1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-03-11, 07:03 Temat: nowotwór głowy trzustki |
paulina452,
Wyrazy współczucia.
Paulinko mama już nie cierpi, już nie boli, już jest spokojna. Teraz został Twój ból, Twoje łzy, Twój smutek, bardzo mocno Cię przytulam w tym trudnym dla Ciebie czasie |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-02-27, 16:57 Temat: nowotwór głowy trzustki |
paulina452,
Afobam jest dobrym lekiem przeciwlękowym i dobrze, że lekarz go zapisał. Na pewno mama będzie teraz spokojniejsza. Po tym leku ciśnienie może się troszeczkę obniżyć i mama może być bardziej senna.
Pozdrawiam |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-02-23, 06:32 Temat: nowotwór głowy trzustki |
Dobra decyzja z lekarzem, trzeba opanować lęk i niepokój, który jest w mamie, bo to też bardzo męczy chorego. Może coś podpowie, dlaczego mama taka "brązowa", nie mam pojęcia, chyba że rzeczywiście jest to wynik żółtaczki i taki koloryt skóry, podpytaj lekarza.
Pozdrawiam. |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-02-22, 13:28 Temat: nowotwór głowy trzustki |
Paulinko czy to zaciemnienienie skóry nie przypomina bardziej zażółcenia, jak wyglądają gałki oczne, nie są żółte? może bilirubina skoczyła do góry, coś z wątrobą, drogami żółciowymi.
Napisze to samo za Jolaną i pisane było wcześniej że chorzy na chorobę nowotworową potrzebują czasami leków uspokajających, żeby wyciszyć organizm i lęki przed nieznanym, porozmawiajcie z lekarzem.
Nie chcę Cię straszyć, ale bliżej końca bardzo często nasi chorzy odczuwają taki niepokój w którym co chwila, mimo braku sił, wstają, kładą, się, machają rękami, ogólna niespokojność, obym się myliła. Jakby coś zadzwońcie do lekarza z hospicjum czy do pielęgniarki.
Trzymajcie się dzielnie, pozdrawiam. |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-02-16, 06:34 Temat: nowotwór głowy trzustki |
Paulinko jak to w tej chorobie wzloty i upadki. Najważniejsze, że mamę nie boli.
Walczcie dalej tak dzielnie, pozdrawiam. |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-01-21, 07:50 Temat: nowotwór głowy trzustki |
Paulinko w hospicjach mają psychologów, może poproś żeby przyszedł do mamy i porozmawiał jeśli mama się zgodzi. Dobrze też podpowiedziała koleżanka odnośnie księdza, jeśli mama jest wierząca.
Jeśli mama chce rozmawiać o śmierci, rozmawiaj z Nią, nie zapewniaj, że będzie dobrze, że wyzdrowieje, tylko że zrobisz wszystko, żeby nie cierpiała, żeby nie bolało, żeby nie była sama, zrobisz to co Ona w tej chwili będzie chciała. Rozmawiaj, że i tak mamo kiedyś się spotkamy, że zawsze będziesz ją kochała, myślała o Niej, żeby Ona się opiekowała Tobą. Nie bój się tego tematu, choć dla tak młodej osoby to jest przerażające, słuchaj co Ona mówi i prowadź w tym kierunku rozmowę.
Dużo siły Paulinki, pozdrawiam, jesteśmy myślami z Tobą. |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-01-20, 06:33 Temat: nowotwór głowy trzustki |
Paulinko, jesteście pod opieką hospicjum? Może mama ma jakieś przerzuty? skoro tak ciężko oddycha, może wodobrzusze a może choroba tak szybko postępuje. Niestety ograniczenie jedzenia, a później zaprzestanie, czy też zimne stopy to nie są dobre objawy. Może coś z krążeniem, ciśnienie dobre?
Mama jeszcze z Tobą normalnie rozmawia więc nie dziw się, że boi się śmierci, jeśli chce o niej rozmawiać, rozmawiaj, słuchaj co mówi, uspokajaj. Może znajdź tematy zastępcze, żeby ją odciągać od takiego myślenia, opowiadaj co na studiach, co się dzieje ogólnie. Sama wyczujesz, czy mama chce takich rozmów czy też nie, znasz przecież mamę najlepiej.
Każdy z nas nie wyobraża sobie jak to będzie później, ale życie toczy się dalej i my razem z nim, brutalna prawda ale prawda. Nie pękniesz, dasz radę, tak jak my tutaj wszyscy, siły same przyjdą, bo wiesz, że musisz mamie pomóc. Choć mocno boli to działamy jak w transie.
Dużo siły Paulinko, bardzo mi przykro, że jesteś taka młoda a musisz zmagać się z tak trudnym doświadczeniem, pozdrawiam. |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-12-15, 18:48 Temat: nowotwór głowy trzustki |
Paulinki ta choroba jest nieprzewidywalna i zaskakująca, jednego dnia można czuć się dobrze a na drugi dzień położyć do łóżka. Nie myśl tak o hospicjum, że to umieralnia, fakt że ludzie tam odchodzą ale nie musi to być hospicjum stacjonarne, może być przecież domowe. Będziesz miała pomoc w postaci lekarza i pielęgniarki, nigdy nie wiadomo kiedy ta pomoc się przyda a kolejki też się tam zdarzają po zapisaniu ja czekałam prawie miesiąc. Lepiej mieć w zanadrzu pomoc i sięgnąć po nią kiedy okaże się bardzo potrzebna.
Pozdrawiam |
Temat: nowotwór głowy trzustki |
marzena66
Odpowiedzi: 99
Wyświetleń: 41008
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-12-14, 07:00 Temat: nowotwór głowy trzustki |
Paulinko, niestety woda zbierająca się w brzuchu może dość szybko powracać, nawet w ciągu paru dni.
Może warto oprócz leków nasennych, które jak widzę słabo działają wdrożyć jakieś antydepresanty/uspokajające, porozmawiaj z lekarzem.
Nikt Paulinko nie powie Ci ile mamie zostało, ale raczej wątpię, żeby to były lata, przykro mi. Choroba jest bardzo mocno zaawansowana.
Rzeczywiście z badań wynika, że są przerzuty, niestety przerzutów się nie usuwa.
Napisałam Ci to ogólnie Paulinko to co ja wiem, pewnie ktoś mądrzejszy wyjaśni Ci dokładniej odpowiedzi na Twoje pytania.
Stan mamy jest bardzo poważny, staraj się zabezpieczyć mamę przeciwbólowo, załatwić opiekę Hospicjum, żebyś nie była z tym sama, bardzo mi przykro, że nic optymistycznego nie napisałam.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2014-12-14, 07:04 ]
A jeszcze jedno doczytałam, że u mamy wystąpiła żółtaczka, to też Paulinko bardzo nie dobrze wróży, bilirubina zatruwa organizm. Przykro mi. |
|
|