1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2015-02-10, 19:37
gruczolakorak G2
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #16  Wysłany: 2015-02-12, 23:07  


Tak wszyscy są przychylni aminowi bo wykonuje zupełnie bezinteresownie masę roboty pomagając jak tylko może zagubionym w chorobie ludziom. Odpowiada dziennie od wielu lat na mnóstwo pytań i objaśnia wszystko z ogromną cierpliwością. Więc chyba mówi to samo za siebie.

Jeśli inni się nie wypowiadają to widocznie nie mają na tyle wiedzy, żeby zabrać głos, teraz i ja nie mogłam się powstrzymać, żeby czegoś nie powiedzieć.

pozdrawiam
 
sun 


Dołączyła: 25 Mar 2014
Posty: 51
Pomogła: 2 razy

 #17  Wysłany: 2015-02-13, 15:30  


Mateo to Forum jest wyjątkowe bo dotyczy wyjątkowych tematów. Mnie też trochę czasu zabrało zanim się przestawiłam na ten sposób funkcjonowania. Tu wypowiadają się Ci, którzy mają dla Ciebie konkretne i rzetelne informacje. Nikt tu nie "leje wody" bez potrzeby. A co do liczby "ściągnięć" załączonych dokumentów - to świadczy tylko o tym jak wiele jest osób w podobnej do Twojej sytuacji i jak wielu szuka odpowiedzi na pytania podobne do tych, które Ty zadałeś. Jak sam widzisz kiedy poruszyłeś "lżejszy" temat to zaraz się posypały komentarze:D. To forum żyje i jesteś czytany ale tak to jest, że być może więcej tu poszukujących odpowiedzi niż znawców tematu. A co do Admina - mam wrażenie że gdyby się mylił to inny znający się na rzeczy na pewno by go poprawił i też się odezwał. A jeśli się nie myli to po co go powielać i pisać to samo po kilka razy? :--:
Pozdrowienia
 
Mateo-21 


Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #18  Wysłany: 2015-02-13, 20:09  


"SUN" i wszyscy inni.... dziękuję za wyjaśnienie będę wstrzemięźliwy a takim razie. Przepraszam raz jeszcze za swój wpis wcześniejszy co do Adminów.
Najnowsze wieści z życia Taty są takie że jednak Tato poddaje się leczeniu chemicznemu....sam tak zdecydował. Jeśli to nie pomoże wówczas ma zdecydować się na operację.Tylko nasuwa się pytanie czy chemia jest lepsza i bardziej skuteczna w tym przypadku? Sam osobiście mam różne obiekcje. Może zapytam: Co radzicie na temat zastosowania chemii?
Pzdr.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #19  Wysłany: 2015-02-13, 20:26  


Samodzielna chemioterapia w raku żołądka niestety nie ma zastosowania i nie doprowadzi do wyleczenia. Na operację po chemioterapii można się zdecydować jeśli chemia POMOŻE - bo tylko wówczas resekcja żołądka będzie miała sens. Jeśli chemioterapia nie pomoże, to wówczas już żadna operacja nie ma sensu. Czy tata rozmawiał z lekarzem?
_________________
 
Mateo-21 


Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #20  Wysłany: 2015-02-13, 20:40  


Ma rozmawiać w poniedziałek 16.02.2015r. Najpierw będzie wizyta w gabinecie onkologicznym i badanie krwi -markery i decyzja o podaniu chemii. co i jak opiszę wkrótce.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #21  Wysłany: 2015-02-13, 21:33  


A ja mam pytanie czy chirurg onkolog widział te wszystkie Taty wyniki? Czy jeśli widział to czy powiedział, że z wyników wychodzi, że jest nieoperacyjny na tą chwilę i , że trzeba spróbować najpierw chemioterapię indukcyjną by zmniejszyła nowotwór?

Może rzeczywiście jest w standardowej procedurze tak jak pisze absenteeism , że najpierw chemia potem operacja.

Jednak ja osobiście (gdyby chirurg oglądając wszystkie wyniki oczywiście widział szansę całkowitej resekcji ) próbowałabym Tatę przekonać do operacji.

Pamiętam jeszcze słowa profesora Zegarskiego koordynatora chirurgii onkologicznej w CO Bydgoszcz, co tyczyło się mojego Tatusia , gdy zadaliśmy mu właśnie takie pytanie czy może lepiej najpierw chemię to odpowiedział, że na tego typu raka chemia nie działa i kazał jak najszybciej kierować się na chirurgię onkologiczną.

Może skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem. Czas naprawdę odgrywa tu ogromną rolę.
Pozdrawiam Asia.
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #22  Wysłany: 2015-02-13, 21:43  


asia 1975 napisał/a:
Może rzeczywiście jest w standardowej procedurze tak jak pisze absenteeism , że najpierw chemia potem operacja.

Nie napisałam, że najpierw chemia a potem operacja :) tylko, że:
Cytat:
Generalnie można przeprowadzić resekcję żołądka wraz z usunięciem węzłów chłonnych i uzupełniającą chemioterapią, choć preferowana - nawet w potencjalnie resekcyjnym raku żołądka - jest wcześniejsza chemioterapia z następującą po niej resekcją żołądka z węzłami.

Zarówno jedno jak i drugie podejście jest uznane w standardach, można więc resekować żołądek z węzłami i zastosować chemię uzupełniającą, przy czym wówczas zalecana jest radiochemioterapia, nie samodzielna chemioterapia. Na pewno duże znaczenie w decyzji ma rozległość guza, umiejscowienie anatomiczne i inne tego typu cechy.
_________________
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #23  Wysłany: 2015-02-13, 21:54  


Wybacz absenteeism zmyliły mnie słowa ... "choć preferowana "... dlatego zrozumiałam te słowa ,że w standardzie najpierw chemia indukcyjna potem resekcja.

Mój błąd , przepraszam.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2015-02-13, 22:04 ]
Nie ma sprawy :) każdy ze standardów i tak trzeba odnieść do konkretnego pacjenta, nie zawsze więc dla dwóch osób ta sama metoda będzie tą właściwą do zastosowania, wiadomo.

_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Mateo-21 


Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #24  Wysłany: 2015-02-17, 19:52  


po zapoznaniu się w kwestii badań i wyników sympozjum onkologiczne zdecydowało i stwierdziło ze najpierwszym pierwszeństwem jest jednak operacja a potem leczenie chemiczne. Dziwi mnie jednak fakt że jeśli pacjent jest w tym samym szpitalu i tym samym budynku musi być wypisany,by później po jakimś czasie ponownie musi zostać zapisany i trafić piętro niżej.....jak dla mnie paranoja.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #25  Wysłany: 2015-02-17, 21:53  


Jeszcze pewnie nie raz spotkasz się z sytuacją, która delikatnie mówiąc zadziwi. Trzymam kciuki za twojego tatę, oby operacja się udała tzn by resekcja całkowita doszła do skutku, a potem by tatuś doszedł jak najszybciej do siebie. Pozdrawiam serdecznie :)
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Mateo-21 


Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #26  Wysłany: 2015-02-18, 18:17  


....."Trzymam kciuki za twojego tatę, oby operacja się udała tzn by resekcja całkowita doszła do skutku, a potem by tatuś doszedł jak najszybciej do siebie......"
- dziękuję za te słowa asia 1975.
 
Mateo-21 


Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #27  Wysłany: 2015-03-04, 21:22  


Tato jest po operacji,która miała miejsce w poniedziałek tj: 02.03.2015r
Tato miał bardzo poważna operacje, zrobione mu rekonstrukcje przełyku z części żołądka który został w połowie usunięty,rak poszedł w górę i zaatakował przełyk i wpust ,gdyby poszedł w dół zaatakował by wątrobę albo trzustkę lub dwunastnice.Powoli dochodzi do siebie ale bardzo mozolna i długa to droga. Cała rodzina trzyma za to kciuki podobnie jak Tato dzięki (swojemu pozytywnemu podejściu do życia) by wszystko wkrótce było OK.
 
malinka70 


Dołączyła: 27 Lis 2014
Posty: 166
Pomogła: 18 razy

 #28  Wysłany: 2015-03-05, 12:45  


Mateo,

trzymam kciuki za Twojego Tatę i za Was, żebyście mieli siłę i cierpliwość w towarzyszeniu. to bardzo zaskakująca i nieprzewidywalna choroba. ja codziennie przekonuje się, jak bardzo.
Przeczytałam początek Twojego wątku - doskonale rozumiem Twoje zniecierpliwienie, bo w sytuacji diagnozy oraz "dostępności" lekarzy i form terapii człowiek rzeczywiście się gubi. i wtedy do głosu dochodzą nasze demony :(
jesteście na początku drogi i pewnie, jak piszą dziewczyny, niejedno Was zaskoczy i wyprowadzi z równowagi. w tej chorobie bardzo ważne jest zachowanie dystansu mimo wszystko. trudny czas się zapowiada.

Pisz tutaj, czytaj wątki innych osób. to bardzo pomaga nabrać pokory, cierpliwości i uczy wdzięczności za każdy dzień spędzony razem. mimo wszystko... Za każdym razem czuję wdzięczność,że mogę tu byc ze wszystkimi, pisać i dostaję ogromne wsparcie. otoczenie często nie rozumie. ludzie tutaj tak.

Myślę o Was ciepło i pozdrawiam serdecznie. dawaj znać co i jak :)
 
Mateo-21 


Dołączył: 10 Lut 2015
Posty: 14
Skąd: Łódź

 #29  Wysłany: 2015-03-22, 21:07  


Była rekonstrukcja żołądka i przełyku, w rozpoznaniu -Gruczolakorak G2 .Pobyt w szpitalu trwał 8 dni ,W następnym dniu pobytu w domu doszło do rozpoznania wzywając lekarza pierwszego kontaktu do domu zapalenie oskrzeli.Stan podgorączkowy ,kaszel ,na skutek kasłania niepokój czy wytrzymają szwy? no i stało się. w między czasie wysięg z cięcia na brzuchu miedzy ściegiem szycia ,jednym a drugim zalecono pryskanie preparatem o nazwie : Octenisept. Zaczerwienienie lekkie zostało po kontrolnej wizycie u Chirurga w 18 dniu po operacji szwy zdjęto ,w południe w poradni Chirurgicznej tego samego dnia wieczorem o godz 19,30 na skutek zakasłania otworzyła się jama brzuszna i na sygnale przewieziono Tatę na oddział chirurgi ogólnej. Kolejna operacja która trwała 3 godz .... obecnie są założone klamry zewnętrzne.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #30  Wysłany: 2015-03-23, 16:42  


Czyli tzw.powikłania pooperacyjne. Przykro mi, że twój tatuś musi tak cierpieć. A wy przy okazji przechodzicie ogromny stres. Mam nadzieję że teraz będzie się już wszystko dobrze się goić. Pozdrawiam serdecznie.
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group