[Celestyna]

Mam pytanie: jak zaopatrzyć się - lekowo- na dni po chemii? Mam nadkwasotę żołądka i boję się o jego stan po tych truciznach. Chciałabym mieć podręczną apteczkę na wypadek tych grypowych objawów, bólów itp.

[Celestyna]

Mam wyniki tomografii:
TK miednicy małej bez kontrastu i co najmniej dwie fazy z kontrastem.

Opis: jama brzuszna i miednica. Badanie z podaniem dożylnym środka kontrastowego.
Wtroba niepowiekszona o jednorodnej budowie. W segm. VII/VI ognisko hypodensyjne - najpewniej torbielka, bez innych zmian ogniskowych. Prawidłowy wskaźnik gęstości miąższu wątroby. Drogi żółciowe zewnatrz i wewnatrz wątrobowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy bez widocznych uwapnionych złogów.
Trzustka o budowie prawidłowej bez zmian ogniskowych. Przewód Wirsunga nieposzerzony. Śledziona prawidlowej wielkości, jednorodna, bez zmian ogniskowych.
Nadnercza o prawidlowej morfologii, bez zmian guzkowych, prawidlowej wielkości. Zdwojony układ nerki lewej. Nerki o prawidłowej szerokości. Bez poszerzenia układu K-M. Bez widocznych uwapnionych złogów..
Moczowody drożne, prawidłowej szerokości.
Węzły chłonne zarówno trzewne jak i pozaotrzewnowe niepowiekszone.
Naczynia tętnicze i żylne w normie.
Nie stwierdza sie cech wolnego płynu w jamie otrzewnowej i między petlami jelitowymi.
Widoczne w badaniu tkanki w rzucie macicy po stronie lewej na pograniczu z jelitem grubym o zatartych zarysach - mozliwość nacieku.
Dokladna ocena struktur miednicy w badaniu MR.
Pęcherz moczowy o gładkich zarysach ścian.
Pozostałe struktury miednicy małej bez widocznych zmian ogniskowych.


Epikryza
Chora po operacji raka trzonu macicy z przydatkami, w trakcie brachyterapii przyjeta do Oddz. Wewnetrznego celem wykonania badań przed dalszym leczeniem onkologicznym. \przy przyjęciu w badaniu fizykalnym bez istotnych odchyleń. W badaniach laboratoryjnych nieco obniżony poziom TSH. W badaniach obrazowych stwierdzono w rtg kl. piersiowej - bez odchyleń. W echo-serca - EF -69%, poza tym bez istotnych odchyleń. W TK jamy brzusznej i miednicy małej - widoczne tkanki w rzucie macicy po stronie lewej na pograniczu z jelitem grubym o zatartych zarysach. Zalecono dalsze postepowanie onkologiczne i w stanie dobrym wypisano do domu z zaleceniami j.n.


Martwią mnie te tkanki w rzucie macicy. Czy to może być zrost pooperacyjny...???
Bo przecież chirurg nie zostawiłby kawałka macicy... Zwłaszcza, że marginesy operacyjne czyste.

[mufaso83]

w opisie TK masz napisane, że może, ale oczywiście nie musi, być to naciek,czyli zmiana nowotworowa jelita.
Pocieszę Cię, że mojej mamie też opisywano podobnie jedna zmian, która okazała się zrostem

[Ptaszenio]

Celestyno,
czy miałaś TK przed operacją? Jeśli tak, przepisz proszę wynik

[Celestyna]

Dałby Bóg, żeby to był zrost... Ale czy RM da na to odpowiedź?
Dzięki za pocieszenie, mufaso83
Mam jeszcze pytanie do Szanownych Wiedzących; czy ten opis TK zmieni cokolwiek w planach leczenia, np chemioterapią?
Tyle pytań się w głowie kotłuje...

[ Dodano: 2014-05-27, 20:10 ]
Nie, nie miałam TK przed operacją.
Jedyne badanie, które miałam to histeroskopia, która wykazała polipa i rozrost złożony z atypia jądrową.

[ Dodano: 2014-05-27, 20:12 ]
No i, oczywiście- USG, w szpitalu.

[Richelieu]

Celestyna napisał/a:

Dałby Bóg, żeby to był zrost... Ale czy RM da na to odpowiedź?

Wynik MRI może to bardziej uprawdopodobnić, pewność dałoby jedynie przebadanie histopatologiczne pobranego wycinka.

Celestyna napisał/a:

czy ten opis TK zmieni cokolwiek w planach leczenia, np chemioterapią?

Moim zdaniem raczej nie, ponieważ wynik TK nie zawiera informacji onkologicznie jednoznacznych,
mówi jedynie o możliwości nacieku tkanek znajdujących się w rzucie macicy,
co dla zmiany leczenia lub wdrożenia innej metody wymagałoby bardziej jednoznacznego określenia z czym mamy do czynienia.

[Celestyna]

Dziękuję! Czy w przypadku gdyby był to zrost, leczenie byłoby mniej agresywne? Pytam, bo nie wiem czy się skupiać na badaniu tej tkankowej niejasności.

[DumSpiro-Spero]

Celestyna napisał/a:

czy ten opis TK zmieni cokolwiek w planach leczenia, np chemioterapią?

Nie.

Celestyna napisał/a:

Czy w przypadku gdyby był to zrost, leczenie byłoby mniej agresywne?

Nie.

Leczenie będzie standardowe: pooperacyjna RCTH w dawce radykalnej - czy podejrzewa się początki nawrotu miejscowego czy też nie.
Wykluczyć ten sposób leczenia i zmienić go na leczenie paliatywne (odstąpienie od RTH i zastosowanie wyłącznie CTH) mogłoby wyłącznie stwierdzenie rozsiewu odległego.
RTH w dawce innej niż radykalna stosuje się wyłącznie przy stwierdzeniu przerzutów do kośćca oraz przy nawrocie miejscowym zbyt rozległym by leczyć go radykalnie.
Tu takiej sytuacji nie ma.
pozdrawiam ciepło.

[Celestyna]

Rozumiem, dziękuję serdecznie i również pozdrawiam.
Z tego, co mi powiedziano - po jutrzejszym, trzecim naświetleniu irydem będzie już sama chemioterapia.

[Celestyna]

Jestem po pierwszej chemii: 3 godz. taxol i 1,5 godz. karboplatyna. A przed tym - pół godziny jakich osłaniaczy i przeciwżygaczy.
Spałam jak suseł 9 godzin, a dziś czułam się b. dobrze; żadnych sensacji poza wypiekami na twarzy. I bardzo wzrósł mi apetyt. No, ale nie chcę chwalić dnia przed zachodem Słońca...
Dzień przed chemią i w dniu wlewów wypiłam ponad pół litra rzadkiego kisielku z siemienia lnianego coby zabezpieczyć żołądek.
Czy ten dobry stan po - chemiczny się utrzyma? Czy "polka" zacznie się później?
Może to gupie pytanie, ale mimo wszystko pytam
Aha, pielęgniarka (bardzo zmęczona i nerwowa, z biustem na wierzchu i wytatuowana) nie mogła mi znaleźć dobrej żyły i b. mnie posiniaczyła. Czy mogę jakoś wzmocnić te żyły? Bo ponoć przy kolejnych wlewach ich stan się pogarsza:(

[Ptaszenio]

Celestyno,
porozmawiaj z lekarzem o możliwości założenia portu, to idealne rozwiazanie w zasadzie dla kazdego pacjenta poddawanego chemioterapii - a w przypadku problemów z żyłami tym bardziej.

Jeśli chodzi o sensacyjki pochemiczne - bywa tak, że pierwsze kursy przebiegają w miarę "bezboleśnie", kolejne potrafią zmęczyć, niektórzy pacjenci od pierwszego wlewu chodzą po ścianach. Należy się cieszyć z dobrego samopoczucia i apetytu (przyjmujesz steryd, a to wzmaga apetyt i taka reakcja może sie utrzymać przez całe leczenie)

Jeśli masz w domu ciśnieniomierz, kontroluj ciśnienie (wypieki mogą być delikatną reakcją uczuleniowa na chemię lub objawem towarzyszącym skokom ciśnienia).

[Celestyna]

Dzięki, Ptaszeniu! Troche się boje tego portu, bo mojej sąsiadce coś się w nim oddzieliło i jego część powędrowała gdzieś żyłą powodując dodatkowe bóle. I nie chcą jej tego wyjmować, bo to ponoć ryzykowna i trudna sprawa, a ona jest już od dłuższego czasu na morfinie. Ma czerniaka, żyje z nim już od 20 lat...
Ja jestem niskociśnieniowcem. Pielęgniarki pobierające mi krew nigdy nie narzekały na moje żyły, a pielęgniarka oglądająca mnie podczas chemii powiedziała "gdyby pani na mnie trafiła - obyłoby się bez problemów". Cóż, zobaczymy jak będzie następnym razem. Nie żałuję sobie cytryn, ale wiem, że tak hop-siup wit. C nie zadziała.

[Ptaszenio]

Celestyno,
daj sobie więc jeszcze trochę czasu na ew. konsultację z lekarzem na ten temat. Jednak szczerze mówiąc nie możesz liczyć na to, że wit. C zmieni sytuację, jesli faktycznie Twoje żyły już teraz są słabe.

Nieustannie trzymam kciuki

[alka28+]

Mam zle wiadomosci :( Po taxolu zazwyczaj na pierwszy dzien jest bardo dobrze - ja okreslam to, ze jakbym byla na dopingu. Po pierwszym wlewie pierwszego dnia pracowalam od szostej rano do polnocy w ogole nie czujac zmeczenia. Problemy zaczynaja sie na drugi, albo i na trzeci dzien. Mam na mysli bole miesni i stawow. Mnie polecono ibuprofen i musze przyznac, ze bardzo pomaga.

[janna]

Celestyna,
ja podobnie jak Alka28/+ ibuprofen na bóle stawów, żel arnikowy na siniaki i rutinoscorbin na wzmocnienie żył.
pozdrawiam serdecznie