Interesują mnie wypowiedzi osób, które mają jakieś doświadczenie w sądzie, lub przed komisją wojewódzką, którym udało się uzyskać odszkodowanie lub rentę.
Załóż w takim razie wątek np. w dziale Hyde Park - to jest dział merytoryczny, zajmujący się medycyną.
AllG napisał/a:
Interesują mnie także porady w kwestii alternatywnej/eksperymentalnej terapii, gdyż nie zamierzamy się poddać bez walki. Czekamy na razie na TK.
Aby móc pomóc jakkolwiek w kwestii leczenia musimy znać wszystkie dotychczasowe wyniki badań.
Witam ponownie. Pisałeś wcześniej że interesują Cię porady w kwestii terapii eksperymentalnej, w grę wchodzi Polska jak i UK.
Ja obecnie mieszkam w Anglii, z tego co się dowiedziałam leczenie polega podobnie jak Polsce.
Jest jednak pewna różnica:
-szybsza możliwość operacji usunięcia tego paskudztwa(jak istnieje wielka potrzeba lekarze potrafią załatwić operacje w zasięgu 3 dni)
- wykonanie wszystkich możliwych badań, w tym przede wszystkim PET przed operacją,
co w Polsce nieraz jest to ignorowane, tak było w przypadku mojego ojca.
-lekarstwa dla chorego na raka wszystkie za darmo.
Teraz mój tata jest pod opieką hospicjum, ale za morfinę, plastry, środki przeciwbólowe, ostatnio dołączyły i sterydy za wszystko musi płacić. Koszt tyg.około 200 zł.
Czekamy więc na wyniki Twojego taty z Tk.
Po wyniku na pewno onkolog stwierdzi co można dalej robić. Musicie uzbroić się w cierpliwość i czekać. Bo bez tego wyniku nikt nie jest w stanie stwierdzić jak może być leczony Twój ojciec.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: alaslepa: 2013-10-17, 17:00 ] Sandra piszesz jednym ciągiem i bardzo ciężko się Ciebie czyta, post został poprawiony, proszę zapoznać się z tym http://www.forum-onkologi...6223.htm#145072
Cleo, mnie nie chodzi o rentę ZUS.... tylko o rente lub odszkodowanie z Wojewódzkiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach (błędach) medycznych www.mazowieckie.pl/pl/urz...-Medycznych.htm
W takim razie na co czekasz, składaj dokumenty.
Tutaj są osoby, które walczą o lepsze samopoczucie chorych, chcą ulżyć cierpieniu w tej potwornej chorobie, raczej nikt nic konkretnego nie podpowie, bo nie znają tematu odszkodowań za chorobę nowotworową.
Serdecznie pozdrawiam
_________________ Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
Już mieli Tatę brać na badanie, ale kierownik kliniki pan profesor, stwierdził że "nie ma sensu robić TK". Tak przynajmniej twierdzi Tatuś.. Nie wiem czy oni mu powiedzieli w ogóle o chorobie. (Powiedzieli że jak nie zapyta to nie powiedzą). Więc wiem tylko tyle ile mi przekazał.
W poniedziałek spotkam się z lekarzem i wszystkiego się dowiem.
Czy to normalne że odmawiają badania? Czy mogą istnieć jakieś przeciwwskazania do TK (tato mówi że wcześniej wspominali coś o badaniach endokrynologicznych..)?
A może nowotwór jest tak zaawansowany że szkoda im pieniędzy?
Dla mnie to jakiś horror, jak to możliwe że żaden z 3 lekarzy niczego nie zauważył?
Sa obecnie prowadzone programy amerykanskie - dla 3 stopnia zaawansowania, ale przeprowadza sie WSZYSTKIE badania od nowa - a to trwa i nie 3 dni ale ok 3 tygodni.Bo wyniki wysyla sie do Amerykanskiej kliniki
Leki faktycznie sa darmowe, nawet dostaje sie jednorazowO ZASILEK 400 £ I cotygodniowe stale - ok 150-200£ miesiecznie
Chory ma do dyspozycji 2 pielegniarki, na miejsce w hospicjum trzeba czekac jak wszedzie.
Jesli Twoj tata ma ubezpieczenie to moge podeslac Ci wiecej informacji.
Pozdrawiam
_________________ Don't underestimate the things that I will do..
infinity, dziękuję Ci serdecznie. Masz na myśli ubezpieczenie z UK (NHS)? Takiego to nie ma, ile czasu zajęłoby wyrobienie? Ma normalne polskie ZUSowskie.
Na powyższej stronie jest baza różnych triali, dla pacjentów chorych na nowotwór. Mogłabyś przejżeć? I tą pod spodem, czy warto?
Zdobyłem zdjęcia rtg. Te obecne i to z 28 sierpnia:
Daty:
1. 2013-08-28
2. 2013-10-10
3. 2013-10-21
Interesuje mnie to jaki jest to stan nowotworu, jak szybko się rozwija i czy był zauważalny na tym zdjęciu z 28 sierpnia?
pani "dr." nie chciało się czekac aż przyjdzie zdjęcie w systemie i wysłała Tatę do domu tłumacząc że "spirometria jest dobra". Na moje laickie oko, na tym zdjęciu już widać te większe plamy. W kartę nie wpisała wizyty, ale w SI szpitala wizyta figuruje.
TK nie chcą zrobić bo "szkoda im pieniędzy" , spróbujemy dać "kopertę", albo prywatnie...
[ Dodano: 2013-10-24, 00:34 ]
A i jaki to jest "typ" raka, bardzo proszę powiedzcie mi o nim najwięcej, na ile to możliwe dysponując tymi RTG.
jesli nie macie ubezpieczenia w UK to nie mozecie sie tam leczyc, potrzebny jest minimum roczny pobyt w kraju- chyba ze masz mnostwo kasy to ok,ale watpie bo na prywatne leczenie za granica malo kogo stac...
ze zdjec rtg nikt nie powie Ci jaki to typ nowotworu-potrzebne sa wyniki histo-patologiczne
na forum nie ma radiologa
_________________ Don't underestimate the things that I will do..
I jeszcze napiszcie jakie badania oprócz TK powiny zostać wykonane, aby można było zaplanować dalsze leczenie i/lub terapie eksperymentalną.. Jakoś nie mogę spać :(
Można się w takich sytuacjach zastanawiać zarówno nad odszkodowaniem, jak i zadośćuczunieniem.... Często jedno zdarzenie powoduje zarówno szkodę majątkową, za którą przysługuje poszkodowanemu odszkodowanie (np. koszty leczenia nowotworu), jak też odnosi on krzywdę (cierpienie i ból związany z niewykrytym nowotworem), za którą ma prawo domagać się zadośćuczynienia. W takim wypadku przysługują mu więc oba roszczenia â o odszkodowanie i o zadośćuczynienie
AllG napisał/a:
Witam,
Jest to mój pierwszy post więc chciałem wszystkich powitać serdecznie!
Rak towarzyszył mi od dziecka, moja mama zachorowała jak miałem 12 lat, ale udało się
Teraz jako 35 letni mężczyzna znowu muszę stawić mu czoła.
Mój tato leczy się u 3 lekarzy i żaden nie zauważył nowotworu. miesiąc temu był u pulmonologa zrobił RTG, ale to RTG nie dotarło do gabinetu. Pani dr, nawet taty nie zbadała i powiedziała żeby przyszedł za pół roku.
W czwartek dostał silnych duszności, pojechaliśmy na odz. ratunkowy. Okazało się że rak jest w fazie "przerzutowej" jak określił to lekarz prowadzący.
I tu moje pytanie: Czy istnieje odmiana raka tak agresywna żeby rozwinęła się przez miesiąc? Czy nawet jeśli RTG nie dotarło do gabinetu, to czy czasem laboranci nie mają obowiązku zawiadomić pacjenta np. o podejrzeniu nowotworu?
Jeśli lekarze nie dopatrzyli czegoś, to chciałbym starać się o odszkodowanie. Wiem że to nie przywróci mojemu ukochanemu tacie zdrowia i życia (czytałem że przeżycie w przypadku przerzutów, to kwestia miesięcy) ale umożliwi nam przetrwanie. Ja na chwilę obecną nie mam pracy, a mama ma b. niską emeryturę, grozić nam może eksmisja jak ja nie zdobędę pracy, a oszczędności się skończą :(
Co można zrobić żeby tatuś nie cierpiał? Leczenie hospicyjne?
Czy istnieją jakieś terapie eksperymentalne? W gre wchodzi polska i UK.
[ Dodano: 2014-09-02, 20:06 ]
Nierzadko jedno zdarzenie staje się przyczyną zarówno szkody majątkowej, za którą poszkodowanemu przysługuje odszkodowanie (np. koszty leczenia nowotoru), jak też odnosi on krzywdę (cierpienie i ból związany z niewykrytym w porę nowotworem), za którą ma prawo domagać się zadośćuczynienia. W takim wypadku może on więc wnosić roszczenia – o odszkodowanie i o zadośćuczynienie.
A czy udało Ci się wreszcie dotrzeć do tego zdjęcia RTG, bo nie znalazłam odpowiedzi w Twoim wątku..
Bo jeśli nie, z oskarżeniami w stosunku do lekarzy, byłabym ostrożna.. Może guz na zdjęciu nie był widoczny? U mojego Taty, ani rtg, ani biopsja cienkoigłowia, nawet bronchoskopia nie wykazały raka, dopieroTK pokazały z czym mamy do czynienia... Trudno tu obwiniać lekarzy, guz tak się umiejscowił, że nie było go widać.
Może u Ciebie było podobnie... i nawet "koperta" niczego by nie załatwiła.
Swoją drogą, nie przesadzaj. Nie każdy lekarz nastawiony jest na kopertową łapówę.. W trakcie leczenia Taty, poznałam wielu lekarzy, nie dostali od nas ani grosza, a z opieki jesteśmy bardzo zadowoleni- zwłaszcza po ostatnim pobycie w szpitalu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum