1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Co mi jest? pomocy Rak jelita? czy przewoodu pokarmowego? |
kleopatra_18
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 6580
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2009-02-05, 14:14 Temat: Co mi jest? pomocy Rak jelita? czy przewoodu pokarmowego? |
mialam robiona tylko morfologie, pol szklanki to tak na oko podaje w kazdym badz razie cala toaleta jest w krwi , muszla, woda calkowice czerwona, i nie ma dnia zeby nie bylo krwawienia.wsasadzie to ja mialam signoskopie nie kolonoskopie, nic mi nie mowil powiedzial jedynie ze ten zylaczek to malutki jest i ta krew to raczej nie z niego, pobral wycinek i tyle dal tez skierowanie do proktologa.. nie woem co myslec?:( |
Temat: Co mi jest? pomocy Rak jelita? czy przewoodu pokarmowego? |
kleopatra_18
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 6580
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2009-02-04, 11:08 Temat: Co mi jest? pomocy Rak jelita? czy przewoodu pokarmowego? |
dotego dodam ze jest mi strasznie zimnoo caly czas... w rece i stopy. |
Temat: Co mi jest? pomocy Rak jelita? czy przewoodu pokarmowego? |
kleopatra_18
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 6580
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2009-02-04, 11:07 Temat: Co mi jest? pomocy Rak jelita? czy przewoodu pokarmowego? |
Witam
od ok roku kapala mi krew podczas wyprozniania ale to byly nie wielkkie ilosci, poszlam do gastrologa i skierowal mnie na kolanoskopie, powiedzial ze jest maly zylaczek i mozliwe ze to z niego kapie krew, do tego mialam ogromne zaparca, kazal mi przejsc na diete w celu zmiany trybu zycia, schudlam wtedy 10 kg, i zaparcia zniknely natomiast nie krew, wrecz przeciwnie,,,od ok pol roku leci ze mnie dziennie mniej wiecej 1/2 szaklanki krwi podczas wyprozniania sie ale bardzo czesto kiedy ide oddac mocz znajduje niewielka ilosc na majtkach krwi, raz na jakis czas mam napadowe bole brzucha po brawej stronie mniej wiecej nad jajnikami, sa tak przerazajace ze ruszyc sie nie moge, ostatni mialam po sylwestrze , myslalam ze karetke bede wolac bo nie bylam wstanie sie ruszyc,,, zapisalam sie znow do lekarza przepisal mi : detralex, duspatolin i kazal brac przez 10 dni,(powiedzial ze po detralexie jesli to zylak krew powinna ustapic) nie ustapila;/ wrecz przeciwnie lalao sie jak z cebry, przepisal mi debretin(lek na rozkurczajacy jelita) i zapisal mnie na powtorne badanie(kolonoskopia) po debretinie dostalam uczulenia wiec go przestalam brac, podczas badania krew nie leciala, byl bardzo zszokowany, i powiedzial mi ze ten zylaczek ktory ja mam w odbycie napewno nie daje tyle krwi co ja mowie, wiec wg niego ta krew to nie sa hemoroidy,.. pobrał wycinki.. do badania czy to nie nowtwor, odbior mam za tydzien, i kazal isc na badanie krwi,,, poszlam i wyniki powiedzial ze nie sa najgorsze ale cos ni tak z hemoglobina,,, nie wiem o co mu chodzilo... bo mowil to mojej mamie ktora z nim pracuje, znow przepisal mi sterte lekow, min detralex, jakies czopki na zapalenie i duspatolin na jelita...
nie wiem co o tym myslec,, czy to mzoe byc rak.. proosze o szczerosc:( |
|
|