Autor |
Wiadomość |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-08-21, 15:30 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria napisał/a: | czy zapisać leki moczopędne. Czy one choć trochę pomagają? |
Skoro są opuchnięcia to jak najszybciej leki moczopędne, tak pomagają.
Misteria napisał/a: | Mama sama podejrzewa u siebie wodobrzusze, |
Wystarczy zrobić usg i bedzie wszystko jasne. Jeśli brzuch się powiększa, to jest taka możliwość więc leki moczopędne tym bardziej potrzebne,
Misteria napisał/a: | Doktorka z HD nie mówiła nic o ściągnięciu płynu. |
Bo to nie jest tak hop-siup. Można to zrobić ale pierw musi być pewność, że płyn jest. Kolejna sprawa ile?, Następna sprawa, usuwając płyn usuwa się ważne składniki, które potrzebne są organizmowi ale oczywiście usuwa się płyn jeśli jest go dużo. Przy chorobie nowotworowej nie zawsze taki zabieg daje efekty na długo, bo płyn dość szybko może pojawić się ponownie.
pozdrawiam |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-08-13, 22:11 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Co do bilirubiny to dobrze, że spada.
Co do chemii to jeśli stan mamy będzie słaby a jeszcze dojdzie słaba morfologia to niestety chemii nie podadzą i jak widzę masz tego świadomość. Przychodzi moment, że niestety trzeba przerwać uciążliwą terapię i zająć się tylko leczeniem objawowym.
Może stan mamy się poprawi, ma 2 tygodnie na regenerację ale jak organizm sobie poradzi nie wiemy.
Dużo sił, pozdrawiam |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-08-02, 07:08 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria napisał/a: | Czy przy małej dawce cisplatyny również są skutki uboczne? |
Każdy organizm jest inny i nie sposób tego przewidzieć.
pozdrawiam |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-07-14, 13:52 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria,
Mogą odejść w domu i często tak jest, można jak coś się dzieje wezwać pogotowie ale czy zabierze do szpitala to już niekoniecznie. Jeśli jednak uznają, że jeszcze można ratować zabierają do szpitala i tam też można odejść. Jak również jak nie radzimy sobie w domu można prosić o hospicjum stacjonarne i wtedy tam pacjent odejdzie.
Trzymaj się. |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-06-19, 18:10 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria,
Lekarz przepisał ten lek bo stosuje się go przy bólach nowotworowych. Myślę, że nie zaszkodzi mamie ale zawsze można porozmawiać z lekarzem i wyjaśnić, nawet wskazane. Jest to lek opioidowy więc może powodować u mamy zaparcia i stąd te bóle. Jak u mamy z wypróżnianiem?, trzeba też być czujnym bo może dojść do niedrożności jelit.
pozdrawiam |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-06-08, 14:48 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria napisał/a: | Wiecie może do jakiego poziomu moje dojść bilirubina? I przy jakiej wysokości pojawiają się dolegliwości? |
Nie ma jakieść górnej granicy ustalonej bo u każdego może być inna granica krytyczna. Mój mąż miał najwyższą 23 chyba, w kazdym razie ponad 20 i źle się bardzo czuł ale jak miał 9 również źle się czuł. Wątroba wtedy źle pracuje, toksyny zatruwają organizm i człowiek słabnie, organy wewnętrzne szwankują. Jeżeli jest to żółtaczka wątrobowa nie mechaniczna przy rozsianej chorobie nowotworowej to raczej będzie gorzej niż lepiej i będzie skakała bilirubina, przykro mi. Przy wysokiej może dojść do śpiączki wątrobowej.
Trzymaj się. |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-06-03, 20:50 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria,
Możesz zanieść to skierowanie, bedzie sobie już w hospicjum leżało i czekało na swoją kolej. Czasami do pierwszej wizyty trzeba czekać miesiąc i ponad więc może warto kolejkę sobie zaklepać. W hospicjum możesz zgłosić, że na razie nie potrzebujecie pilnej wizyty ale jakby coś się działo to przedzwonisz i poprosisz żeby do Was przyszli. To tylko moja propozycja bo sama czekałam na pierwszą wizytę prawie 2 miesiące.
pozdrawiam |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-05-16, 18:03 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria,
Nie wiem czy coś to da czy też nie. Jak jest rozsiany proces nowotworowy może wszystko nawracać i zabieg tylko spowoduje dodatkowe obciążenie, może równiez pomóc ale na jaki czas też nie wiemy. Tutaj Ci nie doradzimy. U mojego męża było robione ERCP ale u męża było mechaniczne uszkodzenie wątroby jak mamy do czynienia z uszkodzeniem wynikającym z choroby, złą pracą, osłabieniem, wyłączaniem prawidłowej pracy narządów taki zabieg może nie dac rezulatatów na długo.
Najrozsądniej podejmować decyzję z lekarzem i oczywiście patrzeć na to co mama chce i jaki jest Jej stan, czy warto męczyć czy lepiej dać spokojnie przeżyć tyle ile jest dane, wiem to są trudne decyzje.
Trzymaj się. |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-05-09, 17:52 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria,
Dowiedz się jacy lekarze pracują na Banacha, będą takie informacje na stronie szpitala a później poszukaj na Znany lekarz, który przyjmuje prywatnie i wybierzcie się na wizytę prywatną, jest wtedy szansa, że taki lekarz coś wymyśli i położy na oddział jeśli będzie widział sens takiego zabiegu.
pozdrawiam |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-04-09, 06:34 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria napisał/a: |
Zawsze wydawało mi się, że osoby chore onkologiczne leczą się też u lekarzy pierwszego kontaktu |
Oczywiście, że tak ale wypisanie silnego leku przeciwbólowego, morfiny przez lekarza pierwszego kontaktu to ogromne procedury/papierologia, nie każdy lekarz chce to zrobić a jednocześnie boi się żeby pacjentowi nie zaszkodzić, jednak raka leczy onkolog nie lekarz rodzinny i ma prawo lekarz rodzinny w niektórych kwestiach być niedoinformowany. Od leczenia raka jest onkolog od leczenia palitywnego czy też po zakończeniu leczenia pacjentami onkologicznymi powinni się zająć lekarze z hospicjum, z medycyny palitywnej ewentualnie można skorzystać z Poradni leczenia bólu ale to też tylko leczenie skierowane na bół a potrzebne jest w Waszym wypadku już leczenie objawowe.
pozdrawiam |
Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
marzena66
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23431
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2019-04-06, 20:16 Temat: leczenie przy rozsianym procesie nowotworowym |
Misteria,
czy pisałas wcześniej jako Wiola07, to Twój watek? http://www.forum-onkologi...nie-vt15371.htm
Misteria napisał/a: | czy nalegać na chemie, |
To już musisz ustalić z lekarzem prowadzącym. Jeżeli choroba jest rozsiana to sama wiesz, że słabe nadzieje, żeby chemia pomogła a skutki chemioterapii jeszcze bardziej mamę osłabią, dojdą dodatkowe dolegliwości. Nie wiem, to już musi być Wasza decyzja, nikt za Was jej nie podejmie. Ja osobiście już bym nie męczyła tylko pozwoliła godnie przeżyć mamie czas, który jej pozostał bez dodatkowych, uciązliwych terapii ale to jest moje osobiste zdanie.
Misteria napisał/a: | jak pomagać mamie gdy pojawią się silne dolegliwości związane z postępującą chorobą? |
Tu na już jest potrzebne hospicjum tylko Oni są w stanie pomóc najlepiej. Próbuj z Nimi porozmawiać żeby chociaż przyśpieszyli pierwszą wizytę, jak się nie da to nic innego nie pozostaje jak w razie nasilenia objawów wołać karetkę ale będzie to ogromny problem i dla mamy i pogotowie będzie niezbyt zadowolone ale innego wyjścia w tej chwili nie ma, chyba, że macie w pobliżu oddział paliatywny i jak będzie źle to tam mamę położyć.
pozdrawiam i życze dużo sił. |
|