Witam Was wszystkich.
Sprawa dotyczy mojego Taty (l.65), który zachorował w grudniu przed świętami. Stwierdzono u niego wodę w płucach i umieszczono w szpitalu.
Jeśli chodzi o badania, które były przeprowadzane:
bronchoskopia x2 (grudzień),
tomografia komputerowa klatki piersiowej z kontrastem - raz (grudzień)
badania histopatologiczne pobranego podczas bronchoskopii płynu i fragmentów oskrzeli (grudzień/styczeń),
rtg (na przestrzeni 3 miesiecy około 20 razy)
wideotorakoskopia z założeniem drenu (luty).
Podczas wszystkich tych badań nie znaleziono żadnego guza, żadnego zagęszczenia miąższu płucnego, we wszystkich opisach zmiany klasyfikowano jako "stany zapalne".
W badaniach histopatologicznych płynu i oskrzeli nie znaleziono komórek nowotworowych.
Podczas wideotorakoskopii (18.02) pobrano trzy fragmenty tkanek i wysłano je do badań, których wyniki wklejam poniżej.
Tata od 18.02 caly czas ma założony dren, cały czas zbiera się również płyn. Niestety nie ma reguły, raz zbiera się go mniej (poniżej 50ml/dobę) raz więcej (około 1000ml/dobę).
Bardzo Was proszę o wypowiedź, sama już nie wiem co myśleć.. Czytam to forum od grudnia, gdy po raz pierwszy usłyszeliśmy "to może być nowotwór".. Przez to wiem, że zazwyczaj przy wysięku nowotworowym guzy są widoczne już na zdjęciach RTG.
Domyślam się, że następnym krokiem będzie badanie PET, ale proszę o wypowiedź, gdyż wizytę u lekarza prowadzącego Tatę mamy umówioną dopiero na 10 marca.
Nie wiem już co o tym myśleć.. Proszę o pomoc.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-02-29, 17:27 ]
Zamieszczając wyniki badań, proszę usuwać również dane lekarza.
[ Dodano: 2016-02-29, 23:18 ]
Z moich internetowych poszukiwań wynika, ze poszczególne oznaczenia mają związek z:
cytokeratyna - rak niedrobnokomorkowy
calretynina - miedzybloniak oplucnej
WT-1 - gen guza Wilmsa (rak nerki)
podoplamina - rak jamy ustnej
GLUT - obecność transporterów glukozy (problemy z trzustka?)
KI-67 - stopień agresywności nowotworu, szybkość podzialu komorek
TTF-1 - tarczyca
Muszę dodać, że Tata w pracy miał kontakt z azbestem - z tego względu lekarze od początku podejrzewali międzybłoniaka opłucnej. Mimo to, do tej pory nie znaleziono guza.
Czy możliwe jest, aby ognisko znajdowało się gdzieś indziej (w jamie ustnej? nerce?) a "przerzutowe" komórki nowotworowe dawały tak silny wysięk?
Jeśli chodzi o nerki, Tata ponad rok temu miał usuwany kamień z nerki oraz znaleziono u niego torbiel, która została wtedy określona jako
IIF w skali Bośniaka ("wymaga kontrolnych badań obrazowych - co 3-6 miesięcy, następnie, jeżeli ich obraz jest stabilny, co rok - ponieważ niewielki odsetek tych torbieli jest złośliwych"). Podczas kontroli wszystko było w normie.
Jednak płyn w płucach był otorbielony, a wiec czy obecne problemy z płucami mogą być związane bezpośrednio z tą torbielą?
[ Dodano: 2016-02-29, 23:24 ]
moderator napisał/a: |
Zamieszczając wyniki badań, proszę usuwać również dane lekarza. |
Oczywiście będę o tym pamiętać, dziękuję za korektę.