Tak wszyscy są przychylni aminowi bo wykonuje zupełnie bezinteresownie masę roboty pomagając jak tylko może zagubionym w chorobie ludziom. Odpowiada dziennie od wielu lat na mnóstwo pytań i objaśnia wszystko z ogromną cierpliwością. Więc chyba mówi to samo za siebie.
Jeśli inni się nie wypowiadają to widocznie nie mają na tyle wiedzy, żeby zabrać głos, teraz i ja nie mogłam się powstrzymać, żeby czegoś nie powiedzieć.
Mateo to Forum jest wyjątkowe bo dotyczy wyjątkowych tematów. Mnie też trochę czasu zabrało zanim się przestawiłam na ten sposób funkcjonowania. Tu wypowiadają się Ci, którzy mają dla Ciebie konkretne i rzetelne informacje. Nikt tu nie "leje wody" bez potrzeby. A co do liczby "ściągnięć" załączonych dokumentów - to świadczy tylko o tym jak wiele jest osób w podobnej do Twojej sytuacji i jak wielu szuka odpowiedzi na pytania podobne do tych, które Ty zadałeś. Jak sam widzisz kiedy poruszyłeś "lżejszy" temat to zaraz się posypały komentarze:D. To forum żyje i jesteś czytany ale tak to jest, że być może więcej tu poszukujących odpowiedzi niż znawców tematu. A co do Admina - mam wrażenie że gdyby się mylił to inny znający się na rzeczy na pewno by go poprawił i też się odezwał. A jeśli się nie myli to po co go powielać i pisać to samo po kilka razy?
Pozdrowienia
"SUN" i wszyscy inni.... dziękuję za wyjaśnienie będę wstrzemięźliwy a takim razie. Przepraszam raz jeszcze za swój wpis wcześniejszy co do Adminów.
Najnowsze wieści z życia Taty są takie że jednak Tato poddaje się leczeniu chemicznemu....sam tak zdecydował. Jeśli to nie pomoże wówczas ma zdecydować się na operację.Tylko nasuwa się pytanie czy chemia jest lepsza i bardziej skuteczna w tym przypadku? Sam osobiście mam różne obiekcje. Może zapytam: Co radzicie na temat zastosowania chemii?
Pzdr.
Samodzielna chemioterapia w raku żołądka niestety nie ma zastosowania i nie doprowadzi do wyleczenia. Na operację po chemioterapii można się zdecydować jeśli chemia POMOŻE - bo tylko wówczas resekcja żołądka będzie miała sens. Jeśli chemioterapia nie pomoże, to wówczas już żadna operacja nie ma sensu. Czy tata rozmawiał z lekarzem?
Ma rozmawiać w poniedziałek 16.02.2015r. Najpierw będzie wizyta w gabinecie onkologicznym i badanie krwi -markery i decyzja o podaniu chemii. co i jak opiszę wkrótce.
A ja mam pytanie czy chirurg onkolog widział te wszystkie Taty wyniki? Czy jeśli widział to czy powiedział, że z wyników wychodzi, że jest nieoperacyjny na tą chwilę i , że trzeba spróbować najpierw chemioterapię indukcyjną by zmniejszyła nowotwór?
Może rzeczywiście jest w standardowej procedurze tak jak pisze absenteeism , że najpierw chemia potem operacja.
Jednak ja osobiście (gdyby chirurg oglądając wszystkie wyniki oczywiście widział szansę całkowitej resekcji ) próbowałabym Tatę przekonać do operacji.
Pamiętam jeszcze słowa profesora Zegarskiego koordynatora chirurgii onkologicznej w CO Bydgoszcz, co tyczyło się mojego Tatusia , gdy zadaliśmy mu właśnie takie pytanie czy może lepiej najpierw chemię to odpowiedział, że na tego typu raka chemia nie działa i kazał jak najszybciej kierować się na chirurgię onkologiczną.
Może skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem. Czas naprawdę odgrywa tu ogromną rolę.
Pozdrawiam Asia.
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
Może rzeczywiście jest w standardowej procedurze tak jak pisze absenteeism , że najpierw chemia potem operacja.
Nie napisałam, że najpierw chemia a potem operacja tylko, że:
Cytat:
Generalnie można przeprowadzić resekcję żołądka wraz z usunięciem węzłów chłonnych i uzupełniającą chemioterapią, choć preferowana - nawet w potencjalnie resekcyjnym raku żołądka - jest wcześniejsza chemioterapia z następującą po niej resekcją żołądka z węzłami.
Zarówno jedno jak i drugie podejście jest uznane w standardach, można więc resekować żołądek z węzłami i zastosować chemię uzupełniającą, przy czym wówczas zalecana jest radiochemioterapia, nie samodzielna chemioterapia. Na pewno duże znaczenie w decyzji ma rozległość guza, umiejscowienie anatomiczne i inne tego typu cechy.
Wybacz absenteeism zmyliły mnie słowa ... "choć preferowana "... dlatego zrozumiałam te słowa ,że w standardzie najpierw chemia indukcyjna potem resekcja.
Mój błąd , przepraszam.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2015-02-13, 22:04 ] Nie ma sprawy każdy ze standardów i tak trzeba odnieść do konkretnego pacjenta, nie zawsze więc dla dwóch osób ta sama metoda będzie tą właściwą do zastosowania, wiadomo.
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
po zapoznaniu się w kwestii badań i wyników sympozjum onkologiczne zdecydowało i stwierdziło ze najpierwszym pierwszeństwem jest jednak operacja a potem leczenie chemiczne. Dziwi mnie jednak fakt że jeśli pacjent jest w tym samym szpitalu i tym samym budynku musi być wypisany,by później po jakimś czasie ponownie musi zostać zapisany i trafić piętro niżej.....jak dla mnie paranoja.
Jeszcze pewnie nie raz spotkasz się z sytuacją, która delikatnie mówiąc zadziwi. Trzymam kciuki za twojego tatę, oby operacja się udała tzn by resekcja całkowita doszła do skutku, a potem by tatuś doszedł jak najszybciej do siebie. Pozdrawiam serdecznie
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
....."Trzymam kciuki za twojego tatę, oby operacja się udała tzn by resekcja całkowita doszła do skutku, a potem by tatuś doszedł jak najszybciej do siebie......"
- dziękuję za te słowa asia 1975.
Tato jest po operacji,która miała miejsce w poniedziałek tj: 02.03.2015r
Tato miał bardzo poważna operacje, zrobione mu rekonstrukcje przełyku z części żołądka który został w połowie usunięty,rak poszedł w górę i zaatakował przełyk i wpust ,gdyby poszedł w dół zaatakował by wątrobę albo trzustkę lub dwunastnice.Powoli dochodzi do siebie ale bardzo mozolna i długa to droga. Cała rodzina trzyma za to kciuki podobnie jak Tato dzięki (swojemu pozytywnemu podejściu do życia) by wszystko wkrótce było OK.
trzymam kciuki za Twojego Tatę i za Was, żebyście mieli siłę i cierpliwość w towarzyszeniu. to bardzo zaskakująca i nieprzewidywalna choroba. ja codziennie przekonuje się, jak bardzo.
Przeczytałam początek Twojego wątku - doskonale rozumiem Twoje zniecierpliwienie, bo w sytuacji diagnozy oraz "dostępności" lekarzy i form terapii człowiek rzeczywiście się gubi. i wtedy do głosu dochodzą nasze demony :(
jesteście na początku drogi i pewnie, jak piszą dziewczyny, niejedno Was zaskoczy i wyprowadzi z równowagi. w tej chorobie bardzo ważne jest zachowanie dystansu mimo wszystko. trudny czas się zapowiada.
Pisz tutaj, czytaj wątki innych osób. to bardzo pomaga nabrać pokory, cierpliwości i uczy wdzięczności za każdy dzień spędzony razem. mimo wszystko... Za każdym razem czuję wdzięczność,że mogę tu byc ze wszystkimi, pisać i dostaję ogromne wsparcie. otoczenie często nie rozumie. ludzie tutaj tak.
Myślę o Was ciepło i pozdrawiam serdecznie. dawaj znać co i jak
Była rekonstrukcja żołądka i przełyku, w rozpoznaniu -Gruczolakorak G2 .Pobyt w szpitalu trwał 8 dni ,W następnym dniu pobytu w domu doszło do rozpoznania wzywając lekarza pierwszego kontaktu do domu zapalenie oskrzeli.Stan podgorączkowy ,kaszel ,na skutek kasłania niepokój czy wytrzymają szwy? no i stało się. w między czasie wysięg z cięcia na brzuchu miedzy ściegiem szycia ,jednym a drugim zalecono pryskanie preparatem o nazwie : Octenisept. Zaczerwienienie lekkie zostało po kontrolnej wizycie u Chirurga w 18 dniu po operacji szwy zdjęto ,w południe w poradni Chirurgicznej tego samego dnia wieczorem o godz 19,30 na skutek zakasłania otworzyła się jama brzuszna i na sygnale przewieziono Tatę na oddział chirurgi ogólnej. Kolejna operacja która trwała 3 godz .... obecnie są założone klamry zewnętrzne.
Czyli tzw.powikłania pooperacyjne. Przykro mi, że twój tatuś musi tak cierpieć. A wy przy okazji przechodzicie ogromny stres. Mam nadzieję że teraz będzie się już wszystko dobrze się goić. Pozdrawiam serdecznie.
_________________ Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum