1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Oni kontra My
szaraiwka

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7642

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-03-29, 21:19   Temat: Oni kontra My
tara napisał/a:
Cytat:
uważam takie widzenie sprawy za oznakę czegoś starsznego co robi albo może zrobić z ludźmi rak.


A konkretnie - czego strasznego? - jeśli możesz to nazwij.

No właśnie tego ustawienia jednych w kontrze do drugich. Moje "i" stawia ich razem, różnią się ale nie stoją po przeciwnych stronach.

Mam wrażenie, ze niepotrzebnie demonizujesz i dokonujesz nadinterpertacji - przeciw, nie musi oznaczać ani wojny, ani wrogości, ale konieczność ponownego zdefiniowania relacji w obliczu ciężkiej próby. Przeszkadza Ci dychytomia "my kontra oni" a jednocześnie sama dokonujesz podziału na
Cytat:
chorych i ich bliskich
automatycznie tworząc dwa zbiory i narzucając jednej grupie rolę społeczną "chorego".

Nikomu nie narzucam roli społecznej. Bycie chorym to chyba fakt obiektywny a nie narzucona przeze mnie czy przez kogokolwiek innego rola. I może ja poruszam się w sytuacji innej niż Wasze, u nas atak choroby był od razu taki, że nie można mówić o roli społecznej chorego (który prócz świadomości choroby wziąż mniej lub bardziej funkcjonuje społecznie jak zdrowi) ale o chorym (który leży i wymaga opieki).

Jeśli udaje Ci się żyć w świecie idealnym, gdzie trawa jest zawsze zielona, wszyscy z ufnością trzymają się za ręce, a miłość pokona wszystko to wspaniale, naprawdę cieszę się (choć nie zazdroszczę ;) )-ja widzę rzeczywistość w nieco innych barwach. Jesteśmy w "tym" razem, ale osobno , razem, ale zupełnie inaczej. Jak pisze Mral

Tak jesteśmy razem ale każdy inaczej. To oczywiste. Natomiast mówienie o kontrze (ja ją rozumiem tak jak w słowniku http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=kontra i nie uwazam by było to rozumienie demoniczne i wypaczone) to ustawianie jednych przeciw drugim. NIe wspólnie przeciw chorobie ale jednych wobec drugich. Sugerowanie że żyję w świecie idealnym z zieloną trawą w sytuacji gdy zmagam się z odchodzeniem kogoś kogo kocham i z kim relacja nie jest ani łatwa, ani prosta, ani sielankowa, co było jasno napisane w moim wątku który podobno stał się przyczynkiem do tej dyskusji uważam za mało delikatne i robienie ze mnie przysłowiowego bożego idioty. Trudno. :-(


Cytat:
To bardzo ciężka próba i to dla obu STRON
i niestety zbyt wielu tej próby nie potrafi przejść.


To prawda. I zastanawiam się co mnozna uznać za udane przejście przez nią a co nie.
  Temat: Oni kontra My
szaraiwka

Odpowiedzi: 10
Wyświetleń: 7642

PostDział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej   Wysłany: 2009-03-29, 01:40   Temat: Oni kontra My
a mnie tak jakoś zwala z nóg idea "oni kontra my", jak dwa wrogie obozy. A rzecz dotyczy chorych i ich bliskich. Bliskich a nie wrogów. W zasadzie nie wiem co mogę powiedzieć prócz tego, że uważam takie widzenie sprawy za oznakę czegoś starsznego co robi albo może zrobić z ludźmi rak. A może nie tylko rak. Może każda ciężka choroba.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group