1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 7
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak piersi potrójnie ujemny
tatianack40

Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 54703

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-10-10, 20:23   Temat: Rak piersi potrójnie ujemny
Hundzik,
Przesyłam link do publikacji. Kiepska sprawa, bo mutacja zaowocowała rakiem, ale z publikacji wynika, że Twoja sytuacja nie jest gorsza od innych nosicielek skorupiaków. Różnica 10 letniego przeżycia to 2 % co jest w ramach błędu statystycznego.
http://m.jco.ascopubs.org...5.3571.abstract
Różowo nie jest bo sama chemioterapia jest kancerogenna ale nie zamartwiaj się że skoro masz mutację to to rokuje gorzej.
  Temat: Rak piersi przewodowy potrójnie ujemny
tatianack40

Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 137989

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-09-26, 15:16   Temat: Rak piersi przewodowy potrójnie ujemny
Akos,
a ja tak sobie myśle,ze może to jednak więcej niż 60 %? Nie lubuję się w statystykach, ale w Twoim wypadku pomyślałam,że dobrze Ci zrobi przejrzenie tego artykułu. Jeśli nie masz na to ochoty to nie zagdlądaj tam. To statytsyki amerykańskie, u nas nawet nie prowadzi się takich z podziałem na poszczególne podtypy. W 3- ,stadium 2 daja tam znacznie więcej niż 60% szans na 5 letnie przeżycie. Pewnie 10 letnie jest mniej,ale tak jak już wile osób pisało jednak ryzyko z czasem maleje a u Twojego skorupiaka przerzuty mają tendencję objawić się wcześniej.

Myślę, ze różnica pomiedzy statystykami wynika głownie z dostępności do lekarza, do ośrodków onkologicznych, do diagnostyki. Ty ze swoją błyskawiczną diagnozą, super doktorkiem pasujesz do systemu amerykańskiego. Czyż nie tak??? Dlaczego mamy tak nie myśleć :lol: ?

http://www.hindawi.com/journals/jce/2014/469251/
Tu już szczegółowe zestawienie
http://www.hindawi.com/jo...14/469251/fig1/


I jeszcze jedno. Nie mam linka, ale czytałam artykuł, ze mutacja BRCA1 nie wpływa na rokowania. Są one gorsze, ale z powodu złośliwości raka, jakie takie osoby mają ( ja np nie mam mutacji a tez mam g3, więc to tylko uogólnienie). Ostateczna konkluzja była jednak taka, ze wydatnie przeżywalność zwiększało usunięcie jajników! Chodzi o rozwinięcie niezależnego nowotworu.

Na razie jesteś po rekonstrukcji, co jest tez poważnym zabiegiem, więc masz czas na przemyślenia. Musisz pogadać z kilkoma onkologami i nie podejmować decyzji pochopnie.
Rozważyć co Ci oferuje diagnostyka.Czy faktycznie istnieje realna szansa na wyłapanie potencjalnego raka jajnika na bardzo wczesnym etapie. Usunięcie jajników to też ryzyko osteoporozy itp schorzeń. Ja jednak w Twoim przypadku poszłabym tym samym torem. Teraz czas Cie nie goni. Masz komfort aby porozmawiać z mądrymi profesorami, poczytać artykuły i rozważyć za i przeciw !

Pozdrawiam ciepło,
Tati
  Temat: Rak piersi potrójnie ujemny
tatianack40

Odpowiedzi: 123
Wyświetleń: 54703

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-09-26, 09:56   Temat: Rak piersi potrójnie ujemny
No pewnie,
rekonwalescentką jesteś. Rób to co podpowiada Ci organizm. Ciepły kocyk i dobra komedia nie zaszkodzą. Jak poczujesz,ze dajesz radę to aerobic zaczniesz fikać z czasem.
Staraj się żyć zdrowo i optymistycznie. Jak trudne to jest sama wiem :-( . Ale poddać się czarnym myślom to najgorsze, co można zrobić. wszelkimi sposobami z tym walcz i nie daj się!
Leczenie u Ciebie super zadziałało. Powinnaś się cieszyć, naprawdę!
  Temat: dyskusja o wyleczalności raka piersi w stadium uogólnienia
tatianack40

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14626

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-09-26, 09:49   Temat: dyskusja o wyleczalności raka piersi w stadium uogólnienia
Komunikacja, sposób komunikacji się kłania.
Zamiast mówić ,że przypadek jest beznadziejny i za 6 miesięcy nastąpi zgon można uczciwie powiedzieć, jak trudna jest sytuacja, ale że medycyna zna przypadki długotrwałych remisji i pacjent często umiera na inne schorzenia, a nie na raka. Można dać wskazówki.
Nie spotykam też lekarzy ( nie tylko o onkologicznych mowa), którzy kładłby nacisk na zdrowe odżywiania, zdrowy styl życia. Tak jakby to nie miała najmniejszego znaczenia. Nie wspomnę już o wsparciu psychologicznym.
Za bardzo współczesną medycyna jest oparta na przepisywaniu tabletek a jak te tabletki wywołają skutki uboczne to kolejnych itp itd. Bo przecież przebadane, udowodnione. To jednak jest efekt zaślepienia. A przecież są już wyniki badań ( choć nie jest ich wiele, bo takie badania są b. drogie),że zdrowy styl życia podnosi komfort, wydłuża remisje. Podnosi po prostu standart.

Jednak istniejących na rynku oszołomów, którzy twierdzą ,że na 100 % są w stanie uzdrowić raka, a takich nie brakuje, ścigałabym z urzędu. Widziałam gdzieś fora gdzie ludzie dopytują się czy powiększone węzły chłonne lub wyciek z brodawki podczas stosowania diety dr. Budwig to kryzys ozdrowieńczy i są utrzymywani w przekonaniu,że tak właśnie jest!!! Nawet nie pójdą do lekarza tych węzłów sobie zbadać, bo by się pewnie przekonali,że rozwija się tam przerzut. To jest straszne i jest to niezły biznes. Ludzie są w stanie wydać fortunę na leczenie i chętnie kupią książki opisujące cud przypadki.
.
  Temat: dyskusja o wyleczalności raka piersi w stadium uogólnienia
tatianack40

Odpowiedzi: 32
Wyświetleń: 14626

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-09-25, 11:14   Temat: dyskusja o wyleczalności raka piersi w stadium uogólnienia
Dla pokrzepienia serc , historie osób leczonych paliatywnie przez ponad 10 lat.
http://mbcn.org/get-involved/category/10-years.
Za kolejne 5-10-15 lat mogą wejść inne metody leczenia , które będą w stanie przedłużyć życie lub uwolnić od choroby... kto wie...
Sama znam przypadek ( koleżanka mojej b. dobrej znajomej), która ma guza mózgu, nieoperacyjnego. 8 lat temu dano jej 6 miesięcy życia. To niezwykle rzadkie przypadki, ale warto mieć nadzieję.
  Temat: Rak piersi z mutacją genu BRCA1
tatianack40

Odpowiedzi: 174
Wyświetleń: 78823

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-08-22, 14:22   Temat: Rak piersi z mutacją genu BRCA1
Wiem, że to trudne ale postaraj się nie domyślać jaki jest wynik.
Pozory często mylą.
Dobra wiadomość taka, że gad wykryty wcześnie i wycięty. Wyniki histopatologiczne pozwolą dobrać odpowiednie leczenie.
Wiem jakie to trudne czekać na wynik. Poczytaj sobie może książkę p. K
Kryztyny Kofty " lewa wspominienie prawej", albo "Antyrak" D. Schreibera, polecam tez książki dr Simontona. Dobrze motywują. Ja jestem naprawdę świeżo po diagnozie i mnie pomaga.

Dzieciaczki są małe. Nie wiem czy do czasu kiedy dorosną wynajdą lek na raka, ale myślę
że diagnostyka się poprawi. Nawet jeśli przekazałaś im mutację, a nie musiałaś przecież, będą tego świadome i będą pod stałą kontrolą.Tym się teraz nie martw. Ciesz się że udało Ci się go szybko zdiagnozować. To jest naprawde DOBRA wiadomość:-)
  Temat: Rak piersi przewodowy potrójnie ujemny
tatianack40

Odpowiedzi: 361
Wyświetleń: 137989

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2014-08-16, 08:51   Temat: Rak piersi przewodowy potrójnie ujemny
Przeczytałam Twój wątek.
Ty jesteś trójujemniaczka a ja dokładnie odwrotnie ;) .
Wspaniale walczyłaś. Mam nadzieję że ja też odnajdę w sobie tyle siły.
Masz już to za sobą. Teraz tylko kontrole, ale to pikuś. Przecież jesteś ZDROWA.
Tati
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group