1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: guz trzonu trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 44341
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-05-30, 11:27 Temat: guz trzonu trzustki |
Pola kochana trzymaj sie mocno i z nadziaja do przodu.Takie to zycie jest niesprawiedliwe..ze tyle nieszczesc na Was spadlo....Ale takie mamy zycie ze trzeba je jakos przezyc ...Ja Ci posylam wiele nadzieji i pozytywnej energi.Jestem z Toba i Twoja rodzina....
Ty zajmij sie soba bo Tacie juz nei pomozesz,mamie tez nie...bo wiadomo jak to jest z ta choroba..mozesz tylko ja wspierac..a ty walcz o siebie...
Pozdrawiam i mocno mocno przytulam...
|
Temat: guz trzonu trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 44341
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-05-04, 23:24 Temat: guz trzonu trzustki |
Polar coordinates u was?Co z Toba?Mam nadzieje ze brak wiadomosci to dobre wiadomosci..
Trzymaj sie. |
Temat: guz trzonu trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 44341
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-12-23, 12:08 Temat: guz trzonu trzustki |
Mam nadzieje ze wasze swieta uplyna w SPokoju i w szczesciu ..Bo jak by nie bylo robicie krok do przodu....i napewno bedzie jeszcze wiele dobrych wiadomosci i te raczysko troche przechytrzycie..Tego Wam zycze z calego serca....
U nas niestety.... jest coraz mniej zycia w tatku...i boje sie ze cos sie stanie wlasnie w Wigilie..Oby nie....
Trzymaj sie pola i duzo zdrowka mamie zycze...
I przede wszystkim Spokojnych Swiat kochani... |
Temat: guz trzonu trzustki |
tronca33
Odpowiedzi: 107
Wyświetleń: 44341
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2016-07-01, 13:15 Temat: guz trzonu trzustki |
Moj tato walczy juz 3 lata.Od Sierpnia 2015 jest na tym schemacie chemi.Dostaje ja w szpitalu w ciagu 3 dniowych wlewow.Tzn.chodzi sobie z taka bomba na szyji.Tato czul sie ok lepiej niz po POPRZEDNICH CHEMIACH.Teraz nei wymiotuje jak wczeneij tylko go strasznie muli.Wlosow nei stracil ale jak pisano wczesniej ma problemy z czuciem.Ni emoze dotknac nic zimnego bo zaraz mu leci z rak.Tez zaczal odczowac to samo w palcach u stop.Mam boi sie z nim jezdzic samochodem.Ale na spokojnie jezdzi .
U nas byl spokoj do Maja kiedy pojawily sie ponoc nowe przerzuty do kosci.Boimy sie i czekamy na tomograf w Lipcu aby to potwierdzic.Bo jesli tak to bedzie to koniec leczenia...Ale nadal walczymy i walczyc bedziemy.Bo tacie dawali 6 miesiecy po nieoperacyjnych guzie i przerzutach do watroby a minely juz 3 lata...Ciezkiej bardzo ciezkiej walki ale walczyc bedziemy ile sil...Wiec glowa do gory bedzie dobrze...
Powodzenia... |
|
|