[quisque]

Witajcie,

Znalazłem się w sytuacji, której z uwagi na wieloletni nałóg ojca się zawsze obawiałem. W związku z tym, że uczę się tej choroby przepraszam za ewentualne głupoty, które niżej napiszę i będę pisał w przyszłości

Mamy diagnozę - rak złośliwy płaskonabłonkowy o wymiarach wskazanych w załączniku. Mamy, jak rozumiem, niemożność oceny czy węzły są czy nie są zaatakowane i w związku z tym kwalifikujemy się do operacji (choć decyzja ostateczna ma być w przyszłym tygodniu). Wszystkie badania (histopatologia, bronchoskopia, rtg, tk) przesyłam w załączeniu.

Moje pytanie na tym etapie sprowadza się do tego czy uważacie, że powinienem szukać jakiegoś szczególnego ośrodka do samej operacji, czy one mają na tyle rutynowy charakter, że tego rodzaju rozważania i poszukiwania nie są uzasadnione?

Z góry dziękuje za wszelkie wskazówki.

[gaba]

raczej aplikować do przynajmniej klinicznego ośrodka, ze względu na inne zmiany jest większa szansa że podejmą się tej operacji.

[trev]

Gdzie (na jakim oddziale) ojciec w tej chwili przebywa?
Wydaje mi się, że w momencie podjęcia ostatecznej decyzji powinniście otrzymać odpowiednie skierowanie. Jeśli będzie podjęta decyzja o leczeniu operacyjnym to będzie to skierowanie do torakochirurga, jeśli natomiast o leczeniu onkologicznym to do onkologa.

[crayzy]

Witaj,
Na forum jest bardzo dużo historii odnośnie raczysk płuc.
Myślę że należało by poczytać trochę tematów innych forumowiczow z których na pewno dowiesz się dużo na temat leczenia i postępowania w tej chorobie.
Zawsze też możesz napisać do tych osób które toczą ten sam bój co Wy.
Myślę że może być to bardzo pomocne.

Pozdrawiam Crayzy

[marzena66]

quisque,
Witam na forum.
Proponuję znaleźć dobry ośrodek, który specjalizuje się w tego typu operacjach. Według mnie jest tutaj trochę zmian poza tym nie ma pewności czy w węzłach nie ma przerzutów, to się dopiero okaże po operacji.
Czy oprócz TK klatki piersiowej było robione chociaz usg jamy brzusznej?

pozdrawiam i życzę sił w dalszej drodze leczenia.

[quisque]

Witam ponownie,

Aktualnie ojciec jest w szpitalu zielonogórskim. Dziś było konsylium, na którym podjęto decyzję, że przeprowadzą jeszcze jedno badanie EBUS oraz PET. CZy w kontekście przesłanych przeze mnie wyników badań to działanie właściwe czy raczej wskazane byłoby rozpoznanie w ramach operacji ? Jak rozumiem, wątpliwości sprowadzają się do tego, że kilka atypowych komórek znaleziono w węźle w drugim płucu? Czy dobrze to rozumiem?

Ja niezaleznie od tego umówiłem się na wizytę u docenta Piwkowskiego z Poznania na jutro. Zakładam, że powie mi to samo ale w tych okolicznościach, w których się znajduje mam potrzebę pytania w kilku miejscach o wszystko - dlatego też jestem tutaj.

[ Dodano: 2019-06-03, 22:28 ]
marzena66 - usg jamy brzusznej nie było robione

[crayzy]

Kochany,
Kto pyta nie błądzi.
Lepiej pytać gdzie się da, niż potem żałować że było się cicho.
Życzę powodzenia

[quisque]

marzena66 - czy mogę na jakieś rekomendacje takich ośrodków tutaj liczyć?

[marzena66]

quisque napisał/a:

badanie EBUS oraz PET. CZy w kontekście przesłanych przeze mnie wyników badań to działanie właściwe czy raczej wskazane byłoby rozpoznanie w ramach operacji ?

Jak najbardziej dobrze a PET pokaże dokładnie jaki jest rozsiew choroby i czy jest, to bedzie przydatne do dalszego leczenia. Jeśli znajdą się przerzuty odległe to operacja nic nie wniesie a tylko pacjenta osłabi i przedłuży dalsze leczenie, czyli chemio i/lub radioterapię.

Jeśli będzie PET to usg juz nie potrzebne.

pozdrawiam

[quisque]

Witam ponownie,

Jesteśmy po badaniu PET - oczekujemy na wyniki. Ponadto byłem na konsultacji u torakochirurga, który po przejrzeniu płytki z TK uznał, że możemy umawiać się na operację żeby już czekać w kolejce, niemniej jednak chciałby zobaczyć jeszcze wyniki PET. Poza tym zasygnalizował, że badanie ebus chyba nie było najwłaściwsze do kontroli 5 grupy węzłów. Czekamy więc na wyniki PET.

Mam z kolei do Was prośbę o interpretację tk i badania ebus w kontekście tego na co poza samym guzem one wskazują bo niestety pomimo, że w ciągu dwóch tygodni wzbogaciłem swoją wiedzę to tych dodatkowych elementów diagnozy nie potrafię samodzielnie zinterpretować.

[ Dodano: 2019-06-10, 12:01 ]
I jeszcze jedno - właśnie dostaliśmy telefon z informacją o terminie na operacje 21.06. Czy ktoś ustalałby termin operacji zakładając, że w PET pojawi się coś niedobrego czy traktuje to profilaktycznie? Wiem, że nie ma na to jasnej odpowiedzi, ale może wiecie jaka jest pragmatyka działania torakochirurgów?

[crayzy]

Według dotąd wykonanych badań rak jest operacyjny, dlatego też ustalono termin operacji.
Kolejny PET zostanie wykonany wcelu ostatecznego ustaleniu stadium choroby oraz w celu dokładnego przygotowania do operacji.
Lekarze zaklepali termin, nie wiedząc co może wykazać PET, bo liczy się czas.
Pamiętaj jednak iż operacje zawsze można odwolac, gdyby coś było nie tak.

[marzena66]

quisque,
Nic bardzo niepokojącego poza tą zmianą w płucach nie widać w badaniu TK, nawet nie ma zmian niepokojących w węzłach więc jest na podstawie wyniku TK możliwośc operacji i na tej podstawie ustalono termin. Jak będzie na prawdę to więcej pokaże PET i co do płuc i wezłów jak i dokładnie pozostałe narządy dalsze, od głowy do miednicy.
Poza tym, najważniejsze będzie jak otworzą pacjenta podczas operacji bo i tak bywa, że są jakieś mikroprzerzuty, maleństwa, które badania obrazowe nie pokazują a wychodza w trakcie operacji, na wszystko trzeba być przygotowanym.

pozdrawiam i powodzenia.

[quisque]

Witajcie z powrotem,

Mam wyniki PET - w załączeniu. We wtorek widzimy się z torakochirurgiem, a na piątek zaplanowane jest przyjęcie do szpitala.

Rozumiem, że ten wynik nie potwierdził obaw kierującego na badanie PET związanego z obecnością komórek atypowych w grupie 5 węzłów chłonnych?

[ Dodano: 2019-06-13, 17:26 ]
Pardon, że zadaje pytania tak jakby ktoś był zobowiązany mi odpowiedzieć, tak mi jakoś samo wyszło.

Chyba zaczynam w większym stopniu prowadzić tu dziennik i rozmowę ze sobą niż oczekuje odpowiedzi. Coraz więcej się uczę i zaczynam rozumieć, że nie jestem w stanie wszystkiego przewidzieć, ale mam nadzieje rozumieć co się dzieje na bieżąco.

[crayzy]

Kochany,
Niestety według opisujacego jest przezut do jednego węzła chłonne go, a to niestety nie dobra wiadomość. Bardzo mi przykro, bo z pewnością nie takiej diagnozy oczekiwaliscie.
Przezutow odległych nie stwierdzono, co jednak nie świadczy że ich nie ma, bo mogą być mikroprzezuty, których to badanie nie jest w stanie wykryć.

Jeżeli masz pytania pisz, chcesz się wyzalic pisz.

[quisque]

Ale jak rozumiem, taka diagnoza kwalifikuje ojca do operacji? Oczywiście chciałbym żeby nie było przerzutów do węzłów, ale miałem obawę, że on będzie nieoperacyjny więc w tym sensie wyniki traktowałem jako pewną ulgę.