1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
CR w chłoniaku strefy brzeżnej (NMZL)- zmiana na udzie
Autor Wiadomość
kafelka 


Dołączyła: 23 Kwi 2013
Posty: 18
Pomogła: 1 raz

 #16  Wysłany: 2013-06-06, 10:37  


No i jesteśmy po wizycie. Lekarz zaproponował udział w badaniu klinicznym nad wpływem leku o nazwie IBRUTINIB na chłoniaka grudkowego (badanie II fazy). Ale aby zakwalifikować się do badania, musi być potwierdzony wynik, że chłoniak jest ch. grudkowym. Klinika będzie wysyłała preparaty (pierwotne z 2010r) do weryfikacji.
Tak się zastanawiam, dlaczego preparaty pierwotne? Dlaczego ponownie nie są pobierane próbki do badań z miejsca, które jest wznową? Dlaczego chłoniaki są takie trudne do oceny i często wyniki są niejednoznaczne (możliwość pomyłki)?

No i pytanie najważniejsze, czy ktoś bierze udział w tym badaniu, czy ewentualnie innym z IBRITUNIBEM, nie wiem czy jest to korzystne dla pacjenta, ewentualnie jakie inne możliwości leczenia? Lekarz wspomniał coś o zbiórce komórek macierzystych, pewnie do przeszczepu, ale czy to jedyna opcja?
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #17  Wysłany: 2013-06-06, 10:51  


Co do badania klinicznego, to nie potrafię się wypowiedzieć. Przed podpisaniem zgody na badanie powinniście dostać pełne informacje. Ale może ktoś jeszcze na forum będzie miał informacje na ten temat.
kafelka napisał/a:
Lekarz wspomniał coś o zbiórce komórek macierzystych, pewnie do przeszczepu, ale czy to jedyna opcja?

Tak, chodzi o autoprzeszczep komórek macierzystych.
Jeśli to będzie chłoniak grudkowy to jedyną szansą na wyleczenie jest autoprzeszczep szpiku (oczywiście nie biorę pod uwagę tych badań klinicznych, bo nie wiem co one 'oferują').
Co do tej pomyłki, to 'pocieszające' jest (jeśli można tak powiedzieć), że schemat R-CHOP jest stosowany w obu tych chłoniakach.

Pozdrawiam :tull:

[ Dodano: 2013-06-06, 11:02 ]
Kafelka, znalazłam ale tylko po angielsku
http://clinicaltrials.gov...ci-32765&rank=4
:|

[ Dodano: 2013-06-06, 13:14 ]
Jedynie co się doczytałam, to że ibrutinib ma potwierdzono skuteczność w przypadku (opornych) przewlekłych białaczek limfatycznych (CLL).
Ibrutinib to inhibitor kinazy tyrozynowej Brutona (BTK). BTK to pojedynczy gen znajdujący się na chromosomie X. Białko kodowane przez ten gen odgrywa rolę w dojrzewaniu przekursorów limfocytów B.
Ibrutinib sprzyja apoptozie, hamuje proliferację oraz "przeszkadza" komórkom CLL w reagowaniu na sprzyjające stymulujące przetrwanie warunki dostarczane przez mikrośrodowisko. (przepraszam, że to jest nie po polskiemu, ale tłumaczę z angielskiego i trochę kaleko wychodzi :roll: )
Teraz są nabory do badań klinicznych, które mają pokazać jaka jest skuteczność m.in. w przypadku chłoniaków grudkowych. Także nie ma żadnych wyników badań w tym (konkretnym Ciebie interesującym) temacie.

Jeszcze może poszukam, ale ... znalazłam, że te badania kliniczne związane z ibrutinibem mają dotyczyć chłoniaków grudkowych, ale opornych/nawrotowych.

Pozdrawiam :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
kafelka 


Dołączyła: 23 Kwi 2013
Posty: 18
Pomogła: 1 raz

 #18  Wysłany: 2013-06-06, 14:05  


JustynaS1975 napisał/a:
te badania kliniczne związane z ibrutinibem mają dotyczyć chłoniaków grudkowych, ale opornych/nawrotowych.


Dziękuję Justynko, też zwróciłam uwagę na tę informację, że badanie jest przeznaczone dla osób, które były leczone co najmniej 2 liniami, w tym Rituksymabem. U męża jest pierwszy nawrót, więc nie wiem. Powiem szczerze, że jakoś boję się tego leku.

Jesli chodzi o informacje, które są przeznaczone dla pacjentów, otrzymaliśmy egzemplarz do zapoznania się, ale tam są informacje podane jak w ulotce do każdego lekarstwa zakupionego w aptece, niewiele wnoszą.... . Obawiam się, czy nie będzie to stracony czas, lek męża nie wyleczy, a pacjentowi przybywa lat... i doświadczeń :-( .

JustynaS1975 napisał/a:
Jeśli to będzie chłoniak grudkowy to jedyną szansą na wyleczenie jest autoprzeszczep szpiku

Zadałam to pytanie lekarzowi, ale niestety nie potwierdził, też nie ma gwarancji, że choroba nie wróci niestety.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #19  Wysłany: 2013-06-06, 14:25  


Kafelka, pewnie już doczytałaś, że póki co chłoniaka grudkowego nie da się wyleczyć (chemią itp.). Jest to choroba, w której osiąga się remisję, ale za jakiś czas choroba nawraca. I potem niestety (póki co) okres pomiędzy rzutami choroby jest coraz krótszy.
Autoprzeszczep daje szanse na całkowite wyleczenie, natomiast nie daje 100% pewności, że choroba nie nawróci.
Na temat autoprzeszczepu pisałam (oraz inni) w wątku vanceona
http://www.forum-onkologi...,120.htm#173043
Autoprzeszczep szpiku miała Ania Konopka, która na tym forum na również swój wątek
http://www.forum-onkologi...liwa-vt4434.htm

I przepraszam, ale już tylko zalinkuję
http://www.forum-onkologi...6724.htm#157749

I oczywiście zawsze pozostaje nadzieja, że przez ten czas wynajdą jakieś lekarstwo na ten rodzaj choroby, który da trwałe wyleczenie. :)

[ Dodano: 2013-06-06, 14:56 ]
Są również badania kliniczne dla FL (i nie musi być po 2. nawrocie) -i w tym przypadku ibrutinib podawany jest wraz z rituximab i bendamustine hydrochloride http://clinicaltrials.gov...I-32765&rank=12

No jak widać, możemy sobie grzebać po internecie i gdybać. Teraz póki co pozostaje czekać na wynik i ewentualnie więcej dowiadywać się od lekarza.

:)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
kafelka 


Dołączyła: 23 Kwi 2013
Posty: 18
Pomogła: 1 raz

 #20  Wysłany: 2013-06-06, 15:39  


Justyna, jeszcze raz bardzo dziękuję. Wiem, że to mąż musi podjąć decyzję, dlatego jeszcze raz dzięki za linki do wątków, to, że odpowiadasz bardzo pomaga.
Ja też skłaniam się ku przeszczepowi, ale jest to bardzo trudna decyzja. No i najważniejsze, mąż musi być do niej przekonany, bo to on będzie walczył. :trtd: .

Mam nadzieję, że jeszcze ktoś się odezwie w temacie. Im więcej opinii tym łatwiej podjąć decyzję.
 
kafelka 


Dołączyła: 23 Kwi 2013
Posty: 18
Pomogła: 1 raz

 #21  Wysłany: 2013-08-08, 21:23  


Witam ponownie, długo się nie odzywałam, napiszę co u nas, może ktoś skorzysta z naszych doświadczeń.
Z badań klinicznych , o których pisałam powyżej wyszły nici, gdyż okazało się, że kwalifikują się tam osoby co najmniej po drugim nawrocie (mąż ma pierwszy). I wobec braku konkretnych propozycji działań i ew. uściślenia diagnozy (czy jednak na 100% grudkowy) postanowiliśmy uderzyć do COI w Warszawie. Tam zajęto się mężem naprawdę b. profesjonalnie. Wykonano cytometrię przepływową, wg lekarza, który wykonał badania, jest to na 100% chłoniak grudkowy. Nie mam przed sobą wyniku, ale dodatkowe czynniki poprawiają rokowanie, a przynajmniej nie pogarszają.
Wykonane tomografy szyi, klatki piersiowej, brzucha i miednicy mniejszej nie wykazały innych zmian oprócz tej zmiany na udzie, o której było wiadomo na początku.

Lekarz prowadzący zaproponował w związku z tym naświetlania i obecnie mąż jest już w szpitalu na trzytygodniowej serii naświetlań zmiany świeżej i tej pierwotnej sprzed trzech lat.

To tak pokrótce, cieszymy się, że obyło się bez chemii i jesteśmy pełni wiary, że radioterapia wybije dziada.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #22  Wysłany: 2013-08-08, 21:25  


kafelka napisał/a:
jesteśmy pełni wiary, że radioterapia wybije dziada.

Niech się to spełni.
Pozdrawiam :)
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
kafelka 


Dołączyła: 23 Kwi 2013
Posty: 18
Pomogła: 1 raz

 #23  Wysłany: 2013-08-08, 21:34  


Justyna, Anioł Stróż tego forum, zawsze na posterunku :) )).

Pozdrawiam również.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #24  Wysłany: 2013-08-08, 21:37  


kafelka napisał/a:
Justyna, Anioł Stróż tego forum, zawsze na posterunku :) )).

Kafelka, jednak to przesada ;)
I bardzo fajnie, że napisałaś. Byłam ciekawa co u Was. :)
_itsme_
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
kafelka 


Dołączyła: 23 Kwi 2013
Posty: 18
Pomogła: 1 raz

 #25  Wysłany: 2013-08-08, 21:55  


Nie, nie przesadzam, przejrzyj mój wątek, kto odpowiadał na moje pytania? :)
Jesteś dobrym Aniołem tego forum i to głownie dzięki Tobie chce się tutaj wracać.... Cieszę się razem z Tobą Twoją drugą rocznicą remisji.
 
malwi186 


Dołączyła: 11 Maj 2013
Posty: 92
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 3 razy

 #26  Wysłany: 2013-08-10, 23:39  


Tak Justynka jest kochana!! ale jest też kilka osób równie wspaniałych!!!! Wszyscy są Wspaniali :*
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group