Załączam taki tekst, a dziś sama siedzę i nic nie robię, i do niczego nie mogę się zmobilizować . Przed pracą (dziś mam godz. 14.00) miałam iść na basen i ... i co ??? i nic ... . Siedzę w domu i nie chce mi się wyjść. I dziś nic nie zrobione ...
The person who says something is impossible should not interrupt the person who is doing it. ~ Chinese Proverb (chińskie przysłowie: jeśli ktoś mówi, że coś jest niemożliwe, to nie powinien przerywać osobie, która to robi)
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Justynko "nic nierobienie" też może być fajne no ale fakt, kiedy czuje się ten brak mobilizacji do czegokolwiek to już nie jest tak fajnie
Ja mam tak prawie każdego dnia
tzn. nie, żebym nie chciała coś robić ! Chcę ! Po prostu nie mam się czego uchwycić ... ...nie zawsze jest gdzie jechać , pracy brak, uroki mieszkania z dala od miasta ... a ileż można siedzieć na d*** lub mieszkanie sprzątać
Eee tam, nie martw się. Jutro nowy dzień a dziś może po prostu poleniuchuj troszkę ...
P.S w końcu przy takiej duchocie komu się chce cokolwiek robić (przynajmniej jest na co zwalić )
[ Dodano: 2012-07-05, 15:30 ]
A wogóle to tak się rozpędziłam, że zapomniałam powiedzieć CZEŚĆ
_________________ Anelia
Jeśli wiara czyni cuda,trzeba wierzyć,że się uda !
Jednak musiałam się zmobilizować i przyjechałam do pracy , za specjalnie innego wyjścia nie miałam . A do basenu wskoczę po pracy. Taki skwar, że już nie mogę się doczekać kiedy wskoczę do wody
A ja może wezmę wędkę i pojadę nad staw posiedzieć, może uda się też coś złowić ...
Aaa wędki nie muszę brać ,a czemu ? Bo już ją mam w aucie
Ehh kobiety ...
Wczoraj rozmawiałam z siostrą na temat, o którym była chwile mowa na jednym z wątków, na temat damskich torebek i aut w których jest wszystko
I doszłyśmy do wniosku, że u facetów jest podobnie tylko odwrotnie...
Oni dbają o auto lepiej niż o cokolwiek innego ...
Natomiast mieszkanie pozostawione pod opieką faceta -
U kobiet odwrotnie ... ponoć ... nie wiem ... tzn wiem, bo przecież daleko szukać nie muszę. W aucie mojego Pana mam absolutny zakaz jedzenia ...no bo okruchy itp...
A może i ja zastosuję tą metodę w mieszkaniu
Justyś miłego popołudnia
P.S. I uważaj przy pływaniu ja na " Twoim miejscu" (gdzieś doczytałam, że jesteś "uczulona na to zdanie ale inaczej nie umiem zdania złożyć) zawołałabym do pomocy ratownika
ja pierwsza się ,,chwalę,,
ja torebki używam rzadko a mam w niej
2 teczki wyników badań dość grube łącznie z 300str. 4 ksiązeczki zdrowia moje i dzieciaków
4 długopisy
śrubokręt
ładowarkę
portfel
chusteczki higieniczne i mokre do pupy.
gumy miętowe
5 opakowań tabletek
nożyczki
krem do rąk
pomadki tusz fluid cienie do powiek
prawko dowód
jakieś cukierki
kawałek drucika
szczoteczkę do zębów
klucze
zapałki, zapalniczka
wode toaletową
rajstopy
w pojemniczku po szmince mam kilka igieł i kawałek nitki
guzików kilka
klucz samochodowy 6 i 8
i jeszcze inne rzeczy ale to od sezonu. czapki szaliki rękawice
Plamiasta to ja nie chciałabym dostać ta Twoja podręczna torebką Padła bym na miejscu jak bym takim tobołkiem dostała, wyrwałoby mnie z klapek...........
W swojej torebce noszę:
klucze , portfel, kosmetyczkę-pomadka, krem do rąk, gumki i spinki do włosów , grzebyk-chusteczki higieniczne i nawilżane ale nie do pupy,gumy miętowe, batony albo cukierki, wodę 0,5 l mineralną, telefon, pilniczek do paznokci proszki przeciwbólowe, długopis i kawałek papieru do pisania- to chyba wszystko-musiałam zajrzeć do niej bo nie pamiętałam.
Mąż nigdy niczego nie wyciąga z mojej torebki bo...nie grzebie się w nie swoich rzeczach, a po drugie bo...w tej torbie niczego znaleźć nie można
No to zależy, w której:
ale podstawowy zestaw to:
portfel na pieniądze
2 portfele na dokumenty
okulary
lustereczko (powiedz przecie )
aparat fotograficzny
woda utleniona
plastry opatrunkowe
chusteczki higieniczne
tabletki od bólu głowy
guma do żucia
telefon
pomadka ochronna
ze 3 pomadki kolorowe
ze 2 błyszczyki
cienie do oczu (te trzy ostatnie punkty - to nigdy nic nie wiadomo )
ze 3 długopisy
ołówek
2 grzebienie
różaniec
książka do czytania
pęk kluczy
KasiaC napisał/a:
Plamiasta to ja nie chciałabym dostać ta Twoja podręczna torebką
No ja też nie, oj nie
[ Dodano: 2012-07-05, 17:44 ]
Aha i na basen w końcu nie poszłam
uzupełnić płyny i do sklepu
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Ja do swojego zestawu zapomniałam dodać etui na okulary , bo przecież troszkę ślepakowata jestem i robótkę ręczną :D bo jak czasami gdzieś muszę dłużej poczekać to dziergam...mąż się śmieje ,że niedługo w kolejce do kasy będę stała i dziergała...może to i nie głupie, bo przecież dzierganie mnie uspokaja , a czasami krew człowieka zalewa jak musi stać w kilometrowej kolejce
[ Dodano: 2012-07-05, 19:14 ]
i zamiast niecenzuralnych słów pod adresem kasjerek ,albo upierdliwych klientów, będę stała i grzecznie liczyła przerobione oczka żeby się nie pomylić
bo przecież troszkę ślepakowata jestem i robótkę ręczną :D bo jak czasami gdzieś muszę dłużej poczekać to dziergam...mąż się śmieje ,że niedługo w kolejce do kasy będę stała i dziergała...może to i nie głupie, bo przecież dzierganie mnie uspokaja , a czasami krew człowieka zalewa jak musi stać w kilometrowej kolejce
Ja też dziergam (na drutach). Ty druty czy szydełko? Ale jeszcze nie dziergałam stojąc w kolejce Ale w przychodni CO widziałam Panie dziergające. I to jest dobry pomysł. Natomiast leżąc w szpitalu, dziergałam. I nawet w szpitalu było kółko Pań dziergających . Ostatnio koleżanka widziała Panią dziergającą na szydełku w autobusie MZK.
Ale to prawda, dzierganie uspokaja. I do tego bardzo często świetne efekty tego dziergania są.
Choć teraz latem, robótki ręczne zalegają i czekam na swój czas, tzn. czytaj późna jesień i zima.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
. Przed pracą (dziś mam godz. 14.00) miałam iść na basen i ... i co ??? i nic ... 
no ale fakt, kiedy czuje się ten brak mobilizacji do czegokolwiek to już nie jest tak fajnie ![[uoeee]](images/smiles/uoeee.gif "[uoeee]")
...nie zawsze jest gdzie jechać , pracy brak, uroki mieszkania z dala od miasta ... a ileż można siedzieć na d*** lub mieszkanie sprzątać 
)
![[wstydnis]](images/smiles/zawstydzony.gif "[wstydnis]")
...no bo okruchy itp...
ja na " Twoim miejscu" (gdzieś doczytałam, że jesteś "uczulona na to zdanie 
ale inaczej nie umiem zdania złożyć) zawołałabym do pomocy ratownika 
![[hehm]](images/smiles/lets_sin-anim.gif "[hehm]")
![[nooo]](images/smiles/no_anim.gif "[nooo]")
