1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak krtani |
saturn
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87274
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2014-01-17, 09:18 Temat: Rak krtani |
Najprawdopodobniej naświetlania rozpoczną się 3 lutego, tak wnioskuję. Wydaje mi się, że te 12 tygodni od zabiegu nie są jeszcze tragedią. Nie pamiętam dokładnie jak było u nas (a mamy nie ma, bo wyjechała i nie mogę jej zapyta), ale wydaje mi się, że był to podobny okres. Może nieco krótszy.
Mam ciągle takie wrażenie, że Wy za mało dociekliwi jesteście. Pytajcie lekarzy o wszystko. Nie przejmuj się, tym, że wydaje Ci się, że lekarze Was nie słuchają. Nawet jeśli masz takie wrażenie, to dopytuj, na pewno odpowiedzą.
Mama będzie dojeżdżała, czy zostanie w szpitalu? |
Temat: Rak krtani |
saturn
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87274
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-29, 08:58 Temat: Rak krtani |
Z zębami , jak wyżej. Powinno się wyleczyć. Moja mama nie wyleczyła przed radio i później to zrobiła. Odnośnie protezy - pamiętam, że początkowo moja mama zdejmowała, później po naświetlaniach zakładała... Później już w ogóle jej nie zakładała. Skutki uboczne radio były dotkliwe, proteza w tym momencie była zupełnie zbyteczna. Zresztą z czasem przechodzi się na dietę płynna, więc gryzienie pokarmów odpada. Kwestia estetyki tylko, ale estetykę również odkłada się na bok. Wszystko samo się rozwiąże już w trakcie.
Odnośnie terminu, nie wiem co Ci radzić. Może wizyta w gabinecie prywatnym u jakiegoś onkologa radioterapeuty i jego poprosić o radę. Dodatkowo zapytać o całą resztę nurtujących Was spraw. W gabinetach prywatnych są większe luzy i więcej czasu na pytania. |
Temat: Rak krtani |
saturn
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87274
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-27, 15:40 Temat: Rak krtani |
Za dużo przejmujesz się na zapas. Jutro jedziecie do Gliwic i tam masz skierowanie, które pewnie Ci zabiorą i zostawią u siebie w dokumentacji. Jeśli będziecie próbować w Katowicach, wtedy będziesz się martwił. Druga sprawa, z tego co wiem, aby rozpocząć naświetlania rana pooperacyjna musi być zagojona, więc termin nie koniecznie musi być "od jutra" . O wszystko jutro pytaj. Pytać to Wasze prawo. Zapisz sobie pytania na kartce, wtedy nie zapomnisz o niczym istotnym. Powodzenia. |
Temat: Rak krtani |
saturn
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87274
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-26, 20:26 Temat: Rak krtani |
Moja mama wychodząc ze szpitala ze skierowaniem jechała prosto do Gliwic, by umówić się na wizytę odnośnie radioterapii. Zdecydowanie radzę podjechać po to skierowanie:). Będzie potrzebne to macie, nie będzie potrzebne - zostanie na pamiątkę;).
Pozdr. |
Temat: Rak krtani |
saturn
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87274
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-25, 13:13 Temat: Rak krtani |
[quote="sebaele"]Witam, dzwoniłem do Katowic i zarejestrowali nas na 18 Grudnia .
Może ktoś wie gdzie jeszcze można zrobić radioterapię w okolicy Zabrza?
Witaj
O ile się nie mylę wcześniej pisałeś o terminie 28 listopada? Co z ta datą?
Radioterapia - Szpital Specjalistyczny nr 4 Bytom, Częstochowskie Centrum Onkologii, Katowice no i Gliwice. Tyle znalazłam. ( taka stronka http://katalog.mediweb.pl...=24&spec=32&p=4 )
Pozdr.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: alaslepa: 2013-11-25, 13:24 ]
28 listopada ma być konsultacja, nie rozpoczęcie naświetlań. |
Temat: Rak krtani |
saturn
Odpowiedzi: 353
Wyświetleń: 87274
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-11-16, 07:31 Temat: Rak krtani |
Witaj, mogę napisać Ci jak to było u na, może to trochę naświetli Ci obraz. Jednak, każdy chory to przypadek indywidualny i z każdym jest inaczej. U as diagnoza to rak języka, G3, z przerzutami do węzłów chłonnych.
Leczenie mama przechodziła w tych samych ośrodkach w których Wy się leczycie. Po operacji usunięcia guza, po wyleczeniu rany miała radioterapię (35 naświetlań) i chemię (3 razy). Dlatego radioterapię, ze radioterapia na ten rodzaj raka działa najbardziej, chemia mniej. Chemia to tak bardziej na wszelki wypadek i na ewentualne przerzuty odległe. Większe szanse na wyleczenie daje najpierw operacja, później radio i chemioterapia, nie odwrotnie. Z różnych przyczyn, często po radioterapii rana nie chce się goić, są powikłania itp. Tak nam tłumaczono.
A skąd wiedzą, czy są przerzuty ? Z badań (TK, USG, RTG...), z objawów, które się mogą pojawić i takie tam... Nie martw się czy do 28 mama wyjdzie ze szpitala, to jeszcze kawał czasu. Zresztą co ma być to będzie i zamartwianie się tak na wszelki wypadek nic nie daje. Postarajcie się być tego dnia, bo jak najszybsze podjęcie kroków w kierunku dalszego leczenie jest bardzo ważne. |
|
|