. Czy taki ból w płucach (klatce piersiowej?) może być skutkiem tego, że tata ma port?
Nie można takiej sytuacji wykluczyć. Najlepiej zgłosić się do placówki, gdzie został załozony port - niech obajrzą czy wszystko jest w porządku. Od tego należy zacząć. Powikłania po założeniu portu dzieli się na wczesne i późne.
[ Dodano: 2015-03-19, 08:25 ]
Jeszcze jedno
nostalgia napisał/a:
Czy marker CEA zawsze wzrasta przy wznowie raka? Czy są możliwe przerzuty gdy marker CEA w ogóle nie rośnie?
Jeśli marker jest w normie - to w pewnym stopniu świadczy skuteczności terapii. Jednak proszę pamiętać, że to jest tylko badanie uzupełniające...
Tata znów nie przyjął chemii w terminie.. Teraz już 7 cykl z czego tylko dwie przyjął planowo głównie ze względu na płytki krwi. Czy ciągłe problemy z płytkami mogą być objawem przerzutów lub innych problemów? czy jest to skutek uboczny chemioterapii? Czytając te forum nie spotkałam się z przypadkiem by ktoś miał aż takie problemy z płytkami przy chemii.. Martwie się..
nostalgia,
U chorych onkologicznych najczęściej dochodzi do trombocytopenii w przypadku leczenia chemioterapią oraz w przypadkach związanymi z przerzutami nowotworowymi.
Biorąc pod uwagę fakt zaawansowania choroby nowotworowej, nie można wykluczyć małopłytkowości wywołanej przerzutami nowotworowymi. Wymaga to ustalenia i dalszego postępowania medycznego...
Dziękuję Jolanto,
A w przypadku trombocytopenii, w jakiej lokalizacji przerzutów można podejrzewać i jakie badania możemy wykonać na własną rękę? Lekarz prowadzący nie kieruje na żadne badania więc chyba musimy działać sami..
[ Dodano: 2015-03-25, 09:27 ]
przepraszam "Jolano" a nie "Jolanto"
Podałam tylko możliwości przyczyniające się do powstania trombocytopenii.
Na początek należałoby skontrolować poziom stężenia markera CEA - czy nie wzrasta?
Jeśli będzie w normie, to raczej przerzutów nie ma...
Tata przyjął ostatni cykl chemii, ponieważ miał przesunięty kilka cykli ze względu na słabe wyniki krwi. Łącznie było ich 10 z 12-tu.
Od operacji minęło już 8 miesięcy. Pani onkolog nie chciała zlecić żadnych badań twierdząc, że nie ma takiej potrzeby. Natomiast teraz powiedziała, że ona już leczenie zakończyła i ze tata ma się teraz zarejestrować do innego onkologa.
Powiedzcie mi proszę.. Czy to jest normalne? Czy taki właśnie jest program leczenia raka? Co za chory system.. 😢
Chemia zakończona. Udało się załatwić dla taty kompleksowe badania w szpitalu. Miał robiony TK jamy brzusznej i klatki piersiowej + kolonoskopia. Wszędzie czysto. Dzięki Bogu!!!
Witaj nostalgia, trochę podczytuję historię Twojego taty i kibicuję. Gratuluję świetnych wyników, oby takich postów jak Twój było jak najwięcej na tym forum. Pozdrawiam serdecznie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum