[Nadzieja]

AGAKAT- odłożyć plany na inny termin i poprostu czerpać samą przyjemność ze zblizeń bez zabezpieczeń O dziwo psychika wiele może zdziałać, a jak nie bedziesz się nakręcała że moze teraz w tym cyklu to się zdziwisz
Będzie dobrze trzymam kciukasy! :*

[edi]

Przestać o tym intensywnie myśleć. Ja tak miałam z najmłodszym. Strasznie chciałam dziecko i co...nic.Kolejne miesiace kiedy krew mnie zalewała mnie irytowała. W końcu machnęłam ręką. Przestałam o tym myśleć.Wyjechaliśmy na wakacje i wróciłam zaciążona

Przestać o tym intensywnie myśleć. Ja tak miałam z najmłodszym. Strasznie chciałam dziecko i co...nic.Kolejne miesiace kiedy krew mnie zalewała mnie irytowała. W końcu machnęłam ręką. Przestałam o tym myśleć.Wyjechaliśmy na wakacje i wróciłam zaciążona

[Nadzieja]

EDI ja znów zaraz po Maciusiu chciałam drugie dziecko (po ok roku), ale później zaczeło się za dużo dziać i przeciwnie bardzo nie chciałam dziecka (mieliśmy malutki kryzys małzeński ) no i własnie jak już nie chciałam tak się okazało ze jestem w ciaży

[edi]

No ja kiedy zaszłam w ciąże z drugim to tez nie byłam zachwycona. Między nimi jest niecałe dwa lata różnicy.Bałam się,jak sobie poradzę... No ale stało się. Ale najmłodszego to bardzo chciałam. Jak to sie mówi-takie dziecko na "starość" .Najstarszy ma teraz 17 a najmłodszy niecałe 5

No ja kiedy zaszłam w ciąże z drugim to tez nie byłam zachwycona. Między nimi jest niecałe dwa lata różnicy.Bałam się,jak sobie poradzę... No ale stało się. Ale najmłodszego to bardzo chciałam. Jak to sie mówi-takie dziecko na "starość" .Najstarszy ma teraz 17 a najmłodszy niecałe 5

[jusia]

Agakata,dziewczyny mają rację..
My po pierwszym dziecku,chcieliśmy małą różnice wieku.
Jak syn miał niecałe 2 latka zaszłam bez problemu w ciążę,niestety poroniłam-nie wiadomo było od czego.Później po ponad pół roku znowu bez problemów zaszłam w ciążę i znowu poroniłam.Następnie sporo czasu odczekaliśmy i jak ponownie się zdecydowaliśmy spróbować to nie wychodziło.Prawie rok starań.Przez ginekologa miałam różne metody wymyślane,tabletki,mieliśmy wyznaczone dni w których mogliśmy działać i nadal nic-żadne pomiary itp nie pomagały.
Aż moja pani ginekolog powiedziała,żebyśmy przestali liczyć kiedy można,odstawić kalendarz,termometr na bok,kupić winko,odstresować się i działać kiedy będziemy chcieli,a nie kiedy musimy,w obojętnie jaki dzień,o jakiej porze itp a jak w przeciągu 3 miesięcy nic nie będzie to zbadają nas dokładniej...
Po rozmowie z mężem stwierdziliśmy ,że jak zajdę to ok a jak nie uda się do końca roku (był październik)to odpuszczamy całkiem.
No i jeszcze w październiku tesćik pokazał piękne kreseczki...
Tyle tylko ,że tą ciążę prawie całą przeleżałam plackiem na całym tabunie leków-ale warto było te miesiące się przemęczyć ..
Więc psychika może zdziałać bardzo dużo.

[Nadzieja]

podobno dobrym sposobem jest sex co 2-3 dni przez cały miesiac
Ale też właśnie z przyjemności a nie z konieczności

[agakata]

Robimy ostatnie badania tzn ja monitoring hormonow przez caly cykl, malz badanie chlopakow...i jesli sie okaze, ze wszystko ok, to wywale termometr, wykresy przez okno i zaloze, ze jesli dziecko jest nam pisane to bocian doleci wtedy kiedy zechce.

Tylko jak mam sie nie stresowac??? za niedlugo stuknie mi 36, robie w komorkach embrionalnych i IVF, embriologie i teratologie mam w malym palcu...doskonale wiem co moze pojsc nie tak...Rodzina pyta z coraz wiekszym niepokojem...i wiem, ze czeka na wnuka...nie nachalnie, ale jednak...czuje presje...trudno sie wyluzowac...myslelismy, ze w wakacje na luzie i bedzie cacy...tak sie staralismy, ze uszkodzilismy meza, byla operacja i 3 m-ce postu ...w miedzyczasie Mama zachorowala, stres...wolalabym urodzic we Francji i wrocic do PL za poltoraroku juz w komplecie, My, malenstwo i 2 koty...

Chyba wezme sobie nozyczki i poprzecinam niektore neurony, bo wiecej z nich szkody niz pozytku

nie ma nic prostszego jak zajsc w ciaze, i nic bardziej skomplikowanego jak nie mozna...

[Nadzieja]

AGAKAT- często słyszałam ze dzieci są dla tych którzy ich nie chcą...
Może najlepszym sposobem bedzie odpuszczenie, zostawienie nauki za drzwiami zeby móc się pozytywnie zaskoczyć...
Co by nie było bedzie dobrze :*

[edi]

Kochana nie martw się o lata. 36 to jeszcze nie żadna tragedia. Mam kilka koleżanek,które tuż przed 40-stką urodziły śliczne,zdrowe dzieci. A moja koleżanka z pracy poszła do ginekologa bo myślała że brak okresu jest wynikiem przekwitania-miała bowiem 46 lat. Jakież było jej zdziwienie kiedy się okazało że jest w ciąży. Urodziła ślicznego,zdrowego chłopczyka. Przy czym w domu miała już dwie córki-24 letnią i 22 letnią
Zmiana klimatu dobrze by wam zrobiła. I nie myślcie o tym cały czas. Bo naprawdę-tym bardziej bedzie problem z zaciążeniem

Kochana nie martw się o lata. 36 to jeszcze nie żadna tragedia. Mam kilka koleżanek,które tuż przed 40-stką urodziły śliczne,zdrowe dzieci. A moja koleżanka z pracy poszła do ginekologa bo myślała że brak okresu jest wynikiem przekwitania-miała bowiem 46 lat. Jakież było jej zdziwienie kiedy się okazało że jest w ciąży. Urodziła ślicznego,zdrowego chłopczyka. Przy czym w domu miała już dwie córki-24 letnią i 22 letnią
Zmiana klimatu dobrze by wam zrobiła. I nie myślcie o tym cały czas. Bo naprawdę-tym bardziej bedzie problem z zaciążeniem

[zosia bluszcz]

No, w te dyskusje to ja musze sie wtracic.
Melduje, ze dziecko moje urodzilam prawie 14 lat temu majac 43 lata (CVS w 10 tyg.ciazy, bezproblemowa ciaza, bezproblemowy porod SN w Birth Center)
Od decyzji do 2 kresek uplynely 2 miesiace (bardzo przyjemnie spedzone).
Zalozylismy sobie, ze jak sie uda w ciagu 3 miesiecy to OK, jak nie to trudno.

Robienie dziecka na komende, z zacisnietymi zebami i z wykresami pod poduszka jakos do mnie nie przemawia. Ciupcianie powinno byc przyjemnoscia a nie obowiazkiem

usciski,
zosia

[ Dodano: 2010-01-29, 23:50 ]
Wyzej bylo cos dla ciala,
nizej jest cos dla ducha:


Dla zainteresowanych sztuka -
link do wystawy Arcydziela z Paryza, a konkretnie z Musee d'Orsay.
Musee d'Orsay robi remont i doszlo do wniosku, ze zamiast skladowac zdjete ze scian obrazy moze je pokazac gdzies w swiecie.
I chwala im za to!
Bylam wczoraj, lazilam po 6 salach przez kilka godzin. Wiekszosc obrazow juz wczesniej ogladalam w P. ale wystawa canberranska jest zmontowana w interesujacy sposob a ekspozycja obrazow jest tutaj lepsza niz tam.


Obrazy mozna ogladac w takim porzadku w jakim sa zaprezentowane na wystawie (room 1 -6) albo artystami ...
Do niektorych komentarz audio (na wystawie mozna wypozyczyc sluchawki)
Enjoy:)


http://nga.gov.au/Exhibit...MnuID=3&GalID=0

[ana7]

a ja świętuję swoją rocznicę urodzin...35

i troche wspominam..
dzieci robią bazy w pokoju obok, z mnóstwa kocy

[jogi45]

STO LAT,STO LAT......

[ana7]

Dzięki JOGI45 pozdrawiam mocno!!!

[jusia]

ana7, wszystkiego najnajlepszego i najważniejszego ZDRÓWKA!!!

[banialuka]

ana7 wszystkiego najlepszego