sylwiak019,
Sama już oceniłaś sytuację, że brat wygląda bardzo źle. Ma już bardzo zaawansowaną chorobę. Rak jelita i przerzuty odległe. Jeśli jest wodobrzusze to znaczy, że wątroba już nie radzi sobie z pracą, następuje jej niewydolność, nogi puchną od wątroby. Najprawdopodobniej brat zbliża się do końca swej drogi mimo tego, że dopiero usłyszał diagnozę.
Czy wcześniej nie było jakiś niepokojących objawów u brata?, nie leczył się wcześniej, ile lat ma brat?
sylwiak019 napisał/a: |
Nie wiadomo co z nim zrobią....Nie wiem jak z nim rozmawiać...co robić, załamałam się. |
Jeżeli stan brata się nie poprawi to nawet na leczenie paliatywne brat się nie będzie nadawał, przykro mi. Złe wyniki wątrobowe, wychudzenie, wodobrzusze, osłabienie to wszystko dyskwalifikuje nawet z leczenia paliatywnego. Nie wiem czy brat się jeszcze dźwignie i czy będzie miał możliwość leczenia, według Twojego opisu wygląda, że nie ale jak będzie nie chcę przewidywać. Jeżeli nie dojdzie do leczenia to tylko leczenie objawowe czy to w domu przy pomocy hospicjum domowego, czy hospicjum stacjonarne, czy szpital i oddział paliatywny.
Jak z Nim rozmawiać pytasz?, czy brat wie co Mu jest, zna swój stan?, jeżeli chce prawdy i o nią pyta odpowiadaj uczciwie jeśli nie chce znać prawdy to po prostu z Nim bądź i dostosuj się do tego co On chce.
Pisałaś na forum o chorobie taty, przykro mi, że tacie się nie udało, przyjmij wyrazy współczucia.
Bardzo mi przykro, że spotkało Waszą rodzinę tyle nieszczęść ale życie bywa nieprzewidywalne i nigdy nie wiemy kogo i kiedy spotka nieszczęście, przykro mi również, że nie jestem w stanie dać Ci nadziei ale już masz doświadczenie i wiesz jaką ciężką chorobą jest rak.
Życzę dużo sił w tej trudnej drodze.