sytuacji jest kolejna chemioterapia.
Czy mam rację?
Ewentualnie, jeśli w grę wchodziłoby leczenie chirurgiczne, ważniejszy jest chyba przerzut na płucu, bo to narząd niezbędny do życia...
Termin zabiegu wyznaczony został na wtorek. W poniedziałek jedziemy do szpitala, będę miał wtedy szanse porozmawiać z lekarzami i chciałbym się do tej rozmowy jakoś merytorycznie przygotować...
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie wyjaśnienia i sugestie. |
|