1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
DRP z bezobjawowym przerzutem do mózgu - jakie leczenie
Autor Wiadomość
madzieniam 


Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 39
Pomogła: 2 razy

 #46  Wysłany: 2011-01-27, 16:22  


No wlasnie tata bierze gasec a mimo to ma takie problemy. Zupelnie nie wiem co mamy robic, juz w ogole nie chce jesc.
_________________
...Miasta nieczułe mijajcie jak porty
Bo życie, bo życie to bal

Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony
I pij... zdrowie dam!
 
grazia 



Dołączyła: 11 Sty 2011
Posty: 98
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 10 razy

 #47  Wysłany: 2011-01-27, 17:01  


Tabletki "SWOJE" robią. Może wypróbować jakąś dietkę lekkostrawną, kisielek, jogurciki ? Jeżeli ból będzie się utrzymywał to zostaje tylko pomoc lekarza.
 
madzieniam 


Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 39
Pomogła: 2 razy

 #48  Wysłany: 2011-01-27, 21:48  


dziekuje za odpowiedz. Na razie odstawilismy nowe leki przeciwbolowe ktore i tak nie dzialaly.

Prawde mowic zaczynam watpic w cala dziedzine zwana "onkologia" i medycyna paliatywna. Moj tata zyje juz 2 lata z rakiem i caly czas cierpi i nikt nie jest mu w stanie pomoc, ani onkolog ani specjalista od leczenia bolu. Jesli nie da sie raka doszczetnie wyciac to cala onkologia sprowadza sie do przedluzania zycia w potwornym bolu (nawiasem mowiac czy nie jest to definicja torturowania?). Kiedy onkolog widzi pacjenta z rakiem, patrzy sobie w tabelke, taki rak, taka waga pacjenta to podajemy taka chemie w takiej ilosci. Jak pacjent slaby nie podajemy. Obowiazuje ten prosty algorytm i chyba zadna wieksza wiedza tu nie jest potrzebna. Lekarze nie lubia jak pacjenci czytaja o chorobie bo lubia utrzymywac aure tajemnicy wokol swojego zawodu bo tak naprawde ich praca sprowadze sie do podejmowania automatycznych decyzji z tabeli.

Zawsze myslalam ze onkolog musi miec ogromna widze ale kiedy troche o tym poczytalam, zaskakuje mnie jak malo tak naprawde trzeba wiedziec. Nic poza tym nie ma onkologia do zaoferowania a patrzec w onkologiczna tableke i przepisywac srodki przeciwbolowe typu morfina moglaby rownie dobrze pierwsza lepsza pielegniarka.
_________________
...Miasta nieczułe mijajcie jak porty
Bo życie, bo życie to bal

Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony
I pij... zdrowie dam!
 
Brightside


Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 69
Pomógł: 10 razy

 #49  Wysłany: 2011-01-27, 23:08  


Rozumiem Twoje rozgoryczenie. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że już po śmierci mojej mamy wielokrotnie zadawałam sobie pytanie, jaki sens miało męczenie jej chemią, potem radioterapią, skoro wiadomo było, że nie jest to leczenie, a jedynie utrzymywanie pacjenta przy życiu.Trzy tygodnie lipca moja mama spędziła w obskurnym szpitalu w Łodzi, a mogła korzystać z lata, spędzić je tak, jak by chciała. Potem poszło lawinowo... Może należało tylko walczyć z bólem...Wszystko na próżno, tylko żal został. Bardzo Ci współczuję, wiem co przeżywasz.
 
grazia 



Dołączyła: 11 Sty 2011
Posty: 98
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 10 razy

 #50  Wysłany: 2011-01-28, 05:16  


Rozumiem, co czujesz. U mnie też są lepsze i gorsze dni, z bólem i bez, z dietką i bez. Nigdy nie przypuszczałam, że zachoruję na szpiczaka (mam "dopiero" 42 lata). Rok "w plecy" dzięki pani doktor opisującej zdjęcie RTG (nie zauważyła złamanego kręgu), operacja, leczenie ( hematolog, onkolog, Poradnia Medycyny Paliatywnej) i dalej nie wiem co będzie, jak u mnie będzie rozwijać się choroba. Chciałabym wrócić do pracy, żyć tak jak przed chorobą, nie stresować swoich bliskich nagłymi napadami bólu.
 
madzieniam 


Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 39
Pomogła: 2 razy

 #51  Wysłany: 2011-01-29, 15:01  


grazia, bardzo mi przykro ze jestes jedna z ofiar niedouczonej lekarki, ktora oczywiscie pewnie nie poniosla konsekwencji i teraz moze dalej opisuje zdjecia innych osob nie zauwazajac "drobnych szczegolow". Jednak skoro mialas operacje na pewno jest szansa na wyleczenie i mam nadzieje ze tak sie stanie. Trzymaj sie cieplo i zdrowiej szybko.
_________________
...Miasta nieczułe mijajcie jak porty
Bo życie, bo życie to bal

Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony
I pij... zdrowie dam!
 
signac 


Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 17
Skąd: Poznań
Pomógł: 1 raz

 #52  Wysłany: 2011-02-18, 00:05  


co u Ciebie, madzieniam? Jak leczenie?
 
madzieniam 


Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 39
Pomogła: 2 razy

 #53  Wysłany: 2011-03-07, 00:41  


Chciałabym jakoś zamknąć ten wątek. Moj tata zmarł 23.02 o godzinie 17.15, zmarł wśród moich desperackich krzyków by oddychał i desperackich prób wsunięcia mu "wąsów" jak fachowo nazywa się wężyk od koncentratora tlenu. Zmarł i moje serce zmieniło sie w kamień.

Tatuś, wszystko zrobiles w życiu tak jak trzeba. Kocham Cię i tesknię potwornie za Tobą, do zobaczenia!!

_________________
...Miasta nieczułe mijajcie jak porty
Bo życie, bo życie to bal

Tańcz póki żyjesz i śmiej się do żony
I pij... zdrowie dam!
 
agni5 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Kwi 2009
Posty: 784
Skąd: Szczecin
Pomogła: 146 razy

 #54  Wysłany: 2011-03-07, 07:26  


Przyjmij moje kondolencje....Współczuję z całego serca...
_________________
agni5
 
awilem 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 1503
Skąd: Toruń
Pomógł: 371 razy

 #55  Wysłany: 2011-03-07, 07:52  


Bardzo mi przykro.
Niech spoczywa w pokoju.

[*][*][*]
_________________
Andrzej W.
 
kaja115 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Lut 2009
Posty: 735
Pomogła: 125 razy

 #56  Wysłany: 2011-03-07, 09:10  


[*][*][*]
_________________
kaja
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #57  Wysłany: 2011-03-07, 09:35  


Wyrazy Współczucia :-( :-( :-(
 
jo_a 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 1951
Skąd: Górny Śląsk
Pomógł: 313 razy

 #58  Wysłany: 2011-03-07, 11:14  


Przyjmij i moje kondolencje.
_________________
„Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
 
agi101 



Dołączyła: 13 Paź 2010
Posty: 115
Pomogła: 17 razy

 #59  Wysłany: 2011-03-07, 12:35  


Bardzo mi przykro.
Przyjmij moje kondolencje.
[*][*][*]
_________________
agnieszka
 
 
gudzia5 


Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 179
Pomogła: 12 razy

 #60  Wysłany: 2011-03-07, 12:52  


bardzo mi przykro [*]
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group