Niedokrwistość z niedoboru vit. B12. Trzeba podać witaminę w zastrzykach domięśniowych. Rzecz do załatwienia przez lekarza pierwszego kontaktu, nie trzeba onkologa na cito. Podałabym 2 zastrzyki po w odstępach tygodniowych i zrobiłabym morfologię tuż przed wizytą u onkologa.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Zgodnie z sugestią Madzi70, tata ma dostać od jutra zastrzyki z wit.B12. Martwią mnie wciąż te bóle nóg (od biodra do kostki - jedna noga, od kolana do kostki - druga noga, naprzemiennie).
Tęcza bardzo mi przykro, że wznowa. Pomyślcie o zmianie leków albo trzeba je zmodyfikować , nie może tato cierpieć z bólu bo to pogłębia Jego stan i fizyczny i psychiczny.
Jest wynik TK jamy brzusznej i miednicy z dn.6.02.2015:
Wątroba jednorodna niepowiększona.
Śledziona jednorodna niepowiększona.
Oba nadnercza bez zmian.
Trzustka przerośnięta tkanką tłuszczową. Poza tym bez zmian.
Obie nerki zawierają torbiele proste, jak w badaniu poprzednim, bez zmian.
Powiększonych węzłów chłonnych nie stwierdza się.
Obecnie w mięśniach obturatorach wewnętrznych masy o charakterze wznowy. Po stronie prawej o średnicy 4,7cm (poprzednio masa niewzmacniająca się po podaniu środka cieniującego o wymiarach 1,9x0,8cm). Po stronie lewej masa o średnicy 3,3cm (poprzednio o średnicy 1,7cm także niewzmacniająca się po podaniu środka cieniującego)
Poza tym obraz struktur miednicy jak w badaniu poprzednim.
Struktury kostne bez uchwytnych w badaniu zmian o charakterze meta.
Zdziwił mnie zapis o "poprzednich" masach. W ostatnim TK było czysto, ale chyba jednak nie do końca. Chemioterapia nie zniszczyła tych guzów do końca, choć w zapisie nie było o nich mowy, dopiero teraz. Co dalej? Jest jeszcze szansa na zatrzymanie choroby? Jakie rokowania?
Onkolog wspomina o chemii - paklitaksel. Czy ona może być bardziej skuteczna niż poprzednia (gemzar+cisplatyna)? Toksyczność i ew. skutki uboczne porównywalne? Czy II linia chemii oznacza, że jest to chemia agresywniejsza? Kreatyninę mamy na poziomie 1,5 (norma 0,7-1,3)
Tramal jest odstawiony, a w zamian Gabapentin Teva (2xdziennie), choć ból nie do końca mija. Tych leków nie można łączyć?
tęczo,
Kto zmodyfikował w ten sposób leczenie? Gabapentyna jest lekiem stosowanym w bólach neuropatycznych, nie wydaje mi się, żeby Tata miał bóle wyłącznie o tym charakterze. Można te leki łączyć. Jaka dawka tej gabapentyny?
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Madziu70, tata ma przepisane Gabapentin Teva 100mg (po 1 tabletce 2xdziennie). Ustalił to onkolog, ale jeszcze chcą po obserwacji zmodyfikować leczenie p/bólowe. Myślałam, że tramal odstawiony, bo nie można tych leków łączyć.
Czy chemia II linii jest w stanie "zatrzymać" jeszcze rozwój nowotworowy choroby?
Czy chemia II linii jest w stanie "zatrzymać" jeszcze rozwój nowotworowy choroby?
Czasowo jest to możliwe, niestety nie na stałe.
tęcza napisał/a:
Jest jeszcze szansa na zatrzymanie choroby? Jakie rokowania?
Jeśli nie ma możliwości zastosowania leczenia o charakterze radykalnym (chirurgicznego lub radioterapii),
a trzeba się z tym liczyć, skoro nastąpiła wznowa choroby w lokalizacji poza umiejscowieniem pierwotnym,
to niestety generalnie nie da się powstrzymać progresji choroby w sposób trwały.
Przykro mi, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Dziękuję Richelieu, choć nie zawsze masz dla nas dobre wieści
Czy chemie z tzw. II linii są "agresywniejsze", mocniejsze? Czy paklitaksel jest w stanie zatrzymać chorobę na dłużej aniżeli np. cisplatyna? Choć czy tata podoła i czy będzie jakikolwiek efekt? Żeby bóle się zmniejszyły-tyle pytań w głowie się kłębi. Czy paklitaksel jest stosowany jako 1-składnikowa chemia, bo wyczytałam, że z gembcytabiną, ale nie wiem jak to miałoby być u nas. Ach, znów walka...
Czy chemie z tzw. II linii są "agresywniejsze", mocniejsze?
Raczej inne, co przy zmianie rodzaju chemioterapeutyku pozwala niejako "obejść" uodpornienie się choroby na lek
i w ten sposób osiągnąć efekt "silniejszego" działania niż miałby ten sam lek zastosowany po raz drugi.
tęcza napisał/a:
Czy paklitaksel jest w stanie zatrzymać chorobę na dłużej aniżeli np. cisplatyna?
Cisplatyna w aktualnym standardzie postępowania jest wymieniana jako podstawowy wybór,
paklitaksel w przypadku przeciwwskazań do niej, co raczej sugeruje jego mniejszą skuteczność:
Cytat:
Najczęściej stosowanymi schematami CTH w leczeniu RPM są GC oraz M-VAC. W badaniu klinicznym z randomizacją porównano oba schematy u chorych na uogólnionego RPM, wykazując ich porównywalną skuteczność, jednak schemat GC był mniej toksyczny. Schemat GC uważa się obecnie za standard w pierwszej linii leczenia paliatywnego chorych na zaawansowanego/uogólnionego RPM. Mediana czasu przeżycia chorych otrzymujących schemat GC lub M-VAC wynosi 12–30 miesięcy, a długotrwałe przeżycia obserwuje się u około 15% leczonych chorych. Ocena odpowiedzi na terapię jest przeprowadzana po podaniu 2–3 cykli CTH, a leczenie kontynuuje się do 5–6 cykli jedynie u chorych odnoszących korzyść kliniczną przy akceptowalnej toksyczności leczenia.
W przypadku chorych z nieprawidłową czynnością nerek zamiast cisplatyny stosuje się karboplatynę, jednak nie wykazano równoważnej skuteczności obu leków. Część chorych niekwalifikujących się do podania analogu platyny może odnieść korzyść z monoterapii gemcytabiną lub podania schematu zawierającego paklitaksel i gemcytabinę.
Winflunina w drugiej linii leczenia u osób leczonych wcześniej schematami zawierającymi cisplatynę wpływa na marginalne przedłużenie czasu przeżycia w porównaniu z leczeniem wyłącznie objawowym, kosztem większej toksyczności.
Chorych na nieoperacyjnego raka z nabłonka przejściowego o lokalizacji pozapęcherzowej (moczowód, miedniczka nerkowa) leczy się według takich samych zasad jak chorych na RPM.
Też myślałam, że zaproponują schemat M-VAC. Nie wiem skąd decyzja o paklitaksel Obawiam się, czy ta chemia przyniesie oczekiwany rezultat. Cisplatyna u nas zadziałała, ale pewnie tak jak piszesz drugi raz nie mogą podać tego samego składu. Liczymy, że chemia niszcząc guzy, da ulgę w bólu, ale jak będzie niewiadomo.
Tata otrzymał paklitaksel + gemcytabinę (75% dawki). Chemię zniósł ciężko. W poniedziałek miała być podana gemcytabina. Niestety nie otrzymał z powodu neutropenii (taka szybka reakcja po 1 podaniu?). Kolejne podejście pod koniec tygodnia.
Bóle są b.mocne. Otrzymuje oxycontin 100mg(2-3razy dziennie), Sevredol 20mg (co 4h 1/2 tabl), No-spę (2xdziennie). Odstawiono Tramal i Gabapentynę (czy tych leków nie łączy się z morfiną?).
Morfina starcza na 3-4godziny-to oznacza, że stadium choroby jest tak mocno zaawansowane?
Po podaniu chemii tata jest w b.kiepskim stanie. Całe dnie leży i śpi. Jest bardzo słabiutki. A może to nie wpływ chemii, tylko postęp choroby?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum