Autor |
Wiadomość |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-21, 16:06 Temat: okropna niepewnosc |
lilalou, rak nie byl zawansowany, brak bylo przezutow, watroba , nerki, mozg czyste....krwawienie z odbytu nie mialo wplywu , tak powiedzieli lekarze,,morfologia do konca bardzo dobra....cos mi tu nie gra....ale juz sie nie dowiem... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-21, 15:43 Temat: okropna niepewnosc |
Witajcie kochani...
W piatek o 10 pochowalam Tate.. smutno mi jak cholera....w oczach brakuje lez...i juz nigdy nie bedzie tak samo....
Moze to glupie, ale tak sobie dzis mysle, ze moze cos przeoczylam, czegos nie zrobilam a moglam ?? Dla mnie stalo sie to za szybko, o wiele za szybko.... cos mi nie gra...w karcie zgonu napisano ze przyczyna smierci byla niewydolnosc serca, a serce Tatko mial jak dzwon....zbyt duzo pytan, niejasnosci.....szkoda ze juz za pozno.... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-15, 16:39 Temat: okropna niepewnosc |
....dzis o 02.35 Tata odszedl....
Dziekuje wszystkim za pomoc, wsparcie i za ten czas kiedy byliscie ze mna... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-13, 18:06 Temat: okropna niepewnosc |
...Dziekuje kochani za cieple slowa...
...Tata umiera.... nikt , nawet lekarze nie wiedza kiedy to nastapi... nic juz nie mozna zrobic...nic.....Boze drogi jakie to wszystko jest straszne i niesprawiedliwe..... nie moge sobie z tym wszystkim poradzic...nie moge sobie znalezc miejsca.... myslalam o zmianie szpitala...ale sama niewiem ....dzisiaj lekarz stwierdzil ze gdy zatrzyma sie krazenie u Tatki to nawet nie beda reanimowac i intubowac bo nie przezyje tego...i tak mysle czy to sluszna decyzja...?? |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-13, 14:43 Temat: okropna niepewnosc |
..Witam....
Tata nadal w szpitalu , na Oddziale Chirurgii, caly czas krwawi , wg lekarzy to z jelita grubego, ale bez badan nie sa w stanie stwierdzic nic....Jego stan nie pozwala wykonac chociazby kolonoskopii... wczoraj pogorszyla sie saturacja, mial dosc silny krwotok...lekarz dyzurny kazal sie przygotowac na najgorsze....cisnienie niskie 90/57, caly czas spi, podaja mu tlen, morfine , osocze.... boje sie i modle....tylko chyba to mi zostalo....ehh....Czy jest Bog ??? |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-08, 13:05 Temat: okropna niepewnosc |
...Witam Was kochani....
przepisalam wynik hist-pat Taty..
1. W popluczynach z drzewa oskrzelowego obecne sa nieliczne komorki raka.
2. Wymazy szczoteczkowe wysuszone-nieinformatywne.
3. W wycinkach obecne jest utkanie raka plaskonablonkowego.
IHC: CK7 /-/ , CK5/6/+/
podpowiedzcie kochani co to dokladnie oznacza, jakie sa rokowania?? Dodam ze dzis odbylo sie konsylium w sprawie Taty, i lekarze na chwile obecna nie podejma leczenia... Tata obecnie lezy od niedzieli na Oddziale Chirurgi z powodu krwotoku , ktory powstal w wyniku owrzodzenia odbytnicy....ale juz jutro zostanie prawdopodobnie odeslany do domu.... przede wszystkim dowiedzialam sie , ze do leczenia onkologicznego potrzebna jest zgoda pacjenta, a Tata wiadomo bez kontaktu...wspominali cos o ubezwlasnowolnieniu....ale dla mnie to niepojete i koszmarne......no i tak to kochani wyglada....przepraszam za chaotyczny post ale to wszystko z nerwow, wiec wybaczcie....pozdrawiam Was i pomozcie..... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-02, 09:47 Temat: okropna niepewnosc |
...Dziekuje slicznie kochani za slowa otuchy i wsparcia....
Tata raz lepiej , raz gorzej, przewaznie spi...raz jest apetyt a raz nie ma....czasem widze jak go boli...pewnie ma przykurcze miesni....troszke Go sama rehabilituje, ale to malo...jesli chodzi o HD to zlozylam papiery i czekamy na pierwsza wizyte...czekam zatem cierpliwie...i zobaczymy co dalej..... pozdrawiam Was kochani... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-03-01, 18:00 Temat: okropna niepewnosc |
...Boze dodaj mi sil, abym mogla uwierzyc , ze wszystko bedzie dobrze.... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-23, 21:16 Temat: okropna niepewnosc |
Dziekuje kochani za slowa wsparcia i otuchy..
Tata zostanie wypisany jutro, dzisiaj jeszcze jakies badania mu robili...pytaliscie czy mieszkam z Tata sama, otoz nie...mieszkam jeszcze z Mama, ktora jest niewidoma i przebyla udar 12 lat temu, pozostaloscia po tym udarze jest niesprawna lewa reka...oprocz rodzicow mam jeszcze dwoje nastoletnich dzieci.....z tego co sie dzis dowiedzialam to zadna pomoc z Hospicjum sie nie nalezy, bo owe instytucje chca miec wynik hist-pat, a wyniku jeszcze niema, pomoc pielegniarki srodowislowej tez sie nie nalezy, ewentualnie przyjdzie aby zmierzyc cisnienie, cukier itp...ale za przeproszeniem niech sie wypchaja......no i kochani tak to wszystko wyglada....smutne ale prawdziwe |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-23, 07:03 Temat: okropna niepewnosc |
...Witam wszystkich...
Dzis przywoze Tate ze szpitala...stan jest powazny...ale w szpitalu nie beda trzymac...kwestia nowotworu narazie zostala odsunieta na dalszy plan...zreszta i tak nie ma jeszcze wyniku z bronchoskopii....powiem krotko- boje sie jak cholera...jak to bedzie?? czy podolam opiece nad Tata??/ tysiace pytan w mej glowie , strach, lzy i niepewnosc co dalej???
Pozdrawiam i dziekuje ze moge sie tutaj chociaz troszke wyzalic.... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-19, 15:00 Temat: okropna niepewnosc |
...dziekuje Marcinie....jakos sie trzymam, bo wiem ze musze.....ale strasznie mi ciezko....Tata lezy dalej w szpitalu...taka mala, bezbronna roslinka...doslownie... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-19, 14:43 Temat: okropna niepewnosc |
..Dzien Dobry kochani...pozdrawiam |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-14, 12:08 Temat: okropna niepewnosc |
Witajcie....
Wczoraj po poludniu Tata mial kolejny udar, tym razem sparalizowalo go prawostronnie, stracil mowe, stan jest bardzo powazny....pozostaje tylko czekac i modlic sie.....
Pozdrawiam |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-13, 09:13 Temat: okropna niepewnosc |
Dzien dobry kochani...
Wczoraj o 12 wykonano jednak Tacie bronchoskopie...Boze drogi, jakies tam przeszkody byly i powiklania, samo badanie trwalo ok. 45 minut, pobrali kilka wycinkow, ale juz jest ok...po rozmowie z doktor prowadzaca kolejny szok...otoz wstepne wyniki Tk glowy nie wykazaly istotnych zmian przerzutow do mozgu ale o zgrozo! olbrzymie zmiany niedokrwienne w mozgu wskazujace na przebyty udar... masakra jakas.... jak to mozliwe ze przeszedl udar pare miesiecy wczesniej a my nic nie zauwazylismy..???Doktor, przemila , sympatyczna osobowosc w rozmowie ze mna stwierdzila, ze ciezka batalia przed nami ....przy takich chorobach jak cukrzyca, przebyty udar, miazdzyca konczyn dolnych, i retinopatia cukrzycowa , leczenie nowotworu bedzie bardzo trudne... oby mi starczylo sil i oby Tata dal rade....straszne to wszystko i ciezkie... pozdrawiam Was kochani i dziekuje ze Jestescie... |
Temat: okropna niepewnosc |
migaweczka
Odpowiedzi: 88
Wyświetleń: 28357
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-02-12, 08:13 Temat: okropna niepewnosc |
Dzien dobry kochani...
Tata dopiero 3 dzien w szpitalu a tyle sie juz wydarzylo... ..... w dniu przyjecia wiadomo, badania - morfologia , mocz, itp ...wczoraj od rana dwa razy postawil na nogi caly oddzial...spadl z lozka dwa razy ...cukier spadl do 80, za chwile 450...masakra...no i decyzja lekarzy- TK glowy, w celu stwierdzenia czy te zaburzenia neurologiczne wynikaja z miazdzycy naczyn mozgowych , czy tez sa przerzuty do mozgu.. ...gdy zapytalam o pobranie wycinka to w odpowiedzi uslyszalam ze napewno jeszcze nie teraz, najpierw musza go ustabilizowac oddechowo i krazeniowo, a przede wszystkim unormowac poziom cukru we krwi, bo jak sie okazalo byl zle leczony w Poradni Diabetologicznej... serce mi sie sciska jak patrze na Niego...taki biedny, zmarnial przez te 3 dni jeszcze gorzej.... moze to glupie ale mam wyrzuty sumienia ze go tam zawiozlam, ehh ciezko mi z tym...
Dzis pewnie bedzie juz wynik TK glowy... znow nerwowka, czekanie, i pytanie jak to dalej bedzie..
Pozdrawiam Was kochani....napisze pozniej jak bede cos wiedziala... |
|