1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Proszę o pomoc - Zwężenie...
Autor Wiadomość
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #76  Wysłany: 2012-03-21, 14:42  


Dziś rodzice byli w Łodzi, robiony był tk i Tata miał symulacje, chyba tak to się nazywa.
Do Łodzi mamy około 160 km, a powiedzieli że za dwa około tygodnie zaczną się naświetlania przez trzy tygodnie codziennie.
Jak Wy postępujecie w takich sytuacjach? dojeżdżać? wynająć w pobliżu szpitala jakiś pokój? przecież zdrowego przez taki okres czasu wymęczą takie dojazdy, a co dopiero chorego :roll:
nie wiemy co robić..najlepszy byłby pobyt na oddziale, ale Tacie kazali dojeżdżać. Szkoda że dziś mnie z nimi nie było :roll:
ania

[ Dodano: 2012-03-21, 19:47 ]
czy trzeba się udać prywatnie do lekarza onkologa aby to przyspieszył?

wciąż chodzimy od Iwana do pogana :?ale?:

I jeśli operacja była 23 stycznia a radioterapia najwcześniej około 11 kwietnia to czy to nie jest za późno??
 
 
banialuka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 22 Lut 2009
Posty: 1294
Pomogła: 235 razy

 #77  Wysłany: 2012-03-22, 00:28  


ana7 ja bym na Waszym miejscu powiedziała że tato nie może dojeżdżać, ze nie ma takiej opcji i że musi zostac na oddziale. Moja mama miała zaledwie 50km i lezała całe 5 tygodni na oddziale. To nie normalne zebyście musieli wynajmować pokój i płacic z własnej kieszeni.
_________________
Są chwile, by działać i takie, kiedy należy pogodzić się z tym, co przynosi los. /Coelho Paulo/
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #78  Wysłany: 2012-03-25, 19:03  


Zapytam jeszcze raz czy w przypadku mojego Taty może być zastosowana samodzielna tylko radioterapia? bez chemioterapii ?
w jakim czasie powinna być zastosowana?
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #79  Wysłany: 2012-04-01, 07:19  


Proszę powiedzcie mi, bo się bardzo martwię.

Jutro mija 10 tygodni po operacji, a terminu konkretnego naświetlań nie ma, może być dopiero za jakiś tydzień, czekamy na telefon.

Czy to nie za późno??

Czy tylko radioterapia u Taty bez chemioterapii może być zastosowana??

Nie wiem może powinniśmy udać się w sprawie konsultacji do innego OC ??

ania

[ Dodano: 2012-04-01, 20:21 ]
W końcu mam hist!!
Opis makroskopowy
1. Węzeł przełykowy dolny materiał przebadano w całości
2.Węzeł chłonny sieci j.w.
3. żołądek + przełyk fragment ścianki żołądka o wymiarach 10/ 6 cm z wpustem w odległości 2,5 cm od dystalnej linii cięcia z doszytym fragmentem przełyku długości 10 c.
w obrębie przełyku owrzodziały guz okrężnie obejmujący ścianę przełyku na dł 5cm w odległości 2,5 cm od proksymalnej lini cięcia i 2,5 od dystalnej lini cięcia.Maksymalna grubość nacieku 08 cm
Opis mikroskopowy
1. Węzęł chłonny z przezutem nowotworu z naciekaniem tkanek okołowęzłowych.
Maksymalny wymiar przeżutu 6mm
2.Fragment sieci z wylewami krwi oraz złogami pyłu
3. Carinoma Planoeditheilale keratodes G2
Nowotwór nacieka całą grubośc błony mięśniowe właściwej przełyku oraz otaczającą tkankę łączną.
Utkanie nowotworu stwierdza się w bezpośrednim sąsiedztwie skoagulowanej ilnii cięcia

[ Dodano: 2012-04-01, 20:26 ]
w nabłonku płaskim przełyku poza guzem widoczne cechy dysplazji dużego stopnia
W proksymalnej i dystalnej lini cięcia przełyku nacieku nowotw. nie stwierdza się.
w zznalezionym 1 węzle chłonnym okołoprzełykowym przezutu nowotw. nie stwierdza się
w wycinkach z fragmentu żołądka nacieku nowotw. nie stwierdza się
Z 2 z 10 znalezionych węzłów chłonnych okołowpustowych obecne przeżuty nowotw.z naciekaniem tkanek okołowęzłowych.
Maksymalny wymiar przezutu 3 mm

przepraszam za błędy, ale spieszyłam się.

jak jest, źle??
 
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #80  Wysłany: 2012-04-01, 21:59  


Wygląda to na pT2N2MX, czyli IIIA st. zaawansowania choroby.

O braku radykalności mikroskopowej zabiegu mogą świadczyć zapisy:
Cytat:
Nowotwór nacieka całą grubośc błony mięśniowe właściwej przełyku oraz otaczającą tkankę łączną.
Utkanie nowotworu stwierdza się w bezpośrednim sąsiedztwie skoagulowanej ilnii cięcia
oraz
Cytat:
Węzęł chłonny z przezutem nowotworu z naciekaniem tkanek okołowęzłowych.


W zaleceniach postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach złośliwych (rak przełyku) z roku 2011 czytamy:
Cytat:
W raku płaskonabłonkowym zastosowanie RTH po operacji radykalnej (R0) nie wpływa na poprawę rokowania. Natomiast zawsze należy rozważać zastosowanie CRTH u chorych po resekcji nieradykalnej (R1/2).
RTH - radioterapia
CRTH - chemioradioterapia


W tej sytuacji - skoro planowane jest leczenie uzupełniające - uznano, jak i my tutaj, że zabieg był nieradykalny mikroskopowo.
Jednak dlaczego planowana jest RTH a nie CRTH? Co dyskwalifikuje chorego od chemioradioterapii (stan ogólny? choroby współistniejące?) ? To jest pytanie do onkologa prowadzącego. Proponuję to wyjaśnić jak najszybciej.

ana7 napisał/a:
Jutro mija 10 tygodni po operacji

Czas nagli. Już pora na leczenie uzupełniające.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #81  Wysłany: 2012-04-02, 06:17  


Dziękuję, DSS rozmawiałam przed chwilą z Mamą i przeczytałam jej to co napisałaś.

Bardzo Nam pomogłaś!!!

[ Dodano: 2012-04-02, 19:22 ]
Zapisałam Tatę do (dr Uł. ;) )onkolog dopiero na 11 kwietnia..

coś pod górkę mi idzie :|
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #82  Wysłany: 2012-04-11, 20:48  


Wróciliśmy.

Będzie chemioradioterapia, tak jak napisałaś DSS.

Mamy tylko nadal czekać na telefon z CO w sprawie resymulacji jeszcze jakieś parę dni i potem znowu za kilka dni naświetlania i włączona będzie chemia.

Na moje pytanie kiedy powinno być rozpoczęte leczenie uzupełniające, pani dr.odpowiedziała że czas trzy miesiące po operacji jest najlepszy i powinno być ono do 6 miesięcy góra rozpoczęte. :shock:
tak to wygląda.
znowu czekamy.

koszmar.

ania
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #83  Wysłany: 2012-04-17, 18:14  


u nas bez zmian, nadal czekamy na telefon z CO.
Mama dziś dzwoniła na radiologię, kazano czekać cierpliwie bo jest tylu pacjentów czekających na radio

:?ale?:

czekamy nadal........
 
 
niutek 


Dołączyła: 01 Lut 2012
Posty: 71
Skąd: Mińsk Mazowiecki
Pomogła: 9 razy

 #84  Wysłany: 2012-04-17, 19:03  


Mam nadzieje, że nie będą tego przeciągać w czasie. wiem co to czekanie i niepewność

powodzenia
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #85  Wysłany: 2012-04-19, 20:00  


Absenteeism z całego mojego 37 letniego serca dziękuję Ci tutaj oficjalnie za zaangażowanie w chorobę mojego Taty...

::thnx:: ::thnx:: :in_love:

Ania

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-04-19, 21:10 ]
Nawet nie wiesz, jak mi miło :) trzymam kciuki za Was!
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #86  Wysłany: 2012-04-24, 13:28  


Sprawdziły się Twoje słowa Absenteeism.

Na Pet czekamy jeszcze miesiąc i kolejny tydzień na opis badanie.

Dokładnie na 24 maja ma termin tego badania..Z początkiem czerwca znalibyśmy wynik PET

Jakiś koszmar. Byłam dziś w Łodzi...

Z radioterapii teraz radiolog nasz ;) chce zrezygnowac :roll: ,

Tatę chciałby poddac tylko chemioterapii...

Czas mija a my jesteśmy znowu w punkcie wyjścia...
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #87  Wysłany: 2012-04-24, 16:01  


Ja już Ci pisałam, co o tym myślę - sio do innego ośrodka i tyle. Będziecie się tu bujać jeszcze parę miesięcy i nic nie zdziałacie - wiem z doświadczenia (niestety).
_________________
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #88  Wysłany: 2012-04-29, 14:52  


Nie miałam dostępu do internetu przez kilka dni...

piszę od siostry..

jutro ostatnie podejście do Kopernika :<:

jesteśmy z siostrą porządnie nakręcone...konsultowałyśmy się z jeszcze jednym onkologiem który przyjeżdża do naszego miasta z CO.
Potwierdził jedynie to co napisała Absenteeism. Jutro powinna by rozpoczęta radio i chemia, jesli tego nie zrobią, lub będą odwlekac odmówienia mamy brzydko napisze rządac na piśmie odmowy leczenia uzupełniającego i uciekac stamtąd jak najdalej...

jutro skoro świt wyruszamy i trzymajcie kciuki odezwę się :| po powrocie

ania
 
 
ana7 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Lis 2009
Posty: 871
Pomogła: 122 razy

 #89  Wysłany: 2012-05-11, 17:32  


U nas nic nowego...

We wtorek po niedzieli mamy w końcu PET...

Byłam w Gliwicach, pojechałam prosto z Łodzi, rozmawiałam z onkologiem, który powiedział że to wszystko niedopuszczalne że nas tak w Łodzi odwlekali i nie chcą dokończy tej radioterapii. Bo nie chcą, powiedzieli że mamy czekac na wynik PET.

Tata czuje się gorzej, zatyka go coraz częściej tak jak przed operacją...
 
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #90  Wysłany: 2012-05-11, 19:57  


Ech.
Nie ma opcji, żebyście przenieśli leczenie do Gliwic?
_________________
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group