[sonia21]

Dobry wieczór Romku

piękne zdjęcia , Twoje storczyki są piękne

[agamaz]

Romku u Was cieplej moje mieczyki(gladiole) nawet jeszcze nie myślą o przebudzeniu.
Piękne te Twoje kwiaty.
Pozdrawiam.

[ewka1]

Romeczku pięknie Spokojnej nocy dla Ciebie

[Anelia]

Romku ale piękna ta zieleń i te kolory wokół Twojego domu
Kwiatki przecudne
Oj teraz widać, że masz co robić Romku wokół tego wszystkiego
Z daleka widać jak bardzo dbasz o to piękno przyrody !

A i nie dziwię się wnukowi, że nie chce wyjść z tego basenu, sama chętnie bym do niego wskoczyła

Romuś i za jutrzejszy dzień

[ewka1]

Romeczku będzie

[czkawka]

Romku kciuki zaciśnięte do białości.
Mam nadzieję, że załatwisz w poradni wszystkie sprawy tak jak tego oczekujesz
Pozdrawiam serdecznie.

[JustynaS1975]

czkawka napisał/a:

Romku kciuki zaciśnięte do białości. Mam nadzieję, że załatwisz w poradni wszystkie sprawy tak jak tego oczekujesz

Ja tak samo
Pozdrawiam serdecznie

[agamaz]

Przyłączam się do trzymania .
Pozdrawiam

[asia77]

agamaz napisał/a:

Przyłączam się do trzymania .

[plamiasta]

[agamaz]

Romku odezwij się co u Ciebie?
Czekamy na Twoje wpisy,brakuje ich.
Pozdrawiam

[roman1130]

Kochani dziękuję Wszystkim za zainteresowanie, za wsparcie i mentalną pomoc

Przykro mi mówić o tym, ale wieści nie są dobre...
Stwierdzono jednoznacznie istnienie w obrębie klatki piersiowej aktywnego raka zaproponowano mi leczenie chemią, jednocześnie informując, że prawdopodobieństwo pozytywnego działanie chemii jest niezmiernie niskie.
Do 04. 07 muszę podjąć decyzję co mam zrobić, mam zarezerwowany termin kolejnej, 6 chemii,,, decyzja, sami wiecie nie jest łatwa.
Kwestia badań klinicznych jest otwarta... jeżeli będę mieścić się w kryteriach,, nic nie stoi na przeszkodzie...

Kochani, myślę że złe wieści nie wpłyną na naszą dotychczasową przyjaźń,, wiedzieliśmy wszyscy od samego początku, że jestem chory.
Wszyscy mamy świadomość, że jest to nieobliczalna choroba, która naprawdę robi to co chce.
Stopień zaawansowania w moim przypadku jest stosunkowo wysoki, to jak leczy się takie przypadki, przypomina grę w totolotka...

W każdym przypadku pamiętajcie proszę że w dalszym ciągu żyję, a z kondolencjami dla mojej rodziny musicie zaczekać, i proszę nie spieszcie się.
Nie wiem jak długo będę cieszyć się dobrym humorem, mam nadzieję że jeszcze bardzo długo, bo to co najważniejsze, rak może zabrać mi życie, ale humor jest zależny ode mnie i od Was

[ewka1]

roman1130 napisał/a:

Kochani, myślę że złe wieści nie wpłyną na naszą dotychczasową przyjaźń,

Romeczku,dzień bez kontaktu na forum z Tobą,to dzień stracony u mnie.Proszę Cię bardzo,aby Twoje nastawienie do życia i bycia nie zmieniło się mimo tych wieści.

[asia77]

roman1130 napisał/a:

Kochani, myślę że złe wieści nie wpłyną na naszą dotychczasową przyjaźń,, wiedzieliśmy wszyscy od samego początku, że jestem chory.

Romku zabraniam Ci tak myśleć! W życiu Warszawy nie ma opcji nie uwolnisz się od nas tak szybko



Mam nadzieje ,że będzie dobrze innej opcji nie ma a Twoje poczucie humoru nie zmieni się nie pozwolimy na to .


Pamiętaj jesteśmy ,i pamiętamy i wspieramy

[agamaz]

Romku dobrze Cię słyszeć .