Znalezionych wyników: 8

Niestety wracam ponownie z pytaniem... jakiś okres temu pisałam o problemach z tarczycą, a teraz mam pytanie, przeszłam kontrolne usg i co mam sądzić o takim wyniku, może coś podpowiecie:
opis badania: stan po denaturacji torbieli w płacie prawym, oba płaty tarczycy o prawidłowej lokalizacji anatomicznej i wymiarach: płat prawy13/16/54 lewy13/15/46, cieśń niepogrubiała. Miąższ obu płatów normoechogeniczny i w odniesieniu do lewa płata o prawidłowej echostrukturze budowy. W dolnym biegunie płata prawego uwidoczniono aktualnie obecność resztkowej torbieli o znacznie, zagęszczonej, koloidowej treści i wymiarach 13/8mm. W jej obrębie daje się zauważyć pojedyncze mikrozwapnienia. W badaniu dopplerowskim cechy wyraźnie zaakentowanego unaczynienia peryferyjnego. Poza tym w zakresie tego płata uwidoczniono obecność normoechogennicznego guzka litego o wymiarach3/6mm ze słabo zaakcentowaną otoczką typu halo. powiększenia węzłów chłonnych nie wykazano.
wnioski końcowe: BAC obu zmian w płacie prawym.
Dodam, że zmieniałam lekarza i usg robione zostało na prośbę nowego endokrynologa, który stwierdził, że nakłucia etanolem nie były najlepszym rozwiązaniem, dodatkowo mam skierowania na inne badania w tym scyntygrafię a po usg pojawił się jeszcze nowy guzek.

Pablo ja miałam swój wątek na osobnym forum http://www.forum-onkologi...zycy-vt6834.htm tu tylko napisałam tylko kwestie odnośnie jak jest w moim przypadku a od niego zaczęła się dyskusja dlatego jakby ktoś miał jakieś informacje dla mnie to zapraszam na mój wątek

[ Dodano: 2012-12-12, 22:54 ]
xagatka to mamy ten sam problem oboje boimy się operacji!

hej widzę, że na mój temat rozpętała się mała dyskusja, w sumie to będę wdzięczna za każdą radę, powiem wam tak leczę się prywatnie u endokrynologa okolice Zielonej Góry, bo wiadomo ile się czeka na wizytę, do tej pory oprócz biopsji która nic nie wykazała miałam 2 ostrzykiwania etanolem, po 1 wstrzyknięciu miałam usg i guz zmniejszył się 5mm, lekarza to nie usatysfakcjonowało gdyż powinien zmniejszyć się o połowę ale coś tam się jednak zmniejszyło i na moją prośbę ponieważ bardzo się boje operacji miałam następne wstrzyknięcie. W styczniu mam wizytę kontrolną, znowu będę mieć usg i jeśli znowu się to znacząco nie zmniejszy wtedy dostane skierowanie na operację bo nie będzie już sensu z tymi wstrzykiwaniami. Wyniki mam w normie chociaż tsh i inne hormony wzrosły od ostatnich badań ale nie wykraczają poza normę. ogólnie na lekarza narzekać nie mogę bo gdyby coś mi się działo jest pod telefonem. ostatnio często czuję co prawda kłucie w szyi ale jest to do zniesienia i ogólne samopoczucie mam dobre. Jeśli ktoś tak samo jak ja ma problemy z guzem typu torbiel to będę bardzo wdzięczna za każdą informację.

u mnie w ogóle nie dało się pobrać materiału do badań, mam guza 25mm/26mm w prawym płacie tarczycy najprawdopodobniej jest to torbiel grubościenna co miesiąc mam wstrzykiwania etanolu co jest tak samo nieprzyjemne jak sama biopsja ale niestety guz się nie zmniejsza i w styczniu mam mieć decyzję o ewentualnej operacji, lekarz powiedział, że takie zmiany lepiej jest usunąć i w twoim przypadku tez pewnie będzie podobnie, pozdrawiam:)

hej przygotuj się, że biopsja nie będzie przyjemna, te badanie nie boli ale do przyjemnych nie należy coś o tym wiem bo jestem już po i w trakcie dalszej diagnostyki ale zabieg operacyjny raczej przede mną:(

dziękuje bardzo za podpowiedź, moje pytanie wiązało się z tym, że poczytałam trochę o chorobach tarczycy i torbieli się raczej nie operuję dlatego troszkę diagnoza lekarza mnie zaskoczyła no ale może faktycznie lepiej rozwiązać szybciej problem

witam,
mam pytanie

ostatnio mam trochę problemów z szyją,
otóż bardzo bolało mnie gardło a w dodatku spuchła mi szyja wyglądała jak przy tzw śwince,
po wizycie u lekarza rodzinnego dostałam skierowanie do laryngologa, który stwierdził, że z jego strony wszystko ok

ale zalecił usg w którym wyszło, że
"tarczyca jest powiększona w zakresie płata prawego (wym.PP-28x27x58mm:PL17x20x36mm)
z powodu grubościennej torbieli o wym 26x25mm.
do światła torbieli wpłukują się niejednorodne masy związane z ścianą szeroką podstawą,
węzły chłonne niepowiększone,

z tym udałam ię do endokrynologa, który zrobił biopsję,
niestety mimo 4 prób z torbieli nie udało się ściągnąć płynu i materiału do badań,
został wstrzyknięty etanol , który może spowodować zmniejszenie się torbieli
ale lekarz stwierdził, że by takim rodzaju torbieli (grubościenna) trzeba ja usunąć tylko operacyjnie,

teraz czekam na kontrolę ale szyja w między czasie spuchła od nowa,
z wyników to morfologię i tsh mam w normie jedynie zaniżony crp.

Moje pytanie do was czy ktoś ma może podobne problemy, doświadczenia
bo przyznam szczerze, że sam zabieg mnie przeraża i nie wiem co mam w tym przypadku myśleć

Przeglądając te forum postanowiłam dać własny przykład, uważam, że jeśli nie ma się kompletu wszystkich badań nie powinno się ludzi skazywać od razu na nowotwór. Wiem to z własnego przykładu, w listopadzie tato poszedł do szpitala, miał kaszel, źle się czuł, zdj rtg pokazało zmianę "rozrostową", czyli stwierdzającą na nowotwór, wykonano brochonskopie, jednak lekarz stwierdził, że pojawiła się zmiana na płucach ale nie jest to nic groźnego i próbował to wyleczyć antybiotykami, potem dla kontroli zrobiono TK, który pokazał bardzo dużą zmianę w płucach, zrobiono biopsję a w miedzy czasie odbyła się konsultacja chirurgiczna,lekarz był bardzo nie przyjemny, powiedział z góry, że jest to nowotwór i nie wiadomo czy operacja się odbędzie, po jakimś czasie przyszły wyniki biopsji, które nie stwierdziły zmian nowotworowych, potem konsultacja u innego lekarza i w styczniu odbyła się operacja, zmiane usunieto, w lutym odebraliśmy wynik po operacji, zmiana była pozostałością po zapaleniu płuc, nie stwierdzono komórek nowotworowych!!!był to najszczęsliwszy dzień w życiu bo wcześniejszy okres był bardzo nerwowy. Dlatego warto mieć nadzieje!