1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak płaskonablonkowy płuca prawego - lobektomia R0 (pT2N1)
Autor Wiadomość
kamila_amelia 


Dołączyła: 07 Lut 2012
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2012-02-07, 22:13  


Witam. Z góry naprawdę bardzo przepraszam jeżeli tutaj nie powinnam się wypowiadać. (wystarczyłoby przeczytać zaakceptowany Regulamin... / moderator) Podczepiłam się tutaj, ponieważ u mojego dziadka (72 lata) również stwierdzono płaskonabłonkowego raka płuca. Jest już prawie 3 tygodnie po operacji. Przepiszę dokładnie wyniki badania patomorfologicznego po operacji, proszę o jakiekolwiek wyjaśnienie. Zwracam się z taką prośbą, ponieważ na podstawie tych wyników 2 lekarzy z tego samego szpitala (Szpital Chorób Płuc w Bydgoszczy) oceniło w całkowicie inny sposób. Jeden powiedział, że rokowania są bardzo dobre, że będzie chemia, ale jest ok. Natomiast drugi, że wyniki są złe. Więc tak:

Opis: 1) płat górny prawy2) węzeł nr 10 3) węzeł nr 4 4) węzeł nr 7 5) węzeł nr 2
Carcinoma planoepitheliale invasivum bronchogenes lobi superioris dextri (pT2, G2, pN1, Ro). W okolicy przywnękowej płata lito-torbielowaty guz wielkości 6 x 5,5 x 5 cm, o nieregularnych obrysach i nierównej grubości ściany wokół przestrzeni torbielowatej średnicy 4 cm.
Guz odoskrzelowy, nacieka na ścianę i wypukla się w postaci egzofitycznych mas do światła oskrzela segmentarnego. Nowotwór przez ciągłość nacieka 1 z 2 wypreparowanych węzłów chłonnych przyoskrzelowych wnęki. W miąższu płucnym poza guzem cechy niedodmy. Linie cięć chirurgicznych na oskrzelu i naczyniach płatowych wolne od utkania nowotworowego. Guz nie nacieka opłucnej.
2,3,4,5 (po 1 węźle chłonnym).
Lymphadenitis reactiva et fibrosis focalis lymphonodulorum.
Przerzutów nowotworowych nie znaleziono.

Bardzo proszę chociaż o krótką wypowiedź. :roll:

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-02-07, 22:24 ]
Zgodnie z Regulaminem post wydzielony do osobnego wątku.

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #2  Wysłany: 2012-02-07, 23:17  


Wykonano lobektomię górną prawą. Resekcja R0 - to dobrze, oznacza to, że marginesy cięcia były czyste. W jednym z wyciętych węzłów (węzeł wnęki) stwierdzono przerzuty nowotworowe.
G2 oznacza pośredni stopień złośliwości histologicznej nowotworu (w 3-stopniowej skali).

Jeśli wcześniej nie stwierdzono przerzutów odległych (a domyślam się, że tak właśnie było), mamy tu do czynienia ze stadium zaawansowania IIB (T2bN1M0) wg klasyfikacji TNM.
W tej sytuacji, po zabiegu chirurgicznym, powinno się zastosować chemioterapię uzupełniającą.

Czy dziadek jest pod opieką onkologa?
_________________
 
kamila_amelia 


Dołączyła: 07 Lut 2012
Posty: 3

 #3  Wysłany: 2012-02-07, 23:27  


tak, dziadek wciąż przebywa w szpitalu w którym był operowany, ponieważ jakoś ponad tydzień po operacji nastąpiła odma (nie wiem czy to jest fachowa nazwa na to, wiem, że zapadło się mu płuco) i miał ponowną operację (lub chyba bardziej zabieg). Tak więc myślę, że jest tam pod opieką onkologa, chociaż nie wiem. Operację wycięcia guza miał 18 stycznia i leży tam do dziś przy czym lekarz dziś powiedział, że nie wie kiedy wyjdzie, ale nie prędko. Najbardziej martwi mnie rozbieżność pomiędzy opiniami tych lekarzy. Tydzień temu w sobotę lekarz na podstawie tych samych wyników powiedział, że dziadek ma szansę na całkowite wyleczenie...
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #4  Wysłany: 2012-02-07, 23:41  


kamila_amelia napisał/a:
Tak więc myślę, że jest tam pod opieką onkologa, chociaż nie wiem.

Warto to sprawdzić, czy była przeprowadzona konsultacja onkologiczna. Bo wcale nie jest to tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać.

W stadium II 5-letnie przeżycie wynosi wg statystyk 40 - 50%.
Oczywiście nigdy nie określimy dokładnie jakie pacjent ma szanse, ale radykalny zabieg chirurgiczny w raku płuca to praktycznie jedyna droga, dająca możliwość pełnego wyleczenia. Tutaj miał on miejsce i już samo to napawa optymizmem. Zgodnie ze standardami kolejną procedurą powinno być wdrożenie wspominanej chemioterapii uzupełniającej. O tym powinien jednak decydować onkolog.
_________________
 
kamila_amelia 


Dołączyła: 07 Lut 2012
Posty: 3

 #5  Wysłany: 2012-02-07, 23:43  


naprawdę bardzo dziękuję :) . mam jeszcze jedno pytanie, czy jest faktycznie tak, że chemia powinna być podana od 4-6 tygodni po operacji?
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #6  Wysłany: 2012-02-07, 23:59  


Tak, chemioterapia powinna zostać włączona w ciągu 6 tygodni od zabiegu operacyjnego.
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group