[jusia]

jogi45 napisał/a:

Już słyszałam że nie trzeba było unosic sie honorem (przed 10 laty) i rozwodzic się.

Ooo kurna,ale ktoś wiedział co powiedzieć!
Krew mnie zalewa jak słyszę takie bzdury...-Nie no pewnie lepiej męczyć się całe życie!-szkoda słów!!

[pixi]

Jogi45, bardzo mi przykro, że nie masz się na kim oprzeć w walce z chorobą Samej trudno jest przebijać się przez to wszystko I tak jesteś niezwykle dzielna - nie wyobrażam sobie w tej sytuacji mojego męża. Nasza kochana slużba zdrowia juz dawno by go pozamiatala - i tak robią, co mogą .Ale nie żałuj tego rozwodu. Jeśli wtedy mąż okazał się być do bani, to teraz byłoby jeszcze gorzej i mialabyś dodatkową zgryzotę!A jeśli chodzi o zachowanie najbliższej rodziny, to mam dwa szczególnie udane "kwiatki"
-gdy mąż zachorowal i ja wzięlam L4 ( ryzykując utratą pracy), by móc zająć się nim , usłyszalam : " zadbaj o siebie, on i tak umrze, a ty musisz mieć pracę"-
i drugi cytat: " każdy ma swoją rodzinę i każdy musi sam o nia dbać, a inni (krewni) chcą żyć normalnie i nie mam im zawracać glowy" . A dodam, ze oprócz chorego męża, mam pod opieką mamę z I grupą inwalidzką ,SM , cukrzycą i zaćmą.
Przestalam gadać z rodziną i wszyscy uważają, że mi odbija
Człowieki są fajne

[jusia]

Z rodziną to najlepiej na zdjęciach się wychodzi-też nie zawsze ...

[zufed]

Jogi trzymam kciuki żeby aparat szybko naprawili

[pixi]

jusia napisał/a:

Z rodziną to najlepiej na zdjęciach się wychodzi-też nie zawsze ...

[jogi45]

Rodzine mam "wporzo" ale daleko. nie obciażam ich -brat pracuje na wyjazdach, drugi sam ma problemy ze zdrowiem, mamajuż ma 78 lat i to ja powinna sie nia zająć. Nawet nie moge zabrać jej do siebie bo mam mieszkanie w kredycie i co będzie jak mnie zabraknie, gdzie pójdzie mieszkać. Córka ma zrobic mi wnuka i ma na głowie drugą bardzo chora babcie z która mieszka.Syn nie trzyma z nikim z rodziny oprócz siostry a i ta ma niewielkio wplyw na niego. ma do mnie żal z dzieciństwa właśnie za rozwód. Te rewelacje i sposoby postawienia mnie w pionie to własnie od "obcych" którzy rzekomo chcą mi pomóc. mi jest dobrze samej tylko ta górka ostatnio jakby troche wyższa i bardziej stroma.

[jusia]

jogi45 napisał/a:

tylko ta górka ostatnio jakby troche wyższa i bardziej stroma.

Jogi,ale za to jakie to wielkie wyzwanie.
Im trudniejsza droga,tym większa radość z dojścia do celu...-tego Ci życzę!

[jusia]

Jogi,jasne ,że wytrzymasz.
Te naświetlania które przeszłaś ,już Ci tak dały w kość,że ta trójeczka to pesteczka

[zufed]

Jogi tak trzymać Zawsze mówiłam, że jesteś dzielna babka

A jak coś to pamiętaj, pisz o każdej porze i się żal ile wlezie

[jogi45]

co ja bym zrobiła bez wsparcia forumowiczów !!!!!
dzięki dziewczyny

[zufed]

I my bez Twojego
Po to się tu mamy przecież

Jogi jeszcze tylko 2 opalania!!

[jusia]

Jogi,to już dziś
Koonieeec naświetlań!!

[pixi]

Jogi,serduszko , jeszcze troszkę, wytrzymaj, teraz będzie już z górki

[zufed]

Jogi olej dziś prasowanie zrób dobrej herbatki i odpoczywaj!

[gontcha]

Jogi

No cieszę się, że już po opalaniu. Kuruj się, wypoczywaj, prasowanie nie zając

Ściskam i pozdrawiam

Jogi

No cieszę się, że już po opalaniu. Kuruj się, wypoczywaj, prasowanie nie zając

Ściskam i pozdrawiam