[betsi]

tak, ja niestety wierze już tylko w badania histopatologiczne!mój mąż tez miał niby- torbiel,a lekarze,nie wiem czy nie chcieli nic mówić,czy udawali.też się mąż nie pocił w nocy, nie swędziało go ciało.ale mam nadzieję,że u Was będzie inaczej!pozdrawiam

[Góralka]

Niestety operacja przesunięta. betsi możesz powiedzieć coś więcej o tym guzie męża. W tomografii też wykazano że jest tam jakiś płyn? Bo lekarka nas wczoraj pocieszyła i powiedziała że wyniki TK są "piękne" . O 20 mam do niej dzwonić jak wróci ze szpitala i powie mi coś więcej.

[betsi]

tak,też tam był płyn,nawet po operacji mówili,że usunęli cały płyn.ja nawet nie myślałam o najgorszym o tm,że to rakowe! tylko dla mnie najgorsze było to,że mówili,że zabieg potrwa do godziny,a było prawie trzy!myślałam wtedy, że już tego nie wytrzymam.blizna tez goiła się dobrze,ale ten telefon po dwóch tygodniach nas zszokował.ale jesteśmy już rok po tej traumie, teraz mąż ma pod koniec października badania kontrole.
także u Was może być całkiem inaczej.i niekoniecznie to najgorsze.pozdrawiam

[Góralka]

Nas na samym początku już przygotowali, że to jest guz, zresztą nasz wątek ma taki tytuł. Miejmy nadzieję,że u nas będzie inaczej. Betsi a twój mąż jak się czuję, jak wyglądało dalsze leczenie ?

[ Dodano: 2013-10-08, 23:04 ]
Operacja prawdopodobnie w czwartek i pewnie 4 dni dren w szyi ;( Czyli powinnam się nastawić na dłuższą operację. Dzwoniłam do Pani doktor powiedziała że na oddziale niestety w chwili obecnej jest jakaś awaria i działają tylko dwie sale operacyjne. W przypadku mojego narzeczonego może go zoperować tylko dwóch profesorów, bo nie jest to łatwy zabieg Czy u twojego męża guz był ulokowany w podobnym miejscu?

[betsi]

mąż przeszedł 6 cykli chemioterapii,miał mieć jeszcze radioterapię-ale na szczęście nie była potrzebna chociaż nie powiem,ze każdy ból czy kaszel mnie bardzo niepokoją!

[Góralka]

Witam, Jesteśmy po operacji. Narzeczony się wybudził i lezy na OIOM'ie. Niestety od poniedziąłku czekaliśmy na zabieg ;( Profesor powiedział że to był torbiel który leżał bardzo blisko żyły głównej i dość ciężko było go wyciągnąć Na jego oko nic tam złego nie ma ale każdy wycinek jest brany do badania.

[Lidia Bieńkowska]

Góralka, wstępne wiadomości pomyślne, cieszę się

[Góralka]

Właśnie opuściliśmy szpital Za dwa tygodnie wracamy po wyniki histo-pat, już się boję ;(
Mój narzeczony przestał palić, cieszę się bardzo, szkoda,że zrozumiał że to głupota tak późno

[betsi]

trzymam kciuki!

[obertas]

Zawsze jest czas na zmianę- palenie tytoniu trudny nałóg.
Doskonale, że rzucił papierochy.
Życzę wszystkiego najlepszego.
obertas

[Góralka]

Witam po przerwie, jutro odbieramy wyniki histo-pat ;( Denerwujemy się bardzo. Rana pięknie się zagoiła, niestety wydaje mi się,że na nowo coś Narzeczonemu rośnie na szyi, nie wiem sama może to tylko opuchlizna. Jutro dam znać jak już będziemy wiedzieli na czym stooimy

[Góralka]

Witam, Odebraliśmy wyniki. Możemy odetchnąć z ulgą. Jest torbiel boczna szyi Nie ma żadnych komórek rakowych. Dziękuję wszystkim za okazaną pomoc Oficjalnie można zamknąć ten wątek. Pozdrawiam wszystkich walczących, życząc dużo sił.