Mój tato ma 73 lata i choruje na raka gruczołowego płuca lewego od listopada 2014 roku.
Ma zmiany przerzutowe do węzłów chłonnych, został zakwalifikowany do IV stopnia zaawansowania.
Mój tato bierze lek Tarceva oraz szereg innych leków. Lekarz prowadzący nie chciał zastosować u niego ani chemioterapii, ani radioterapii.
Od ok. miesiąca bardzo powiększył mu się brzuch i jest bardzo twardy. Tato uskarża się na bóle brzucha, ma problemy z wypróżnianiem, wymiotuje, ma nudności, nie ma apetytu, coraz mniej je.
Proszę o pomoc co można zrobić w tym przypadku, ponieważ pytaliśmy się lekarza prowadzącego tatę, ale on mu nic nie pomógł, dał mu tylko skierowanie do gastrologa.
Proszę pomóżcie, co jest tego przyczyną i co można zrobić w tej sytuacji, żeby tacie jakoś pomóc.
A czy było robione jakiekolwiek usg jamy brzusznej, skoro tatę tak boli?, Może zbiera się płyn, może są przerzuty, trzeba to sprawdzić.
Z tego co piszesz to choroba jest bardzo zaawansowana, jesteście pod opieką hospicjum?
Tak, jak pisze marzena66- bez żadnych badań nie da się jednoznacznie stwierdzić jakie są przyczyny tych dolegliwości. Ogólnie wiadomo, że to postęp choroby.
Gastrolog, w oparciu o konkretne badania, może zaproponuje jakieś leki wspomagające. Niemniej podstawą powinna być obecnie opieka hospicjum.
Czy Tata nadal otrzymuje Tarcevę? Czy posiadasz ostatnie wyniki badań obrazowych? Jakie inne leki Tata przyjmuje?
Dziękuję za odpowiedź. Niestety nie było robione USG jamy brzusznej.
Jesteśmy zapisani w hospicjum, ale lekarka z hospicjum i pielęgniarki też nie są w stanie nic powiedzieć.
Tato był nawet ostatnio kilka dni na oddziale chrób płuc w chełmie, tam dostał kilka kroplówek, stan trochę się poprawił, ale nic nam nie powiedziano co dalej robić.
Kazano przyjmować dalej te leki które bierze.
poradź co możemy zrobić żeby mu pomóc
Hej,
Tato dalej przyjmuje Tarceve 150 - 1 tabletka dziennie
Niestety hospicjum nie jest w stanie powiedzieć co robić w tym przypadku.
Wynik ostatniej tomografii:
Nieregularny guzek sąsiadujący z drobnymi przestrzeniami powietrznymi w segm. 6P uległ niewielkiej progresji 18 mm (poprzednio 16mm). Pojawiły się pasmowate zmiany naciekowo-nieodmowe w segmentach nadprzeponowych obu płuc. Pojawił się odczyn płynowy w jamach opłucnej o głębokości warstwy do 15mm. Struktury śródpiersia oraz obraz zmian meta w strukturach kostnych jak w badaniu poprzednim.
Widoczny wolny płyn w jamie brzusznej przywątrobowo, przyżołądkowo, przy śledzionie i wokół jelit w obrębie śródbrzusza przy przedniej ścianie jamy brzusznej - ze wzmożeniem gęstości krezki i jej zatarciem, z naciekiem otrzewnej.
Proszę powiedz co to znaczy i jak można tacie pomóc?
A jak taty stan sprawnościowy, chodzi, funkcjonuje? Jesteście tylko pod opieką hospicjum? onkolog zakończył już opiekę nad tatą? Niewiele wiemy to ciężko coś doradzać. Jeśli tato jest pod opieką onkologa można od niego prosić o skierowanie na usg. Jeśli nie to spróbujcie poprosić lekarza rodzinnego a następna wersja to pójść i zrobić prywatnie i wtedy będzie wiadomo co się dzieje w jamie brzusznej. Nie wiem, czy tata ma siłę na takie wędrówki, jeśli tak to możecie zrobić to co napisałam wyżej. Jeśli tata jest słaby, niechodzący to zawsze można wezwać pogotowie, powiedzieć że tato bardzo źle się czuje, boli go brzuch, wymioty i co tam jeszcze ma i upierać się, żeby tatę zabrali na SOR, tam pewnie zrobią usg, nie musi zostać w szpitalu ale chociaż będziecie wiedzieć czy coś się dzieje i czy potrzebna jest interwencia lekarza, lub jest postęp choroby na, który już mogą tylko pomóc leki wspomagające i tu będzie się musiało wykazać hospicjum. Będą mieli aktualny obraz (badania) i lekarka zastosuje odpowiednie leki. Jeśli jest już rozsiew choroby do jamy brzusznej to wiadomo, że choroba postępuje i hospicjum powinno zrobić wszystko, żeby złagodzić taty dolegliwości, mają takie zadanie, nie wyleczą ale mają poprawić jakość życia.
Ciężko coś doradzać jak mamy mało informacji od Ciebie, może którąś opcję wybierzesz i powinieneś to zrobić jak najszybciej, tato nie może cierpieć i się męczyć.
Pozdrawiam i sił Wam życzę w tej trudnej drodze.
[ Dodano: 2016-01-31, 18:21 ]
Pisaliśmy równocześnie. Czyli w jamie brzusznej jest płyn, może narosło go więcej i stąd twardy brzuch, są nacieki. Lekarka z hospicjum ma więc obraz tego co się dzieje, kiedy były te badania? Może trzeba zmienić leki przeciwbólowe, zmienić dawkowanie. Płyn można ściągnąć ale i tak będzie to powracało i trzeba rozważyć, czy tatę męczyć dodatkowo. To hospicjum musi teraz zadbać o komfort taty życia, walcz o to.
chris,
Przede wszystkim leczenie objawowe, czyli likwidowanie dolegliwości męczących Tatę. Wynik TK mówi o płynie w opłucnej ( albo już powoduje duszności albo za chwilę zacznie), przerzutach do kości ( ból - czy DHC jest wystarczające?), płynie w obrębie całej jamy brzusznej ( to skutek rozwoju choroby nowotworowej, która psuje pracę wszystkich narządów wewnętrznych).
W takiej sytuacji leczenie Tarcevą nie będzie już skuteczne, ten lek nie zatrzyma choroby.
Pomóc Tacie można jedynie poprzez mądrą opiekę hospicyjną - może zwiększenie dawki sterydu (metypred), może jego zmiana na inny. Dobranie leków przeciwbólowych, itd.
Bardzo mi przykro, że nie mamy lepszych wiadomości.
Trzymaj się.
Tato jeszcze chodzi, ale powoli i szybko się męczy. Na razie jesteśmy pod opieką hospicjum i z tatem jeździmy co miesiąc do szpitala w Lublinie (badanie krwi) - na wydanie Tarcevy i co 2 miesiące na tomografię. Każda kolejna tomografia coraz bardziej męczy tata, ponieważ siedzimy na korytarzu w szpitalu cały dzień bo rano trzeba pobrać krew a tomografia jest popołudniu.
Onkolog jest zdziwiony że tato jeszcze żyje i w sumie tylko dał nam tylko skierowanie do gastrologa.
Ostatnia tomografia była robiona 13.01.2016.
Tato był ostatnio kilka dni w szpitalu w chełmie, tam dali mu kilka kroplówek i jego stan trochę się poprawił.
Zrobimy to usg prywatnie i zobaczymy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum