[plamiasta]

roman1130 napisał/a:

Nie będę psuć Ci nastroju sugerując, ze takie rozwiązania jeśli będą konieczne też będziesz musiała wziąć pod uwagę i rozwagę

nie psujesz zdaje sobie z tego sprawę i mówię to dzis i teraz puki mogę żyć tak jak teraz nawet z tymi rzutami to jakos żyję bywaj dni że nawet zapominam że jestem chora

wiem może być różnie , teraz mogę nosić swoje wredoty na rękach przytulone do brzucha. i korzystam z Tego
ale czasem się gubie z dziećmi tak jak dziś
Kubuś pyta mnie się o dziadka Tadka, dlaczego umarł
- bo był chory
-aha , to jest w chmurce w niebie tak?
-tak
mamo a ty jesteś chora, ty umrzesz?

powiedziałam że jeszcze nie i odwróciłam jego uwagę,
chyba źle zrobiłam że nie ukrywa się przed nimi że mama jest chora, nie wiedzą szczeg. i chorobę widzą tylko w czasie ,,rzutów,, ale ich pytania są....
no co ja im mam powiedzieć ? jak oni nie dają mi się od nich oddalić na chwilkę, wystarczy że oglądaja bajkę w 2 pokoju to co chwila sprawdzają- mama jesteś?


dobra kończę już te smuty bo tak jakoś ostatnio wyszło że piszę jakoś tak smętnie, ale zapewniam was u mnie ok, da się żyć , słonko poświeci mocniej to będzie spoko-luzik

[agamaz]

[akos6]

dzisiaj słońce mam nadzieję zaświeciło....i nastrój lepszy...
nawet gdybyś dzieciom nie mówiła to one i tak swoje wiedzą...

[agamaz]

plamiasta napisał/a:

słonko poświeci mocniej to będzie spoko-luzik

mam nadzieję Julitko,że dziś już świeci Tobie i nastrój poprawiło.
Spokojnego dnia

[plamiasta]

[agamaz]

O jak miło widzieć,że aż tak dobry humor Ci dopisuje .
.

[akos6]

plamiasta napisał/a:

::dance::

[ Dodano: 2012-06-16, 15:09 ]
aż tak świeci?

[plamiasta]

świeciło i prażyło do 1 piękny dzień choć z wypadkiem męża -pękła tarcza od bosza i przecieła palec, -jest ok wyjdzie z tego, najwazniejsze że dzieciom się nic nie stało bo akurat odeszły.

teraz jest po burzy , nie wiedziałam że aż tak działa na mnie słonko . -chyba się starzeję...

[ewka1]

Z tym informowaniem dzieci o chorobie już tak jest.Jak Tato leżał na kardiologii,to wzięłam mojego 10-cio letniego syna na odwiedziny.Jedziemy z powrotem a on się pyta :
-Czy dziadek umrze?
Popłakał się,ja się popłakałam za kierownicą i mówię,że dziadek jest bardzo chory i nic więcej nie umiałam wydukać bo klucha w gardle mi stanęła.Jak Tato zmarł syn powiedział,że wiedział,że dziadek był bardzo chory.Na pogrzeb nie chciał iść,nie widział Dziadka w trumnie.Dla niego to lepiej.Pamięta Dziadka jak jeździł z nim traktorem po trawę jak mu czasem pomagał i niech tak zostanie.Widok Dziadka w trumnie nieruchomego nie byłby dla niego najlepszy.Przeżywał śmierć Dziadka na swój sposób.To był jego ukochany Dziadek a syn ukochanym wnusiem Taty.
A co u Ciebie i Twoich chłopaków?Syn pojechał z moją mamą,siostrą i jej mężem do Zakopanego na 4 dni.W domu jestem tylko z córcią.Mąż pojechał wczoraj do pracy,wróci w czwartek.Pozdrawiam i przytulam

[ Dodano: 2012-06-18, 07:59 ]
Hej Julka

[plamiasta]

cześć miłego dnia wszystkim

[ewka1]

Dla Ciebie też miłego dnia

[akos6]

witam
Miłego dnia

[plamiasta]

komu szczawiu w słoiczkach i słoneczka?


mój mąż ma zerwane ścięgno przecięte mięśnie i kość, gdyby mnie się posłuchał i w sobotę pojechał na pogotowie to by operacyjne mu połatali ten palec. a tak dopiero jak jego brat przyjechał wczoraj ja urządziłam wojnę nastraszyłam że ma zakażenie itd to pojechał , nigdy nie zrozumiem faceta w szczególności swojego starego. i co on z tego ma że postawił na swoim i po swojemu zrobi? walnęłabym go raz a porządnie ale i tak by nie poskutkowało.... ale może bym sie uspokoiła.
słoneczko dla pochmurnych lece coś porobić

[ Dodano: 2012-06-18, 13:11 ]

[Honorata]

Plamiasta - bij go regularnie co dnia - na pewno poskutkuje Ja swojego tłukę regularnie co dnia o 18:00. Słucha się i jak pinczerek się trzęsie a ma ponad 180cm Miłego dzionka

[roman1130]

witam przedwieczornie
Powiadają że na głupotę nie ma rady...

Kiedyś gdy o mały figiel nie odrąbałem sobie palucha... zostawiłem kartkę żonie że "skaleczyłem się i pojechałem na pogotowie"... też było źle, bo nie wziąłem sobie kierowcy...przecie odrąbałem sobie jednego palca a nie całą rękę...
Babie nikt jeszcze nie dogodził tak aby nie mogła tego skomentować....