[agamaz]

Dobry wieczór Wszystkim
tak sobie jeszcze chodzę op dworze ,chociaż różnie to dziś bywało u nas.
Myślę ,że ostatnio nasi synoptycy nie mylą się. Sprawdza się pogoda prawie nie powiem ,ze w 100% ale bez mała.
Acos jak zaglądniesz do mnie/wątku/ to radzę przeciw deszczówki wziąć bo u nas to ostatnio tak

[JustynaS1975]

Agamaz, ależ sobie radośnie aleją kwitnącej wiśni podskakujesz (od razu skojarzyło mnie się też z piosenką A. Osieckiej śpiewaną B. Dziekan, trochę smutna, ale ładna piosenka
http://www.youtube.com/watch?v=cVloOPaf6gs)

U nas w końcu przyjemny chłód , w czasie tych skwarów marzyłam: o jak fajnie byłoby zmarznąć. Dziś to marzenie się spełniło
Dobrego wieczoru

[agamaz]

Justynko

[ Dodano: 2012-07-13, 10:22 ]
Witam Wszystkich dobrego,
dnia życzę.
Weekend przed nami .U mnie nie zapowiada się ciepły.A wiadomo z czym to się łączy .Miejmy nadzieję,że ty razem synoptycy choć troszkę się pomylą.
Mam już termin badania Pet. Jadę 24lipca na "wycieczkę".
Same "imprezy" mnie czekają w najbliższym czasie. 18 mam komisję dot.niepełnosprawności.
Pozdrawiam

[JustynaS1975]

Agnieszko, życzę udanego weekendu

[agamaz]

Justynko na wzajem miłego , udanego i

[roman1130]

Witaj Agnieszko
To dobrze, że trochę odetchniesz innym powietrzem, zbyt duża dawka ozonu, powstającego wśród burz, nie jest najzdrowsza, pomimo dziury ozonowej...
Do wyników PET jeszcze daleko, ale zapewniam że będę trzymał kciuki we właściwym czasie.
Pozdrawiam serdecznie

[soja]

Witaj Agusiu . Jak ci mija weekend ? Mam nadzieję, że spokojnie, miło i bez burz .

[agamaz]

Soja,Romanie milo mi Was gościć
Romku ,kiedy ja żyję jak jest ,a "bzdetami przestałam się przejmować".
Doszłam do wniosku ,że cyt:"Co nas nie zabije......itd,itd...."koniec cytatu.
Przesyłam same pozytywne w fluidy dla Ciebie
Soja aż kurdę,kurdę..........dzień bez tego colerstwa to dzien na straty....
Jestem dziś ,plany były ahaaaaaaaaaaaaa i wyszło ggggggggg.
Dwa,przepraszam3 dupki siedzą sobie i patrzą jak pada i grzmi a jeden dupek jest na "wykończeniu".

[iwka3219]

Agus,

Ty jestes znad morza? Bo ja tez i moja Mama obecnie jest u Nas w rodzinnym domku i mowi wlasnie , ze burza za burza, deszcz deszczem pogania...

Trzymaj sie cieplutko
Iwka

[asia77]

Aguś u mnie też pada i grzmi

[agamaz]

Taka pogoda ,że nawet internet działa jak

[ Dodano: 2012-07-14, 17:53 ]
Witaj iwka odpisałam od razu ,ale internet działa jak żółw .
U Ciebie też tak z internetem się dzieje? Zawiesza się? Pozdrawiam Was Wszystkich.Ja) mam sieć -napiszę na PRIV co by nie robić obciachu chyba dla nich ostatnio

[ewka1]

Dobry wieczór Aguś

[iwka3219]

Ja sie Agus - urodzilam i wychowalam w Koszalinie , z balkonu widze horyzont morza.

Moja Mama na wiosne, lato - jest w Koszalinie, na zime przyjezdza do mnie do Warszawy. Lato w Warszawie jest nie do zniesienia. Tzn ja Kocham to miasto, ale dla Mamy to by byla katorga. Ni jak da rade mieszkanie przewietrzyc..
Ja w Warszawie mieszkam juz ponad 10 lat .
Byl pewien okres czasu, jak Tatko zmarl, ze nie chcialam nawet slyszec o domu rodzinnym. O tym bloku. Same nieszczescia tam sie dzialy. Same chorobska. I odmawialam w ogole rozmowy o tym miejscu , nie mowiac juz o tym, ze nie chcialam slyszec by tam pojechac.
Ale musialam.. i teraz wiem, jak mi brakuje morza.. Nawet mimo tych burz, wiatrow i zimna..
Niestety nigdy w Koszalinie nie mialam internetu, wiec nie wiem :(
Jak jestem w domku to korzystam sporadycznie z internetu w telefonie.

Ale dla pocieszenia powiem w Warszawie jak bylo duszno tak i jest , smieszne jest to ze na mojej dzielnicy nie spadla ani jedna kropla deszczu, ani jedna burza - choc widzialam burze szalejace nad innymi dzielnicami ...

Buziaki Ci przesylam :*

[agamaz]

Hej ewka ,
Opowiadaj jak tam spacery nadmorskie?,Rano , dużo miałaś towarzyszy wdychania jodu?
Pozdrawiam.

[ewka1]

Na plażę wychodziłam o 6,lub 6.30.Spacerowiczów z minuty na minutę przybywało.Niektórzy patrzyli na mnie z lekki zdziwieniem, bo idąc brzegiem plaży trzymałam w ręku różaniec i odmawiałam go prawie na głos.Różaniec odmawiam codziennie,a że na wczasach dzieciaki idą spać o nienormowanej godzinie odmawiałam go wczesnym rankiem.Wchodząc na plażę,"chrypiłam" jak diabli.Wychodząc z niej głos był znacznie lepszy.Po powrocie z plaży wcinałam szybko śniadanie i gnałam na mszę św.do sióstr do kaplicy,która była w pobliżu.

Papiery do sanatorium złożone.Lekarz zasugeruje pobyt nad morzem,ale to,gdzie pojadę zależy od KRUS-u.Jod ma na mnie dobry wpływ