[ Dodano: 2012-09-15, 18:12 ]
...I'm gonna love you night and day
I'm gonna try in every way... piękne...
_________________ --
Bernadeta
...nadzieja ma skrzydła, przysiada w duszy i śpiewa pieśń bez słów, która nigdy nie ustaje, a jej najsłodsze dźwięki słychać nawet podczas wichury...
Mama 08.01.2012r [*]
Tato 13.08.2013r [*]
----------------------------------------------------
I taka przypowieść
"- W naszym klasztorze nie ma drzwi - rzekł Shanti do człowieka, który przybył w poszukiwaniu wiedzy. - Jak sobie w takim razie radzicie ze złodziejami? - Nie mamy tutaj nic wartościowego. A zresztą gdybyśmy mieli, to już dawno rozdalibyśmy to ludziom w potrzebie. - A co z natrętami, którzy przychodzą , aby zakłócać wasz spokój? - Nie zwracamy na nich uwagi i sami odchodzą - rzekł Shanti. - Ja jestem uczonym człowiekiem, który przybywa w poszukiwaniu wiedzy. A co robicie z głupcami? Czy ich także po prostu ignorujecie do czasu, aż odejdą? Czy to działa? - dociekał przybysz. Shanti nie odpowiedział nic. Gość powtórzył swoje pytanie jeszcze kilka razy, ale widząc, że pozostaje ono bez odpowiedzi, postanowił odejść i znaleźć nauczyciela, który byłby bardziej skupiony na tym co robi. - Widzisz jak dobrze to działa? - rzekł Shanti sam do siebie, uśmiechając się pod nosem."
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Dobry wieczór Ewo
Pewnie, gdyby nie to, że mnie (chyba) co dzień odwiedzasz w moim wątku, to bym pewnie tutaj już nie pisała.
Ogólnie mam jakoś obniżony nastrój. Dopadła mnie pewna frustracja, z którą muszę się uporać.
Pomimo tego, że została obudzona dzisiaj śmiechem dziecka (sąsiadki). (To niezwykle fajne, i takie budujące, słyszeć śmiech dziecka), to dzień mam jakoś smutny (pomimo wszystko). Już się żaliłam na FB jednej z byłych forumowiczek. Zastanawiam się po co to wszystko? Po co? Po co? Dlaczego wszystko tak mi idzie z oporem? Dlaczego wszystko muszę budować z takim mozołem?
[ Dodano: 2012-09-17, 20:38 ]
Ja wiem, że szczęście to umiejętność, ale od czasu do czasu takie szczęście nie jako umiejętność mogłoby mnie spotkać ...
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Justynko i ja Ciebie odwiedzam...nie piszę właśnie przez swój okropny nastrój, aby nie napisać czegoś głupiego. Wiedz jednak, że czytam i kibicuję Tobie niezmiennie.
Nie chce po prostu dołować...ale muszę ci napisać, że każdy Twój wpis daje mi uśmiech, którego tak mam ostatnio mało.
Justyś nie zaprzestawaj pisać, bo pewnie nie tylko ja, ale mnóstwo innych osób czyta Cię z ogromną przyjemnością
Pozdrawiam ciebie i Twoich czytaczy bardzo serdecznie
[ Dodano: 2012-09-17, 21:34 ]
Ups...:oops:przepraszam za małą literkę co ślepemu.....
*Ciebie
_________________ "Ludzkość! Jaka ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia...kogoś innego."
S. King
Ostatnimi czasy jest mnie mniej-w pisaniu, czytanie nadrabiam kiedy tylko czas mi pozwoli, ale jestem z Tobą, Romkiem, Bertą, Agamaz, Krzyśkiem, Kruszynką i jeszcze z paroma osobami.
Ewo, Czkawko, Kasiu bardzo Wam dziękuję.
Całuję każdą z Was osobno
Wczoraj rzeczywiście miałam kiepski nastrój. Dziś już jest o niebo lepiej. Także przepraszam za te smęty.
I tak ... po pierwsze
Już w najbliższą sobotę 22 września 2012 roku odbędzie się V Marsz Nadziei i Życia w Krakowie.
Więcej info na
http://podarujzycie.org/i...d=17087&debug=x
Niestety mnie tam nie będzie. Na ten weekend mam już inne plany.
Dziś idąc przez Pola Mokotowskie (park w W-wie, będący blisko mojego miejsca pracy) spotkałam Panią Fotograf Agatę Dykę, która kilka miesięcy wcześniej mnie sfotografowała. Pani Fotograf była z 'modelką' podobnie do mnie, taką po chorobie hematoonkologicznej. Zaskakujące, przemiłe spotkanie. I osobiście Pani Fotograf podziękowałam za całą sesję i zdjęcia, którymi jestem zachwycona.
Dziś do pracy przyszła nowa Pani, młoda dziewczyna, która będę przyuczać. Ona ma być, że tak powiem: "po mnie". Przemiła osoba, rwie się do pracy, także OK
Jeśli chodzi o sprawy zawodowe, to trwam w zawieszeniu. A najbardziej zaskakujące jest to, że 'nie drżę o to'
A dziś znalazłam taki obrazek z takim tekstem
https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/393405_304019662962990_1207036035_n.jpg
(bądź cierpliwy, Bóg jeszcze nie skończył)
No właśnie ... to słowa do mnie: Bądź cierpliwy ... - z tego chyba głównie wynika moja ostatnia 'frustracja' (że tak napiszę na skróty).
Chyba po wyjściu z choroby, tzn. pisząc bardziej prawdziwie po zakończeniu leczenia, chciała, aby szybko i wszystko ułożyło się świetnie, ot takie cuda ... Po prostu muszę cierpliwiej ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum