Witajcie
Nic jeszcze nie wiem.Miałam nie myśleć ,ale zaczyna mnie to denerwować.
Będę jeszcze raz dzwoniła przed końcem pracy pracowni.
Dowiem się czy już zostało wysłane.Bo to czekanie na pana listonosza doprowadzi mnie do nerwicy serca.
Dziękuję za zainteresowanie i odwiedziny.
Pozdrawiam i dobrego dnia
Cześć wszystkim,
Cierpliwość moja jest na wykończeniu.Od wczoraj nie mogłam się dodzwonić do
akademii.Jak mi się dziś udało to się okazało ,że była godzina 13 ( pracuje pracownia tylko do 13 ) i oczywiście już nikt nie odebrał telefonu .
Minęły już ponad 2 tygodnie od badania.Jestem już po prostu zła.
Asiu pogoda zrobiła się byle jaka.Codziennie pada słońca jak na receptę
Czuć w powietrzu jesień( coś za szybko w/g mnie w tym roku się dzieje ).
Ale jeśli wybierasz się na dorsza to na 100% świeżego zjesz .
Justynko ,Kasiu miło mi ,że mnie odwiedzacie
Od wczoraj nie mogłam się dodzwonić do
akademii.Jak mi się dziś udało to się okazało ,że była godzina 13 ( pracuje pracownia tylko do 13 ) i oczywiście już nikt nie odebrał telefonu .
Cześć dziewczęta.
Dostałam w końcu tak długo oczekiwany wynik.
Tym razem weekend nie będzie udany .
Jutro dr ustosunkuje się do wyniku.
Ciekawe co mnie czeka.Jestem bardzo niespokojna,a jednocześnie w sumie nie powinnnam się dziwić.Z góry wiadomo było,że coś wyjdzie,ale człowiek zawsze się łudzi ,że a nóż..........
Z tego wszystkiego poszłam na wielgachny spacer,z którego ledwie wróciłam przemoczona do suchej nitki.Musiałam to odreagować.Trzy razy "złapała" mnie w swe objęcia ulewa.
Pozdrawiam Wszystkich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum