[zufed]

Ja też nie umiałam, jakoś się zawzięłam i nauczyłam.
Ta cytrynę próbuję pierwszy raz, pachnie ładnie, ale pracochłonny już pół dnia się z nim bawię.Jak wyjdzie dobry mogę Wam podesłać.

[Richelieu]

jusia napisał/a:

Zuzka,masz tu od nas wszystkich tyle kciuków,że nie ma wyjścia-musi być dobrze! [...]

Ode mnie nieustająco !

[gontcha]

zufed napisał/a:

Jak wyjdzie dobry mogę Wam podesłać.

To ja reflektuję na ten cytrynowy cudzik - a dobry to na pewno wyjdzie, nie ma innej opcji
Wszystko dostałam mailem i zaczynam działać.

Buziaki

zufed napisał/a:

Jak wyjdzie dobry mogę Wam podesłać.

To ja reflektuję na ten cytrynowy cudzik - a dobry to na pewno wyjdzie, nie ma innej opcji
Wszystko dostałam mailem i zaczynam działać.

Buziaki

[zufed]

gontach bardzo dziękuję!!

ta marmolada cytrynowa już wreszcie siedzi w słoiku, będę rozsyłać jak sama ją sprawdzę, żeby się nie okazało, że mi się potrujecie

[gontcha]

hihihi - zawsze możesz zalac 'spyrytusem' i będzie nalewka rozgrzewająca jakby co

hihihi - zawsze możesz zalac 'spyrytusem' i będzie nalewka rozgrzewająca jakby co

[zufed]

całkiem dobry pomysł całkiem całkiem :>>:

[kaja115]

Zuzka - moje kciukasy tez są dla Ciebie cały czas;) I tak jak tu Ci wszyscy piszą - bedzie dobrze bo nie ma innej opcji!!
Te dżemy to dobry pomysł na odreagowanie - pewnie, że beda pyszne
Ale o ile mnie pamięc nie myli to Ty sie niedługo bronisz
No to moje kciuki jeszcze bardziej sciskam <uscisk>

[zufed]

tak w przyszłym tygodniu w czwartek, moje przyjaciółki dziś.Jadę je wspomóc
Ja od poniedziałku zaczynam jakąś naukę bo już najwyższy czas..

a z dżemów to mam już: śliwkową nutellę, jabłko-kiwi, jabłko-pomarańcz, sama śliwka, marmolada cytrynowa, no i jabłka na szarlotkę.Nie długo dołączy do tego pigwa. I jak znam życie będzie tego więcej.

[kaja115]

normalnie ślinka cieknie na samą myśł o tych Twoich pysznościach

[jogi45]

Zuzanko niezła gospodyni z ciebie. Kto by pomyślał że taka młódka potrafi konfitury i dżemiki robić ?
Od poniedxziałku do czwartku włącznie ściskam kciuki za twoja obrone. w tym czasie inni zadziałają w sprawie twojego zdrowia a potem już skończy sie zła passa do lekarzy i zacznie się dziać na plus. Zobaczysz że tak będzie.

[zufed]

he he jogi widzisz, taka młoda a już kura domowa , mam nadzieję, że się to zmieni nie długo.
Teraz będę się powoli uczyć do obrony, i nic innego. No może poza dżemami.
Będzie co będzie.

[mamanel]

Cześć zufed:)
Wiesz, na badania kontrolne czekam pod gabinetem 43- naprzeciw gabinetu od nowotworów tkanek miękkich i kości. I zawsze zwracałam uwagę, że najpierw Ci pacjenci czekają i czekają a potem wchodzą jeden po drugim, za chwilę wychodzą, tak jakby przyjmowani byli w ciągu kilku sekund. Poza tym tylko raz widziałam wychodzącą stamtąd dziewczynę, która nie była smutna, przybita. Chodzi mi o to, że pacjenci z "mojego" gabinetu wychodząc nie wyglądają dużo gorzej niż wchodząc. W przeciwieństwie do tych z naprzeciwka.
Współczuję Ci szczerze, że trafiasz na takich ch.....
W tej sytuacji, ofiarowana pomoc przez Wspaniałych forumowiczów jest bezcenna.
Jesteście wspaniali i niezwykli.

[zufed]

czyli się okazuje, że to nie jakaś moja paranoja tylko coś w tym jest.
Nic tylko bombę wpuścić.

[madziorek]

Zuza nie wiem co załatwiłam, w każdym razie Twoje wyniki przejrzał nasz lekarz, co prawda na wstępie krzyczał, że mięsakami się nie para na co ja że onkologią a i owszem jego sugestie:
1.jakbym się cofnął w czasie leczenie w 90% na podstawie usg i rtg!!
2. brak powiększenia marginesów!!
3. brak przede wszystkim PET ok.8 m-cy po zabiegu.
4. rosnąca fosfataza i wynik brak wznowy -dziwne.
5. szkoda tylko, że nie ma profesora,bo on w mięsakach jest "oblatany"
Kochanie ja się na tym nie znam, doktor zostawił sobie Twoje wyniki i kazał przypomnieć się we środę- pójdzie z tym do profesora- dużo się nie nachodzi- ma przez ścianę.
Nic nie obiecywał- ja nie naciskałam,nie chciałam go wypłoszyć, wszystko z gorącą prośbą wspomniałam mu tylko, że siostra chcę spróbować dostać się na konsultację w UK, pokiwał głową na tak chodź stwierdził, że wstyd będzie... bez podstawowych badań...
Zuza ja jestem umówiona z nim na telefon ws mamy więc go pogonie do profesora.
Mam nadzieję, że go dorwę i się nad tym schyli....
Dam Ci znać jak już będę wiedziała konkrety.
Nie przyznałam się, że byłaś w Wa-wie, przykro mi, że nie udało się załatwić nic na 100% ale nie odpuszczamy
BUZIOLE M.

Zuza nie wiem co załatwiłam, w każdym razie Twoje wyniki przejrzał nasz lekarz, co prawda na wstępie krzyczał, że mięsakami się nie para na co ja że onkologią a i owszem jego sugestie:
1.jakbym się cofnął w czasie leczenie w 90% na podstawie usg i rtg!!
2. brak powiększenia marginesów!!
3. brak przede wszystkim PET ok.8 m-cy po zabiegu.
4. rosnąca fosfataza i wynik brak wznowy -dziwne.
5. szkoda tylko, że nie ma profesora,bo on w mięsakach jest "oblatany"
Kochanie ja się na tym nie znam, doktor zostawił sobie Twoje wyniki i kazał przypomnieć się we środę- pójdzie z tym do profesora- dużo się nie nachodzi- ma przez ścianę.
Nic nie obiecywał- ja nie naciskałam,nie chciałam go wypłoszyć, wszystko z gorącą prośbą wspomniałam mu tylko, że siostra chcę spróbować dostać się na konsultację w UK, pokiwał głową na tak chodź stwierdził, że wstyd będzie... bez podstawowych badań...
Zuza ja jestem umówiona z nim na telefon ws mamy więc go pogonie do profesora.
Mam nadzieję, że go dorwę i się nad tym schyli....
Dam Ci znać jak już będę wiedziała konkrety.
Nie przyznałam się, że byłaś w Wa-wie, przykro mi, że nie udało się załatwić nic na 100% ale nie odpuszczamy
BUZIOLE M.

[gontcha]

Madziorek - SUPER - trzymaj ręke na pulsie zatem...
Ja jutro uderzam... a przy okazji proszę o kciuki i za sprawę Zuzy i za mój zabieg

Madziorek - SUPER - trzymaj ręke na pulsie zatem...
Ja jutro uderzam... a przy okazji proszę o kciuki i za sprawę Zuzy i za mój zabieg