edi,
kaja115 - to Wasze latorośle chcą same zarobić trochę kasy chociaż - brawo dla nich, bo nie kazdy w ich wieku chce.
Mój jest na etapie 'braku poszanowania pieniądza i jego wartości' - tylko daj, kup, chce..bla,bla,bla
Wakacje ma chociaz wypełnione prawie na maxa. Jaki pisałam 'w bezwstydnych' - za tydzień pojedzie na obóz do Włoch, w drugiej połowie lipca planujemy rodzinny urlop nad naszym morzem, a w sierpniu dziadki wezmą jeszcze Juniora na Mazury (rozpuszczą mi go tam na maxa
).
Dzisiaj tak trochę markotnie było na zakończeniu roku - niby wakacje, laba, ale jednak smutne pożegnanie z wychowaczynią, pociąganie nosami..I nie tylko dziciakom i ich Pani markotnie było, bo zżylismy się bardzo...