[asiunia176]

Ja już nie śpię
Dziękuję Wam Kochani, że mialam zaszczyt Was poznać, jesteśce rewelacyjni! Kaźdy po koleji! Bez wazeliniarstwa
Jo_a taka właśnie sobie Ciebie wyobrażałam
Do spotkania opłatkowego

[Zoja 62]

Fajnie było

Spotkanie przebiegło w miłej, przyjaznej atmosferze pełnej wzajemnego zrozumienia

[gilmaly]

No opowiedzcie coś więcej.Bo jakaś taka cisza.Czekamy.

[Maciek76]

Susza ...

[ewka1]

Maciek76 napisał/a:

Susza .

A mówiłam,żeby grzecznie było

[krysiekn]

Super było, ale oczywiście bardzo grzecznie

[kmis757]

Joasiu... jestesmy ciekawi relacji i moze fotki

[jo_a]

No oczywiście. O ile nie liczyć rzy.ania do umywalki

[kmis757]

'bermuszka' zaszkodzila komuś

[Zoja 62]

Matko, o co Wy nas podejrzewacie.....przeca to nie my, obce padalce rzygały......

A zdjęć ni ma i nie będzie..

[małgosia_43]

A szkoda

[kmis757]

Zoja 62 napisał/a:

A zdjęć ni ma i nie będzie..

- smutne to co nieco...

[jo_a]

To ja Wam opowiem, zdjęcia były! Wszyscy pstrykaliśmy. Ale... Aparat został w knajpie, niestety, kto nie ma w głowie ten i w kieszeni traci.
Nie obgadaliśmy nikogo z forum, bo zabrakło nam czasu, knajpę zamykali więc musieliśmy tanecznym krokiem udać się z tanim winem na skwer... Niestety tanie wino ma za mało % i nie dało się pić, bo zrobiły się lody :P
Powiem tylko, że Maciek nie był jedynym błogosławionym między niewiastami. Nasze forumowe koleżanki zadbały o męskie towarzystwo. Cleo miała zamiar tańczyć na stole, a Mark dostał ode mnie serduszko z okazji zbliżających się WalĘ_tynków.

Zapytam jeszcze ogół: Lubicie ogrodniczki na męskich pośladkach?
WCALE nie było grzecznie, było normalnie, jak to z nami.
Jest propozycja powtórzenia szaleństw ze zdwojoną siłą. Ktoś musi odrobić niezapłaconą kawę

Koleżanko, termin ustalamy, bo miejsce już podobno mamy

[Maciek76]

Zdjęc nie było!!!

A ja się tak odpierniczyłem w....paseczki

[jo_a]

Maciek76, nie psuj mi tu budowania napięcia, już Zoja 62, spieprzyła wyjaśnieniem, ze to nie Ty nabrudziłeś w kibelku :P Ciekawe czemu nie zareagowałeś na tanie wino. Pewnie waliliście coś jeszcze z Markiem po bramach :P
A paseczki! Tak, cudowne!
Mam nadzieję, że szykujesz się już na tańce "opłatkowe".
Relacji nie będzie, bo co tu relacjonować? Ludzie są cudni. Zawsze to mówię. Pośmialiśmy się, porozmawialiśmy o życiu, zaplanowaliśmy kolejne grandzenie (nomen omen, dziadzie). Opowiedzieliśmy jak jest u Gazdy.

Nie byliśmy całkiem grzeczni. Poprzestawialiśmy stoliki, nauczyliśmy (ja) panią kiedy zmienia się coś na stole. I kiedy sprząta się w toaletach. Niektórzy grzebali po szufladkach. Czuliśmy się jak w domu. Zachowywaliśmy się dość głośno, bo było nas "kilka osób". A od jednego do drugiego końca stołu była taka sobie odległość.

Koniec relacji.