1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 14
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-15, 17:07   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
przykro mi... wiem co przechodzicie... :-*
duzo szczescia dla małej / małego !!!!
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-11, 20:01   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
nam tez dawali kroplowki do konca....
;/
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-11, 12:26   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
nie ma za co... mam takiego dobrego przyjaciela, ktory ze mna rozmawiał wprost w momencie kiedy Mama umierała... i przekazywał co moze sie wydarzyc i jak to przezyc, pomogł mi... bo nie da sie przygotowac na te emocje które macie teraz...
i on mi powiedział ze przyjdzie czas kiedy i ja komus przekaże co zrobić... w zeszłym tygodniu odeszła Mama kolezanki... tez duzo rozmawiałysmy... nie jestem jakas masochistką ze wracam do tego ale wiem jakie uczucia sa wtedy w głowie sprzeczne ...

pozycja siedząca tez była... i poprawianie Mamy co kilka minut, duzo poduszek a i tak było Mamie mało, spała na siedząco, ostatnia noc w domu nie spała w ogole, tak jej było wszedzie niewygodnie....
cisnienie spadło do 80/50 a srodki na uspokojenie i przeciwbolowe miałam zapisane takie ktore dodatkowo obnizaja cisnienie... walka sama ze soba czy jej podac przeciwbola ktory moze spowodowac jeszcze spadek cisnienia to była masakra...
wtedy tezo 3 w nocy po razy ostatni w zyciu wypila kawe :(

nie bede Ci mowic ze bedzie dobrze bo nie bedzie i z tego co piszesz to moze sie wydarzyc za chwile... nogi słoniowate to jeden z objawów niestety... Mama miala jeszcze je takie jakby woskowe.. tez przeczytalam pozniej ze to objaw.. zblizajacej sie.

Mama mojej kolezanki w takim stanie lezala pol roku... na pol swiadomie, wazac juz potem 30 kg... jakby sama byla w takiej sytuacji chcialabym odejsc szybko... od razu a nie z dnia na dzien przedluzac sobie agonie ktora prowadzi do jednego...
to dziwne ale ciesze sie ze Mama nie musiala przejsc takiego agonialnego maratonu... do konca pozostala zgodna ze swoimi decyzjami, swiadoma wartosci ...

trzymajcie się ! i to małe tez niech sie trzyma dzielnie !
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-10, 17:37   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
nam lekarze powiedzieli ze nie da sie niczym zmniejszyc opuchlizny....
a Mamie chodzilo w ostatnich dniach przede wszystkim oto aby byc samodzielnym a te nogi jej na to nie pozwalały...
opuchlizna w ostatniej dobie doszła do pasa prawie....:(
przerazajace sie to czekanie... i czasami chcesz zeby juz Mama miala poza soba to cierpienie i zeby bylo juz po... a pozniej zeby jeszcze nie odchodzila, sprzeczne mysli ...
u nas dwa miesiace... czasami wlaczaja mi sie w glowie wszystkie te obrazy z tamtego okresu, współczuje Wam bardzo ! nie wiem czy kolejny raz bym uciagneła to wszystko....

:-*
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-07, 15:15   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
i jak tam u Was... ???
wczoraj odeszła Mama mojej kolezanki... tez rak.
zaczynam wątpić we wszystko juz a najbardziej w sens zycia. coz.
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-04, 17:11   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
u nas wymieniali stenta bo podobno sie zatkał no a potem ten dren.
najgorsze wlasnie było to ze w takiej sytuacji nie wiadomo gdzie zadzwonić...
oddział ktory operował po prostu po 3 dniach pozbywał sie pacjentów..
na wewnetrzny nie chcieli przyjmowac.
chyba tylko paliatywny ale tam znow nie ma specjalistów ktorzy zajma sie np stentem.

czasami mi sie wydawalo ze postawili juz krzyzyk na droge...
i stosowali technike spychactwa ... az pacjent gdzies umrze a najlepiej zeby to zrobił w domu :((
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-04, 10:01   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
Niestety spanie na siedząco.. bylo juz u nas w krytycznym momencie...
wtedy Mame najmniej bolała watroba :(((( nawet do szpitala pojechała na siedząco....w karetce :(
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-03, 13:53   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
trzymam za Was kciuki !!!
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-01-03, 09:36   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
mozliwe ze tak jest, u nas w sumie tez telewizor przeszkadzał... i nie chciala mama z nikim rozmawiac...
Twoja Mama mysle ze sie poddała... moze jest w tym jakis cel, wczuwajac sie w role chorych ( wiem wiem ze to cieżko ) można się tylko zastanowić co czują... i jaka bylaby nasza decyzja na ich miejscu, ja nie wiem.

a jak w ogole stan ? boli .... ?
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-12-31, 10:21   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
a nie doczytalam, zóltaczke Mama ma jeszcze ?? ....
nam dali wypis ze skierowaniem ze szpitala który jako ostatni zakladal Mamie dren....

w ogole z nami postapili cudownie humanitarnie...
poszlismy do lekarza po wyniki a on nam prosto w twarz powiedzial 'albo hospicjum albo mama umrze w domu" - dodaje ze nie znalismy wczesniej wyników bo rodzice ukrywali to przed nami....
ehhh a potem jeszcze tak kilka razy wiec mozna sie przyzwyczaic do wyroku smierci :(
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-12-30, 13:42   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
Mamie zalecił lekarz czopki glicerynowe... one pomagały na wyproznianie...
Megalia na apetyt nic.. mowila ze i tak wszystko smakuje tak samo gorzko.

co do hospicjum, do domowego tez sa kolejki.. gdyz lekarze jednak musza miec czas aby do kolejnej osoby dotrzeć. nam obiecali pierwszą wizytę do 4 dni... i ustalenie co dalej. nie dotarlismy do tego co dalej..

nutridrink polecam, to jedyne co udawało nam sie przemycić do jedzenia....
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-12-29, 23:29   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
jakbym czytala samą siebie, powiem szczerze, ze nie wiem co jeszcze robie na tym forum.. jak mojego pacjenta onkologicznego czyt Mamy juz nie ma... cos mnie tu ciagnie :(

probowaliscie Nutridrinków z apteki ? mamie smakowaly waniliowe, wystarcza trzy na dobę...aby organizm był zaspokojony, na bazie naturalnego nauczylam sie gotowac zupy...

mama bardzo duzo chciala pic, miala ochote co chwile na cos innego, sok jabłkowy, aloesowy....duzo zmian w smakach.

co do hospicjum musicie miec skierowanie, ale zanim zdobedziecie zadzwoncie do wszystkich i zapytajcie juz czy sa wolne miejsca.. niestety nie wszedzie sa, my znaleslismy jedno... w całym Krakowie...

Mama do konca wstydzila sie jak wygladała... na sam koniec poprosiłam moja kolezanke fryzjerkę aby przyjechała i ostrzygła mame... slicznie to zrobila i na chwile mama poczuła sie lepiej... nie chciala widziec rodziny ( bracia przyszli niezapowiedzianie...), wlasnej mamie zabronila przychodzic i mowila ze zobacza sie jak jej sie polepszy...
jak jechałysmy do szpitala nie chciala karetki...bo sygnał itd i ze ja sasiedzi zobacza wiec załatwiłam transport medyczny... po cichu...

dwie ostatnie noce były traumatyczne... leki ktore mialam w domu przeciwbolowe obnizały i tak juz niskie cisnienie.... a Mama nie chciala do szpitala.. dopiero na drugi dzien sie zdecydowała... i kilka godzin pozniej zmarła...

jesli chodzi o nogi, lekarze mowili ze nic sie z nimi nie da zrobic, ze to obrzek limfatyczny, ze watroba uciska tetnice... i ze nie ma lekarstwa, w ostatnich dniach opuchlizna doszła już prawie po pas... nie umielismy pomóc...nawet nie mielismy juz siły zanosić mamy do lazienki :((((

jak masz jakies pytania pytaj...
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-12-29, 18:46   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
my tak powiedzielismy... lekarze z hospicjum tez sie zgodzili na taka wersje wydarzeń..
mama zaakceptowala pomysl 'dojscia do siebie' w domu pod okiem lekarza i pielegniarki...z osrodka zdrowia jak jej powiedzielismy...
w ostatecznej fazie jesli nastapi nie bedziesz miala leków aby mamie pomoc...
normalne leki przestana działac :(
...
  Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
lenamagda

Odpowiedzi: 59
Wyświetleń: 30634

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2012-12-27, 22:06   Temat: Rak pęcherzyka żółciowego
U nas było podobnie, nie udalo się ... Mama umarła miesiac temu na raka pecherzyka z przerzutami do watroby a pozniej juz wszedzie..
chemii nie doczekała, gdyz przed pierwszą chemią dostała zołtaczki.... załozyli stant.. pomogł na chwile i pozniej druga zołtaczka i juz dren, dren na chwile pomógl, rzeczywiscie ta zołc wypływała...ale mama chudła... i chudła.
ale organizm został tak wyniszczony przez zołtaczke... ze na chemie i na operacje było za pozno...w szpitalu dostała stedyry ktore ja wzmocniły na kilka dni..
kroplowki, przetaczanie krwi..

wypuscili do domu w takim stanie, mowiac ze Mama albo umrze w domu albo zapisac mamy do hospicjum....

konsultowalam diagnoze u profesorów z Gliwic ( najlepszych ) niestety kazdy potwierdzał diagnoze.... prosilam o operacje jakakolwiek, ale nikt sie nie podjał...

jak cos sluze pomoca, nam sie nie udało....
trzymam kciuki i mam nadzieje ze pokonacie ta łajzę !!!!!!!!!
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group